Ania81 - Komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Aniad1312
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4291
Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03

Nieprzeczytany post

Faktycznie, może się wyśpij :) ja jak jestem niewyspana, to 5 razy szybciej psychika mi siada :taktak:
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Ania81
Wyga
Wyga
Posty: 104
Rejestracja: 27 mar 2012, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Dziękuję za komentarz, Ania1312 :usmiech: Cóż, jest trochę lepiej chociaż jeszcze to nie moja 100%-owa forma psychiczna :oczko: Dzisiaj zrobię kolejny trening, zobaczymy jak będzie. Oczywiście póki co nie chcę rezygnować. Trzeba jakoś przetrwać kryzys :oczko:
Mój blog
Komentarze

"I must break you" :P
Awatar użytkownika
zu.zu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 660
Rejestracja: 09 maja 2012, 14:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Ania jak tam samopoczucie i postępy? Lecisz jeszcze raz 13' na 2' czy poszłaś dalej? :)
Awatar użytkownika
Ania81
Wyga
Wyga
Posty: 104
Rejestracja: 27 mar 2012, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Przepraszam za tak późną odpowiedź ale dopiero dzisiaj pierwszy raz na forum jestem od tamtego czasu. Uzupełniłam bloga treningowego i tak wszystko opisałam co się u mnie działo. W skrócie: pełen sukces, z miesięcznym kryzysem z powodu migren. Ale od paru tygodni samopoczucie jest doskonałe także znowu biegam :hejhej:
Mój blog
Komentarze

"I must break you" :P
Aniad1312
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4291
Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03

Nieprzeczytany post

Gratuluję wydłużenia czasu biegu :) Jeszcze chwila i zaczniesz śmigać 1,5h treningi ;)
BeataA
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 20 lip 2012, 18:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Właśnie przeczytałam twój blog treningowy i jestem pełna podziwu, że już ci się udało osiągnąć 30 minut ciągłego biegu. ja właśnie zaczęłam robić ten sam plan i mam nadzieję, że i mnie posłuży i poprawię moją tragiczną kondycję :)
pozdrawiam, Beata
Awatar użytkownika
Ania81
Wyga
Wyga
Posty: 104
Rejestracja: 27 mar 2012, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Aniad1312, dziękuję. A apetyt rośnie w miarę jedzenia. Kiedy zaczynałam, chciałam regularnie biegać po 30 minut. Teraz myślę o godzinie. Ciekawe co będę kombinować jak osiągnę ta godzinę :hej:

BeataA, w sumie to nie takie "już", bo trochę czasu mi to zajęło, a i miałam po drodze jakieś kryzysy i podłamania. Ale dziękuję za miłe słowa i również pozdrawiam i życzę powodzenia :usmiech:
Mój blog
Komentarze

"I must break you" :P
Awatar użytkownika
Martyna_K
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1708
Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ania, też miałam podobnie i wyszło,że mam tętno jak cyborg :bum: Także solić,solić i solić raz jeszcze! :taktak:
Poza tym anemia-chyba mnie nie przebijesz,bo hemoglobinę miałam na poziomie 7... I tutaj: podroby,buraczki,szpinak... weź od jakiegoś lekarza receptę na Tardyferol - momentalnie poprawi Ci się samopoczucie,a no i wyniki :)
Awatar użytkownika
Ania81
Wyga
Wyga
Posty: 104
Rejestracja: 27 mar 2012, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

To ja tą hemoglobinę mam trochę lepszą :bum: ... Ale i tak zwiększyłam ilość szpinaku i buraczków. Podrobów niestety nie przełknę, bo nienawidzę. Zresztą ja średnio mięsolubna jestem. Jedynie ryby, czasami drób i sporadycznie wołowina.

Poza tym nie to, bym była zaskoczona tą lekką anemią, bo zawsze balansowałam tak na granicy :oczko: . Zdziwił mnie ten sód, bo wydawało mi się, że jem bardzo słone rzeczy i to w dużych ilościach. Może po prostu dużo mi ucieka z potem, bo wystarczy kilka minut ćwiczeń i mam całe plecy mokre...
Mój blog
Komentarze

"I must break you" :P
Awatar użytkownika
Martyna_K
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1708
Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

...i ja też widziałam,ze jem dużo słonych potraw-organizm sam się dopominał,preferując słone rzeczy... :bleble:
A jak nie jesteś miesiożerna,to może tofu? :jatylko:
Awatar użytkownika
Ania81
Wyga
Wyga
Posty: 104
Rejestracja: 27 mar 2012, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Jem czasami :oczko: . Poza tym uwielbiam różne roślinne źródła białka. Fasola, groch, czerwona soczewica. No i oczywiście jajka - te uwielbiam, czy by to miała być zwykła jajecznica czy jakiś omlet. Kupiłam też białko w proszku i czasami się tym ratuję, jak już wybitnie nie mam ochoty na mięso :oczko: .
Mój blog
Komentarze

"I must break you" :P
Awatar użytkownika
Martyna_K
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1708
Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No i dobrze,każdy sposób dobry :hej:
Ale mnie najbardziej z anemii odratował barszcz ukraiński :spoko: Pycha :)
Awatar użytkownika
Ania81
Wyga
Wyga
Posty: 104
Rejestracja: 27 mar 2012, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

No i narobiłaś mi smaka :hej: ... Ja tu ledwo po obiedzie jestem a już mi ślinka cieknie :hej:
Mój blog
Komentarze

"I must break you" :P
azile
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 271
Rejestracja: 20 paź 2012, 21:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Też miałam kiedyś coś w rodzaju blokady,nie mogłam wyjść z 30 minut,ale się udało.Tobie też się uda;)
,,Wejdź na pierwszy stopień,nie musisz widzieć całych schodów,po prostu wejdź na pierwszy stopień''

Blog
Komentarze


Obrazek
Awatar użytkownika
Martyna_K
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1708
Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ania,wszystko się spotka w połowie drogi-i trening i dieta :) Jakoś tak zawsze jedno ciągnie za sobą drugie ;)
ODPOWIEDZ