No cóż
![uśmiech :usmiech:](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
3.07,46
video jak NIE POWINNO SIĘ BIEGAĆ (oglądasz na własną odpowiedzialność. Dlatego kiedyś blog miał w tytule biegam chociaż nie umiem)
Wnioski na szybko:
- za szybko otwarte (34/200, 70/400)
- głowa nie dojechała
- mała kontrola czasu
- być może złe obuwie.
Od czego tu zacząć. 2km rozgrzewki + lzejsza wersja abc. Kończymy 3x60m i ruszam.
Otwieram za mocno, z 34 wskakuje na 35. Spokojnie staram się kddychac i biec bez rwania. 400m jest w 1:10, Próbuję trzymać tempo. 600m w 1:51 i już wiem, że będą ciężary. łuk i na przeciwległej prostej dostaje podmuch wiatru. Nawet żona stwierdzila, że tam było najgorzej, jakbym zwalniał.
Ostatnia pętla to próba przyspieszenia. Próba utrzymania jakiegoś kroku, jakieś chęci. Nawet jakby na ostatnich 100m udało się coś przyspieszyć. Ale dziś to było wszystko.
Z jednej strony rozczarowanie, bo Roland podał tempo na łamanie 3'. Czyli jakieś przesłanki były. Ja sam po ciuchu gdzieś tam myślałem, aby spróbować zaatakować. Lecz byłem też świadomy, że mnie może ściąć.
Aczkolwiek moje pierwsze myśli jak zobaczyłem plan, to były bardziej w stronę łamania właśnie 3'10 aniżeli 3'.
No nic, wnioski wyciągnięte, nie załamuje się. Pracujemy dalej i jeszcze przyjdzie czas na łamanie 3'.
Ps. Nie zjedzcie mnie za technikę biegu
![oczko :oczko:](./images/smilies/icon_e_wink.gif)