
GODZINA: 21:26
Przedtem rozgrzewka: 15 min (skipy, podskoki, trucht,stretching + lekka gimnastyka)
Obuwie: Mizuno Wave Tempest - 1716 km przebiegu
Trasa: ulice- chodniki
Pogoda: opady- brak; wiatr- brak; bardzo rześko (12°C)
Samopoczucie: niezłe (5h snu)
SZCZEGÓŁY TRENINGU:
Biegam według planu "Szkoła Amerykańska" - Poziom 3
Cykl 4- zmodyfikowany, Tydzień 7/4
█ EASY RUN 60'
█ SUMA: 60'53"/ 11,21 km = 05'25" (134 = 70%)
█► 5'51" (123/134)
█► 5'23" (133/136)
█► 5'29" (132/137)
█► 5'25" (132/135)
█► 5'23" (136/139)
█► 5'24" (136/140)
█► 5'33" (135/139)
█► 5'21" (138/143)
█► 5'19" (137/142)
█► 5'21" (138/141)
█► 5'22" (138/142)
█► 5'16" (139/140)
Komentarz
-----
Kur... Chyba jakaś jesień albo zima idzie, bo spać mi się chce i jeść jak ja pi..

Co do wczorajszego biegu.. Bez histerii. Nie chciało mi się wychodzić na ten bieg, ale jak wyszedłem, to było naprawdę spoko.. Już dawno nie było tyle rześkiego powietrza.. Było czym oddychać.. Oczywiście zimno się zrobiło, mimo to biegłem w swoim letnim stroju, czyli podkoszulek i krótkie spodenki ..i nic mi nie było. Ubranie było w sam raz. Wolę jednak niższe temperatury.. Z ciekawostek.. No cóż.. W trakcie biegu spotkałem sporo zapijaczonej i zaćpanej młodzieży z podstawówki i rolnika.. Ah, zapomniałem, przecież to nowy rok szkolny się zaczyna.. Ostatnie zgrupowanie na dopalaczu.. I pomyśleć, że kiedyś martwiliśmy się Czarnobylem.. Niedługo dzieci w przedszkolu będą lepiej ćpały niż chlały.. hahah

I jeszcze jedna rzecz.. Trzeba się zacząć wyostrzać bo niedługo bieg na 10km w Namysłowie.. Nie wiem co napisać, bo nie mam weny do marudzenia i stękania.. Dobra napiszę, że mam jakiś mały ból w prawym na kolanem



Pozdrawiam
NAJBLIŻSZE ZAWODY:
VII Bieg Namysłowian (10km), za 5 dni
Festiwal Biegowy Forum Ekonomicznego Krynica Zdrój (10km), za 11 dni
26 Bieg o Memoriał Bogusława Psujka w Oleśnicy (10km), za 18 dni

ŚNIADANIE: to samo
OBIAD: pomidorowa, udko z kurczaka
KOLACJA: zapomniałem jakieś kanapki były
W MIĘDZYCZASIE: banan, śliwka, szklanka mleka, czekolada, jagody, 2xpączek, jakiś cukierek, kawałek kiełbasy .. trochę się zimno zrobiło, od razu gastro faza


WOLNE OD BIEGANIA

wynik 241 000 m - 22:03:00
Ilość treningów: 20
Bez szału, miało być więcej, ale się nie udało... Tak czy siak trochę sobie pobiegałem.. Teraz jesień, nie wiem jak to będzie wyglądało.. Mam nadzieję, że nie tak żle.. W planie jakieś imprezy biegowe i być może jakieś zmiany odnośnie treningów biegowych.
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.