upał czy mrozy
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 329
- Rejestracja: 19 cze 2001, 17:49
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Na zwykłe wybieganko wolę ciepło. Upał. Ale już trochę więcej wysiłku przy +30 może się okazać ciężkim wyzwaniem a przy mrozie nie przeszkadza.
Ale pytanie było o 'tempo normalne' więc upał.
Ale pytanie było o 'tempo normalne' więc upał.
Michał
-
- Wyga
- Posty: 58
- Rejestracja: 12 cze 2002, 13:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Mrozy, mrozy i jeszcze raz mrozy. Kiedyś marzył mi się debiut w maratonie w Warszawie lub Poznaniu. Na szczęście pobiegłam we Wroaławiu. Gdybym teraz miała robić wybiegania po 30 km to zniechęciłabym się do biegania na zawsze, a tak już złapałam wirusa biegania i nawet skwar mnie z tego nie wyleczy. Ale stanowczo dużo lepiej biega mi się w mrozie niż w upale.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 22
- Rejestracja: 21 lip 2003, 10:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Tarnów
Na nasze upodobania mają wpływ dwie zależności:
-zimą trudniej się zaczyna ale łatwiej kończy
-latem łatwiej się zaczyna czesto trudniej kończy
Dla mnie czynnikiem,dla którego przedkładam bieganie zimą,nie jest temperatura lecz odpowiednio głeboki śnieg , który stawia wyzwania .
-zimą trudniej się zaczyna ale łatwiej kończy
-latem łatwiej się zaczyna czesto trudniej kończy
Dla mnie czynnikiem,dla którego przedkładam bieganie zimą,nie jest temperatura lecz odpowiednio głeboki śnieg , który stawia wyzwania .
Pierwszym symptomem,który ujawnia, że zabijamy marzenia, jest brak czasu.
- raner
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 347
- Rejestracja: 26 lut 2003, 22:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Romek postaram sie pamietać. Jak w styczniu lutym bedą duze mrozy to z pewnoscią przypomne sobie o lecie i tym watku.
a tak swoja droga to zima bardzo szybko jest ciemno i jak nie ma sniegu to kicha do lasu sie nie wyjdzie .
no chyba ze nie pracujecie i macie czas w ciągu dnia.
a tak swoja droga to zima bardzo szybko jest ciemno i jak nie ma sniegu to kicha do lasu sie nie wyjdzie .
no chyba ze nie pracujecie i macie czas w ciągu dnia.
oceniaj swój sukces na podstawie tego z czego musiałeś zrezygnować żeby go osiągnąć[/b] gg310854
- Karola
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 883
- Rejestracja: 31 sie 2001, 09:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szczecin
Biegłam rano i było rewelacyjnie!
Zimą nie powiedziałabym tego na pewno. Teraz jest jasno rano i wieczorem, nie trzeba zakładać tyle ubrań
a zimą śnieg jest czasem, a przeważnie błoto, ślisko, deszcz, zimno i ciemno... 

Zimą nie powiedziałabym tego na pewno. Teraz jest jasno rano i wieczorem, nie trzeba zakładać tyle ubrań


- caryca
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 948
- Rejestracja: 23 lip 2001, 17:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: dania/warszawa
- Kontakt:
dzisiaj ma byc 38/39..... pobieglam rano...ale juz w tedy bylo cieplo .. niby jest przyjemniej bo dluzej widno, ale...
- Karola
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 883
- Rejestracja: 31 sie 2001, 09:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szczecin
Współczuję. W Szczecinie wczoraj było 27 st.C. Gdy rano przybiegłam (6:53) to było 17.
Najgorzej taką upalną temperaturę wytrzymać pracując. Jak sobie radzisz?
Najgorzej taką upalną temperaturę wytrzymać pracując. Jak sobie radzisz?
- caryca
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 948
- Rejestracja: 23 lip 2001, 17:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: dania/warszawa
- Kontakt:
jak bieglam bylo juz 25 (7 rano...) a w pracy sie nie da myslec...chyba w ramach odswiezenia pojde na basen,i popoludniu zostane w domku..troche chlodniej;-) A bede tam pracowac, to sie nazywa prac w domu
bardzo ja lubie

- Mikael
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1221
- Rejestracja: 29 sty 2003, 09:09
Wolę zimę - taką zimną, ale jasną (pogoda wyżowa). Nie lubię zimą pluchy, czyli wtedy, gdy nie jest wystarczająco zimno i jest ciemno...
Ale wiadomo - zbyt silny mróz - to biegać się też nie da, siada gardziołko:(
Ale wiadomo - zbyt silny mróz - to biegać się też nie da, siada gardziołko:(
Któż jak Bóg!
-
- Wyga
- Posty: 58
- Rejestracja: 12 cze 2002, 13:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Każdy ma swoje preferencje termiczne, ale ja myślę że my wszyscy tu jesteśmy na tyle zakręceni bieganiem że żadne przeciwności klimatyczne nam niestraszne. Bo przecież każda pora roku ma swoje uroki i niedoskonałości, a my mimo to biegamy.