upał czy mrozy

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Michal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 329
Rejestracja: 19 cze 2001, 17:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Na zwykłe wybieganko wolę ciepło. Upał. Ale już trochę więcej wysiłku przy +30 może się okazać ciężkim wyzwaniem a przy mrozie nie przeszkadza.
Ale pytanie było o 'tempo normalne' więc upał.
Michał
PKO
Awatar użytkownika
PiotrP
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 638
Rejestracja: 09 lip 2002, 16:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Irlandia lub Pyrzyce, Polska

Nieprzeczytany post

No nie estremista to nie jestem. Nie biegam raczej przy takich temperaturach.  Wole cos umiarkowanego od -5 do + 20 st. C.
Piotr
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Wolę zdecydowanie mrozy..upał bardziej wykańcza...
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
kazia
Wyga
Wyga
Posty: 58
Rejestracja: 12 cze 2002, 13:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Mrozy, mrozy i jeszcze raz mrozy. Kiedyś marzył mi się debiut w maratonie w Warszawie lub Poznaniu. Na szczęście pobiegłam we Wroaławiu. Gdybym teraz miała robić wybiegania po 30 km to zniechęciłabym się do biegania na zawsze, a tak już złapałam wirusa biegania i nawet skwar mnie z tego nie wyleczy. Ale stanowczo dużo lepiej biega mi się w mrozie niż w upale.
Awatar użytkownika
Kiniak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 917
Rejestracja: 04 mar 2003, 21:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

zdecydowane zimno, tylko żeby lód zbierali z drogi, bo się można zabić :)
Pozdrawiam,
Kiniak (gg 5660174)
Celamir
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 22
Rejestracja: 21 lip 2003, 10:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Tarnów

Nieprzeczytany post

Na nasze upodobania mają wpływ dwie zależności:
-zimą trudniej się zaczyna ale łatwiej kończy
-latem łatwiej się zaczyna czesto trudniej kończy
Dla mnie czynnikiem,dla którego przedkładam bieganie zimą,nie jest temperatura lecz odpowiednio głeboki śnieg , który stawia wyzwania .
Pierwszym symptomem,który ujawnia, że zabijamy marzenia, jest brak czasu.
Awatar użytkownika
raner
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 347
Rejestracja: 26 lut 2003, 22:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Romek postaram sie pamietać. Jak w styczniu lutym bedą duze mrozy to z pewnoscią przypomne sobie o lecie i tym watku.

a tak swoja droga to zima bardzo szybko jest ciemno  i jak nie ma sniegu to kicha do lasu sie nie wyjdzie .
no chyba ze nie pracujecie i macie czas w ciągu dnia.

 
oceniaj swój sukces na podstawie tego z czego musiałeś zrezygnować żeby go osiągnąć[/b]  gg310854
Awatar użytkownika
Karola
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 883
Rejestracja: 31 sie 2001, 09:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Biegłam rano i było rewelacyjnie! :taktak:
Zimą nie powiedziałabym tego na pewno. Teraz jest jasno rano i wieczorem, nie trzeba zakładać tyle ubrań ;)  a zimą śnieg jest czasem, a przeważnie błoto, ślisko, deszcz, zimno i ciemno... :(
Awatar użytkownika
caryca
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 948
Rejestracja: 23 lip 2001, 17:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: dania/warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

dzisiaj ma byc 38/39..... pobieglam rano...ale juz w tedy bylo cieplo .. niby jest przyjemniej bo dluzej widno, ale...
Awatar użytkownika
Karola
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 883
Rejestracja: 31 sie 2001, 09:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Współczuję. W Szczecinie wczoraj było 27 st.C. Gdy rano przybiegłam (6:53) to było 17.
Najgorzej taką upalną temperaturę wytrzymać pracując. Jak sobie radzisz?
PAwel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3390
Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa/Kabaty

Nieprzeczytany post

za zimą "3 x TAK"
ENTRE.PL Team
Awatar użytkownika
krzycho
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2397
Rejestracja: 20 cze 2001, 10:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Ja w pracy mam klime i jeszcze idzie przezyc, ale wyjscie z fabryki okolo 17 na ulice jest mocnym szokiem termicznym...
[i]i taaak warrrto żyć[/i]
k
Awatar użytkownika
caryca
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 948
Rejestracja: 23 lip 2001, 17:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: dania/warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

jak bieglam bylo juz 25 (7 rano...) a w pracy sie nie da myslec...chyba w ramach odswiezenia pojde na basen,i popoludniu zostane w domku..troche chlodniej;-) A  bede tam pracowac, to sie nazywa prac w domu :ble: bardzo ja lubie
Awatar użytkownika
Mikael
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1221
Rejestracja: 29 sty 2003, 09:09

Nieprzeczytany post

Wolę zimę - taką zimną, ale jasną (pogoda wyżowa). Nie lubię zimą pluchy, czyli wtedy, gdy nie jest wystarczająco zimno i jest ciemno...
Ale wiadomo - zbyt silny mróz - to biegać się też nie da, siada gardziołko:(
Któż jak Bóg!
kazia
Wyga
Wyga
Posty: 58
Rejestracja: 12 cze 2002, 13:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Każdy ma swoje preferencje termiczne, ale ja myślę że my wszyscy tu jesteśmy na tyle zakręceni bieganiem że żadne przeciwności klimatyczne nam niestraszne. Bo przecież każda pora roku ma swoje uroki i niedoskonałości, a my mimo to biegamy.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ