ja już kończę swoje tyskie 0,66l... masz karniakaNie pamiętam od kiedy na meczu nie wypiłem żadnego browara. Mecz bez browara - fuj, strasznie niesportowe zachowanie
![uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
Moderator: infernal
ja już kończę swoje tyskie 0,66l... masz karniakaNie pamiętam od kiedy na meczu nie wypiłem żadnego browara. Mecz bez browara - fuj, strasznie niesportowe zachowanie
To tak dla zdrowotności nie pijesz ... czy może jakiś cyrograf podpisałeś ?robbur pisze:Nie pamiętam od kiedy na meczu nie wypiłem żadnego browara. Mecz bez browara - fuj, strasznie niesportowe zachowanie
Zawodów crossowych jeszcze nie zaliczyłem, więc ciężko mi coś mówić o taktyce. Ale mam kilka zasad, żeby sobie nóg nie połamać w terenie:wolf1971 pisze:Mój pierwszy w życiu cross. Może jakaś porada od doświadczonego w bieganiu po lesie?
Jakie to miłe uczucie, gdy lenistwo wychodzi na zdrowierobbur pisze: zapomniałem nabyć, a potem już mi się nie chciało ruszyć dupska.
I tak też zrobię jak mi kolejny biegowy test nie wyjdzie. To chyba siedzi w psychice, takie podświadome "Nic się nie stało".wolf1971 pisze:Kurcze, a nie lepiej iśc do lekarza i rozwiać wszelki wątpliwości
Pewniewolf1971 pisze:Fajnie pisać tylko gorzej to zrealizować co nie?
o to to to... lekarz sportowy od nogów wskazany by "zwykły" zapału nie storpedował (u zwykłego leczenie zachowacze - czyt. 4 tygodnie w bezruchu, najlepiej po zdjęciu rtg - cóś o tym niestety wiem - ale kuuurde też pomogło).robbur pisze:Pierwsza oznaka bólu w poniedziałek i schodzę z trasy. W takim wypadku na pewno robię przerwę i udaję się do lekarza od nogów. Namiary na takiego sportowego już nawet mam.