Kanas78 - komentarze
Moderator: infernal
- wolf1971
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1815
- Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk
Kazda strefa jest ustalana pod uzytkownika. Trenujesz albo na tempo albo na tetno. Strefy ustalasz wedlug takiego specjalnego treningu (cos jak test Coopera?), albo masz kilka gotowcow, albo ustalasz recznie. I pozniej lecisz: 5 blue 10 green 20 yellow 5 blue Gadula podpowiada speed up lub slow down. Na koniec masz przedstawione na wykrecie co i jak, jakie masz procentowe wykonanie treningu. Latwe, proste i przyjemne. Jak pisalem zrobilem dwa plany pod konkretny wynik i dwie zyciowki.
A tak wygladaja przykladowo moje strefy na tempo.
A jak wyglada plan i jego wygonanie masz na blogasie Kanas
A tak wygladaja przykladowo moje strefy na tempo.
A jak wyglada plan i jego wygonanie masz na blogasie Kanas
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3666
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
Dziwny przykład treningu, przynajmniej tak go odbieram.5 blue 10 green 20 yellow 5 blue
O tym słyszałem, ale ja bym z czymś takim nie dał rady wytrzymać. W ogóle nie bardzo mi się podoba ten cały pomysł robienia treningu według gadającego urządzenia, ale jeżeli to komuś się to sprawdza, to czemu nie :P.Gadula podpowiada speed up lub slow down
- Kanas78
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2460
- Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów
Gaduła się bardzo przydaje na interwały Nie muszę sprawdzać niczego na stoperze, nie muszę odliczać metrów, po prostu wykonuję, to co mówi i to jest właśnie super. Na long runy gadułę można sobie wyłączyć, albo zrobić, żeby mówił np. pokonywany dystans co kilometr.Sylw3g pisze:Dziwny przykład treningu, przynajmniej tak go odbieram.5 blue 10 green 20 yellow 5 blue
To tylko przykład biegu z danego dnia-5blue czyli, ze biegniesz 5minut w blue, potem 10minut w green, a pozniej w yellow-zwyczajny bieg z narastajacym tempem-proste jak drut
O tym słyszałem, ale ja bym z czymś takim nie dał rady wytrzymać. W ogóle nie bardzo mi się podoba ten cały pomysł robienia treningu według gadającego urządzenia, ale jeżeli to komuś się to sprawdza, to czemu nie :P.Gadula podpowiada speed up lub slow down
- wolf1971
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1815
- Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk
Garmin też piszczy i wkurza ucho. Najważniejsze, że jest wizualizacja prosta jak drut, a nie np. BC1 4km + SPR 10minut + WS 8 x 1km przerwa trucht 500 m + BC1 2km
Mój pierwszy maratoński trening wygląda jak poniżej. Proste i klarowne.
A niżej masz wykonanie treningu. Wierz mi wykonanie 100% jest osiągnąć ciężko, ale kilka razy mi się udało. I strasznie ten procent mobilizuje. Co kto lubi!
Mój pierwszy maratoński trening wygląda jak poniżej. Proste i klarowne.
A niżej masz wykonanie treningu. Wierz mi wykonanie 100% jest osiągnąć ciężko, ale kilka razy mi się udało. I strasznie ten procent mobilizuje. Co kto lubi!
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- robbur
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1180
- Rejestracja: 09 kwie 2011, 13:05
- Życiówka na 10k: 44:44
- Życiówka w maratonie: brak
Aniad1312 pisze: teraz będziesz moja siostrą w rannym bieganiu Prawda, że super? A wiesz jak zarąbiście jest latem, jak się wybiega przed 6 rano?
To ja się piszę na Waszego biegowego braciszka, jeśli można. Jak już zacznę biegać. Biegając o 5.00, przy minus 15 stopniach, we mgle i egipskich ciemnościach myślałem właśnie o tym, jak to będzie fajnie wiosną i latem.wolf1971 pisze:Ja wiem Są piękne wschody słońca
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2236
- Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
- Życiówka na 10k: 55:43.00
- Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
- Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham
oj tak tak...i ja mam takie "wejścia smoka" za sobą. Jak byłam w Chinach to zdarzało się, że byłam już po porannym treningu dnia następnego, a zoltar jeszcze siedział na moich komentarzach (w dniu wcześniejszym wg polskiego czasu)robbur pisze:Aniad1312 pisze: teraz będziesz moja siostrą w rannym bieganiu Prawda, że super? A wiesz jak zarąbiście jest latem, jak się wybiega przed 6 rano?To ja się piszę na Waszego biegowego braciszka, jeśli można. Jak już zacznę biegać. Biegając o 5.00, przy minus 15 stopniach, we mgle i egipskich ciemnościach myślałem właśnie o tym, jak to będzie fajnie wiosną i latem.wolf1971 pisze:Ja wiem Są piękne wschody słońca
- robbur
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1180
- Rejestracja: 09 kwie 2011, 13:05
- Życiówka na 10k: 44:44
- Życiówka w maratonie: brak
Jesteś jedną z nielicznych osób, które mogą powiedzieć: "dzisiejszy trening zaliczyłam jutro"pardita pisze: Jak byłam w Chinach to zdarzało się, że byłam już po porannym treningu dnia następnego, a zoltar jeszcze siedział na moich komentarzach (w dniu wcześniejszym wg polskiego czasu)
- Księżna
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3089
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: ...karocą po drogach mknę
1. Podobają mi się takie treningi Kanas. I głos który mówi co trzeba robić. To by było dla mnie dobre (pomijając fakt, że tego typu aplikacja, że telefon, że w biegu... zatem muszę sobie radzićbez tego;-)
2. Planuję latem wstawać przed dziećmi na bieganie... bo niestety wysokie temperatury nadal mnie osłabiają przy wysiłku
3. DObre, dobre:
2. Planuję latem wstawać przed dziećmi na bieganie... bo niestety wysokie temperatury nadal mnie osłabiają przy wysiłku
3. DObre, dobre:
robbur pisze:Jesteś jedną z nielicznych osób, które mogą powiedzieć: "dzisiejszy trening zaliczyłam jutro"pardita pisze: Jak byłam w Chinach to zdarzało się, że byłam już po porannym treningu dnia następnego, a zoltar jeszcze siedział na moich komentarzach (w dniu wcześniejszym wg polskiego czasu)
- Kredk@
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 345
- Rejestracja: 28 lut 2011, 13:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Właśnie jestem pod biurowcem Rondo 1. Powodzenia jutro!!!! Widok z góry piękny.
- Kredk@
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 345
- Rejestracja: 28 lut 2011, 13:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie, nie, nie. Ja tam wjeżdżam windą czasami. )))
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
W ogóle trzymam kciuki za Wolf Team wbiegający na Rondo! Czy Młoda również wbiega?
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- Kanas78
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2460
- Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów
Kachita, nie, młodej nie będzie. Za kciuki nie dziękujemy, coby nie zapeszyć.
Boję się tylko, że znów zakwaszę nogi na tych schodach, a w niedzielę long run..żebym tylko nie umierała jak w zeszłą niedzielę...
Szkoda, Kredka, że Cię nie będzie. Tak czy siak kiedyś się poznamy na jakimś tam biegu
Boję się tylko, że znów zakwaszę nogi na tych schodach, a w niedzielę long run..żebym tylko nie umierała jak w zeszłą niedzielę...
Szkoda, Kredka, że Cię nie będzie. Tak czy siak kiedyś się poznamy na jakimś tam biegu