
jak zaczyna się robić szaro, moja chora wyobraźnia ma szerokie pole do popisu

Twoja wycieczka biegowa również widzę, że utrzymana w podobnych klimatach

Moderator: infernal
Na razie nie stanowią wielkiego problemu. Praktycznie już się zagoiły i w innych butach ich nie czuję. Sęk w tym, że to było niewiele ponad 8 km, a półmaratonik to odrobinę więcej. Zobaczymy, najwyżej będę walczył z bomblami.LadyE pisze: zaopiekuj sie tylko tymi odciskami
Dziwne, ze takie kapcie po kilku km Cie skaleczyly. Tymbardziej, ze to butki dla neutrala. Odciski tez leczylem w Kanadiach. O bąble w biegu sie nie martw, bo je czujesz, ale w czasie zawodow ignorujeszrobbur pisze:Na razie nie stanowią wielkiego problemu. Praktycznie już się zagoiły i w innych butach ich nie czuję. Sęk w tym, że to było niewiele ponad 8 km, a półmaratonik to odrobinę więcej. Zobaczymy, najwyżej będę walczył z bąblami.LadyE pisze: zaopiekuj sie tylko tymi odciskami
no mi jeszcze nie udało sie nakleic wlasciwy plasterek tak, aby byl przez caly bieg tam gdzie powinien byc. Znajdowalem go wszedzie, ale nie tam gdzie powinien bycplasterki do kieszeni i heja.