Tak, tak Ty nie pisałeś megalomanie, ale inny megaloman pisał .( po francuzku fonetycznie -mła, nie tła)Buddy pisze:bebej, ja nie pisałem nic o książkach![]()
:
Rozgrzewka przed startem na 5-10 k
- bebej
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2102
- Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
- Kontakt:
- Nagor
- Ekspert/Trener
- Posty: 3438
- Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
Ja nawet w biegu na 800m nie słyszałem o "otwieraniu beztlenu" ; ) To może być rewolucyjna koncepcja treningowa. Tylko tak na chłopski rozum, jak się otwiera, to po biegu chyba trzeba "zamknąć beztlen"? ; )
- bebej
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2102
- Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
- Kontakt:
Skoro juz anegdotycznie sie robi to moze jedna opowieśc kolegi trenera prowadzącego barzdzo zdolnego obecnie juniora - najwazniejszy start w sezonie, Mały Memoriał Janusza Kusocińskiego - chłopak mało doswiadczony, ale niesamowicie szybki. Za chwilę, 2 minuty do startu, bedzie bieg finałowy na 300m, a tu dzieciak leci na złamanie karku przebieżke 100 metrową na maksa. Kumpel widzac to chciał go złapac za spodenki i uratowac resztki ATP - niestety nie udało się, był wolniejszy- chłopak przerznął - pobiegł o sekunde gorzej niz w eliminacjach. Chyba był zbyt otwarty na beztlen, albo go nie zamknał w porę. 
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6528
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
No bo jak się otwiera, a nie zamyka, no to potem wychodzi z tego dług tlenowy i po zawodachNagor pisze:jak się otwiera, to po biegu chyba trzeba "zamknąć beztlen"? ; )


