To ja tą hemoglobinę mam trochę lepszą

... Ale i tak zwiększyłam ilość szpinaku i buraczków. Podrobów niestety nie przełknę, bo nienawidzę. Zresztą ja średnio mięsolubna jestem. Jedynie ryby, czasami drób i sporadycznie wołowina.
Poza tym nie to, bym była zaskoczona tą lekką anemią, bo zawsze balansowałam tak na granicy

. Zdziwił mnie ten sód, bo wydawało mi się, że jem bardzo słone rzeczy i to w dużych ilościach. Może po prostu dużo mi ucieka z potem, bo wystarczy kilka minut ćwiczeń i mam całe plecy mokre...