
Siedlak, wiesz co ja Ci powiem? Trochę kontrowersyjnie, ale ... tak, jebnij 3:10 za miesiąc czy dwa na treningu na spokojnie. Ty to na spokojnie zrobisz chłopie.
Moderator: infernal
I po cichu, bez forum, chyba za dużą presję dźwigaszb@rto pisze: Siedlak, wiesz co ja Ci powiem? Trochę kontrowersyjnie, ale ... tak, jebnij 3:10 za miesiąc czy dwa na treningu na spokojnie. Ty to na spokojnie zrobisz chłopie.
marek84 pisze: 4) Że biegło się ciężko i nijak? Patrz pkt-y 1-2. Żeś się nażarł, w 2 dni przytyłeś 2 kg to jak chciałeś czuć się lekko?
….ew. w czwartek-piątek i sobotę na śniadanie nieco więcej węgli kosztem białka, ale NIECO a nie wyżerka jak Obelix w wiosce Galów...
...a Ty kombinujesz i się stresujesz jak z piwem w podstawówce.
Nie taki znowu przypał. Odpowiednio przeprowadzona mobilizacja może dać pozytywny efekt. Ale to trzeba przetestować, mniej więcej wiedzieć jak się zareaguje na dany zabieg... Ja na przykład wiem, że po igłowaniu mam 3 dni z dyskomfortem. Dlatego przed zawodami wiadomo, że igłowania nie zrobię.krabul pisze:Fizjo tuż przed startem to przypał straszny. Dziwię się, że takie coś Ci do głowy przyszło.
A co Ci szkodzi? Masz jakieś wielkie plany na za dwa miesiące? Ja na przykład mam zamiar przebiec się po trasie Ultramaratonu Nadbużańskiego - 37 km. Treningowo mało mi to da, pewnie będzie mnie bolało nawet, ale po prostu chcę.Siedlak1975 pisze:B@rto nie kuś bo też mi to chodzi po głowie. Kazdy wynik poniżej 3h mogę zrobić gdziekolwiek nawet na bieżni w szkole.
9 pierwszych tygodni wolne lub bardzo wolne bieganie.brujeria pisze:Jeśli nie mieszam jakiś faktów, bo tak wnikliwie nie śledziłem przygotowań jak poprzedni dyskutanci, to mimo wszystko temat wydaje się prosty. Zafundować ponad 40letniemu amatorowi 5-miesięczy cykl przygotowań to![]()
![]()
, no chyba, że składał się on z 3 miesięcy spokojnego biegania jako robienia bazy. Wszystkie inne czynniki, o których piszecie to drobiazgi.
Sprawdziłem. Najlepiej czułem się 12 - 16 tydzieńsochers pisze:A sprawdź sobie, w tych i poprzednich przygotowaniach w swoich notatkach kiedy miałeś taki subiektywny szczyt formy i jak wyglądały ostatnie tygodnie. Bo Głowy nie dam, a nie chce mi się grzebaćczy wtedy też nie miałeś jakichś perypetii, i czy nie lepiej byłoby pobiec to po 4 miesiącach przygotowań, skracając te początkowe wolne biegi - bo kto jak kto, ale Ty masz bazę zrobioną taką, że hoho.
Szczypte na ile wody? Wg wikipedii szczypta soli to tylko 1/4g:Siedlak1975 pisze:Zawsze w takie ciepłe dni dodaję do wody szczyptę soli. Teraz też dałem.
Zebys Ty wiedzial, czego to ludzie nie robia przed zawodamiOd miesięcy suplementuję się magnezem z potasem.
Wpierniczam z Olimpa Chela-Mag B6 skurcz. Robiłem już kilka razy badania krwi. Wszystkie elektrolity w normie ale nigdy nie robiłem przed samym maratonem po nawadnianiu. Chyba nikt nie robi takich cudów.