Tak biegać jak Ty to chciałby każdy... chociaz w marzeniach
Bardzo dziękuje za miłe i krzepiące słowa, czuje się teraz jeszcze bardziej zmotywowana
Ale na rozmowy podczas biegu to jeszcze mnie nie stać
Do zobaczenia w przyszłą niedzielę!









bebej, o ile sobie dobrze przypominam to pierwsze kółko prowadziłeś z Michałem właśnie TYbebej pisze:(...) wracając razem z Wieśkiem doszlismy chyba do konstrultywnych wniosków , które mozna streścić tak - idziemy na ilość, a nie na szybkość, przynajmniej pierwsze kółko - wszystkim scigaczom napalonym i narwańcom mówimy stanowcze nie. (...)