dokładnie taki mam pomysł na tostrasb pisze:Moja koleżanka przebiegła na pewno jedną, a może i dwie połówki trenując regularnie dwa razy w tygodniu. Zgadzam się, że z samych treningów około półgodzinnych ciężko może być połówkę nabiegać, ale jak Ala wrzuci po jednym dłuższym biegu w tygodniu, to moim zdaniem spokojnie się uda.
już tu byłam- komentarze
Moderator: infernal
- już tu byłam
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 692
- Rejestracja: 04 sty 2012, 17:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
I may not be there yet, but I'm closer than I was yesterday.
nie piszę, ale biegam
nie piszę, ale biegam
-
kapolo
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 744
- Rejestracja: 30 wrz 2011, 13:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Maków
Super! Trzymam kcikuki za przygotowania, mam nadzieję, że pogoda dopisze. W końcu w Twoim blogu pojawią się dłuższe dystanse!już tu byłam pisze:Zgłoszenie na Półmaraton w Pile 9 września zrobione i opłacone
No to hop!
Może spraw chorej koleżance, jesli lubi i ma ochotę poczytać, książkę Armstronga "Moj powrót do życia". Jest budująca.
- kachita
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Jak przebiegłaś na treningu prawie 18 km, to te kolejne 3 też dasz radę. Więc ja tam w Ciebie wierzę i trzymam kciuki!
PS Te prawie 18 km było w marcu, więc przydałoby się jakoś miesiąc przed połówką coś podobnego strzelić. Albo 2h - zależy, co będzie krócej
PS Te prawie 18 km było w marcu, więc przydałoby się jakoś miesiąc przed połówką coś podobnego strzelić. Albo 2h - zależy, co będzie krócej
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- już tu byłam
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 692
- Rejestracja: 04 sty 2012, 17:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
zgadzam się z Tobą w zupełności. jak się rozruszam, to za dwa, trzy tygodnie podjadę sobie nad Maltę poznańską i zrobię bieg bardzo spokojny długi na wymierzonej trasie, żebym wiedziała gdzie jestem kondycyjnie. no i na bieżąco będę analizować co się dzieję. dziś rano na przykład zdychałamkachita pisze:PS Te prawie 18 km było w marcu, więc przydałoby się jakoś miesiąc przed połówką coś podobnego strzelić. Albo 2h - zależy, co będzie krócej
Anna, dziękuję
Gife miły chłopak jest. do tego świetny biegacz. konsekwentny, pracowity. ma prawo mieć ostrzejsze widzenie.
dobry pomysł ! i dzięki za wsparciekapolo pisze: Może spraw chorej koleżance, jesli lubi i ma ochotę poczytać, książkę Armstronga "Moj powrót do życia". Jest budująca.
I may not be there yet, but I'm closer than I was yesterday.
nie piszę, ale biegam
nie piszę, ale biegam
- mimik
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
Spoko cel. Mimo że w nazwie jest maraton, to wytrzymałościowo jest to dłuższa dycha. Do zrobienia.Zgłoszenie na Półmaraton w Pile 9 września zrobione i opłacone
No to hop!
Powo!
- już tu byłam
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 692
- Rejestracja: 04 sty 2012, 17:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
mam nadzieję. pierwszy entuzjazm opadł. w minionym tygodniu miałam w planie wyjść na rozruch 5 razy, udało się 4. nie mogę tak omijać biegów, bo zdechnę tam za te 7 tygodni. wczoraj wróciłam do Poznania o 21 i już mi się nie chciało ruszać. w domu czekali znajomi, piwo i mecz siatkarzy, więc zwyczajnie zwyciężyło lenistwo i ból brzucha, który będzie mi towarzyszył przez najbliższe dni. więc będę musiała biegać i z nim.mimik pisze: Spoko cel. Mimo że w nazwie jest maraton, to wytrzymałościowo jest to dłuższa dycha. Do zrobienia.
Powo!
no zobaczymy, czy Gife będzie tryumfował za ten czterdzieści pare dni, czy jednak ja.
I may not be there yet, but I'm closer than I was yesterday.
nie piszę, ale biegam
nie piszę, ale biegam
-
kapolo
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 744
- Rejestracja: 30 wrz 2011, 13:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Maków
Moja połówka się dziwi, że w telewizorze mecze lecą a ja wychodzę biegać. Odkąd biegam kibicowanie zeszło na dlaszy plan, ale siatkarzy, podobnie jak Ty, bym nie odpuścił.już tu byłam pisze:.... w domu czekali znajomi, piwo i mecz siatkarzy, .....
- zu.zu
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 660
- Rejestracja: 09 maja 2012, 14:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Doskonale Cię rozumiem!już tu byłam pisze: dla siebie to robię, dla emocji, dla pozytywnego vibe'u, że tak się wyrażę. dla poczucie przynależności do czego zupełnie nie związanego z jakimkolwiek elementem mojego dotychczasowego życia.
- już tu byłam
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 692
- Rejestracja: 04 sty 2012, 17:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Zu.zu, bardzo pokrzepiające te Wasze głosy pełne wiary.
Ja mam sporo obaw, ale idę w to. Najwyżej puszczę pawia na mecie i tym samym dowiem się, jakie mam tętno max
szukamy pozytywów
)
Ja mam sporo obaw, ale idę w to. Najwyżej puszczę pawia na mecie i tym samym dowiem się, jakie mam tętno max
I may not be there yet, but I'm closer than I was yesterday.
nie piszę, ale biegam
nie piszę, ale biegam
- Dobajka
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 504
- Rejestracja: 20 lip 2011, 09:04
- Życiówka na 10k: 52,58
- Życiówka w maratonie: 4'19
- Lokalizacja: Kraków i gdzie mnie oczy poniosą
Pawie to lecą raczej chwilę po...jak już tętno ciut opadaNajwyżej puszczę pawia na mecie i tym samym dowiem się, jakie mam tętno max
Nie myśl tak.
- już tu byłam
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 692
- Rejestracja: 04 sty 2012, 17:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
a to nawet lepiej, będzie chwila, żeby znaleźć ustronne miejsceDobajka pisze:
Pawie to lecą raczej chwilę po...jak już tętno ciut opada![]()
nie no śmieję się. mam apetyt, żeby na dniach znaleźć czas na zrobienie biegu w bardzo spokojnym tempie pt. biegnę, póki się nie zatrzymam
no nic. zobaczymy.
I may not be there yet, but I'm closer than I was yesterday.
nie piszę, ale biegam
nie piszę, ale biegam
- Dobajka
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 504
- Rejestracja: 20 lip 2011, 09:04
- Życiówka na 10k: 52,58
- Życiówka w maratonie: 4'19
- Lokalizacja: Kraków i gdzie mnie oczy poniosą
To też jest mój główny problem - wykradanie czasużeby na dniach znaleźć czas na zrobienie biegu w bardzo spokojnym tempie pt. biegnę, póki się nie zatrzymam
Trzymam kciuki. A z tym bieganiem póki się nie zatrzymasz to uważaj...
- już tu byłam
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 692
- Rejestracja: 04 sty 2012, 17:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
hehe nie jestem aż takim kamikadze - po pętelce, po pętelceDobajka pisze:A z tym bieganiem póki się nie zatrzymasz to uważaj...zostaw siły na powrót
I may not be there yet, but I'm closer than I was yesterday.
nie piszę, ale biegam
nie piszę, ale biegam
- Martyna_K
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1708
- Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Widzę, że będę miała towarzyszkę na starcie w Pile....Like it! 




