iNFERNAL @2021 for SUB18 ☐ & SUB39 ☑

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

mpruchni
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 526
Rejestracja: 13 gru 2013, 08:51
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

sochers pisze:Michał, obczaj stronkę "Pan Jagoda" na FB jak masz (jak nie masz, załóż fejkkonto). To gość który od jakiegoś czasu szkoli ...
O ile mnie pamięć nie myli, nie tak dawno temu była dyskusja o systemie szkoleniowym pana Jagody, tym, czego uczy i wypowiadający się nie zostawili na nim suchej nitki.

Haha, dobrze pamiętałem: https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=12&t=58754
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
infernal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3330
Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
Życiówka na 10k: 38:36
Życiówka w maratonie: 3:42
Lokalizacja: Kalisz

Nieprzeczytany post

Dobra, będę miał na co zrzucić winę jak mi jutro nie pójdzie :bum: A tak poważnie, poszedłem raz jeszcze biegać chwilkę by tylko nagrać :oczko:

https://www.youtube.com/playlist?list=P ... koVxgMCehp

Może idealne nie są, ale mam nadzieję że i tak się nadadzą :lalala: Także tego, to jestem ja tuptający :bum: :hejhej:
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.

Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4631
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Na 100% tam biegniesz 3:30???
Jakoś to wszystko ociężale wygląda. Jakbyś sam ze sobą walczył mimo że chudy jak patyk jesteś
Awatar użytkownika
infernal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3330
Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
Życiówka na 10k: 38:36
Życiówka w maratonie: 3:42
Lokalizacja: Kalisz

Nieprzeczytany post

Siedlak1975 pisze:Na 100% tam biegniesz 3:30???
Jakoś to wszystko ociężale wygląda. Jakbyś sam ze sobą walczył mimo że chudy jak patyk jesteś
Bardziej od niechcenia, ale może i ociężale. Potwierdza się tylko, moja technika biegania jest dramatyczna ^^
Do chudy jak patyk trochę mi jeszcze brakuje :ojoj:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.

Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Awatar użytkownika
adam99
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1020
Rejestracja: 11 lip 2016, 16:12
Życiówka na 10k: 40'20"
Życiówka w maratonie: 3:13:21
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

Powodzenia... żeby jutro marudzenia nie było... :hejhej:
Dla reszty ekipy (Jacek, Sochers) również...
5km - 20:02; 10km - 40:20; HM - 1:26:37; M - 3:13:21

"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"

Mój Blog
Komentarze
Garmin

"Coco jambo i do przodu..."
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Powodzenia
biegam ultra i w górach :)
Awatar użytkownika
Logadin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3259
Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Jedziesz! Trzymam kciuki :)
Awatar użytkownika
infernal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3330
Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
Życiówka na 10k: 38:36
Życiówka w maratonie: 3:42
Lokalizacja: Kalisz

Nieprzeczytany post

No nie wyszło, ale to pewnie już wiecie. Typowo. Nie chce mi się marudzić, bo już chyba nie mam sił nawet na to. Nie wiem... Albo odpuszczę sobie to bieganie albo zacznę się rozglądać za jakimś bezpłatnym coachingiem biegowym o ile takowy istnieje :chlip:
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.

Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9661
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Pierdu pierdu... Jasne przejdź sobie na biegową emeryturę, obraź się na bieganie jeśli tego potrzebujesz. Koniec końców i tak wrócisz do treningów pod jakiś cel, taka lajfa. Bieganie dla biegania jest fajne, ale przez miesiąc czy dwa.

Ja się tylko zastanawiam po grzyba było Ci w tygodniu przedstartowym robić 3x2km? Skoro zależało Ci na tym, żeby się odkuć na tych zawodach to trzeba było biec wypoczętym z jakimś jednym lekkim akcentem dla rozruszania a nie kolumbryną w tempie startowym, a później dorżnięte jeszcze tymi skipami :bum: a później rozpacz i dołowanie się, wybacz ale start treningowy to sobie można robić z treningu, ale start na którym nam trochę zależy to się robi na wypoczynku, a skoro w czwartek byłeś zmęczony to z pewnością do niedzieli nie wypocząłeś.

Potraktuj to jako naukę i trening, zapisz się gdzieś na 11.11 i z chłodną głową złamiesz te 40min.
Świeżak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 390
Rejestracja: 19 cze 2019, 18:13
Życiówka na 10k: 10k to za długo
Życiówka w maratonie: Pobiegnę po 40tce.

Nieprzeczytany post

infernal pisze:No nie wyszło, ale to pewnie już wiecie. Typowo. Nie chce mi się marudzić, bo już chyba nie mam sił nawet na to. Nie wiem... Albo odpuszczę sobie to bieganie albo zacznę się rozglądać za jakimś bezpłatnym coachingiem biegowym o ile takowy istnieje :chlip:
Po obejrzeniu Twoich nagrań z biegania i krótkim zapoznaniem się z Twoją sytuacją, spróbowałbym na Twoim miejscu kompletnie innego podejścia do sezonu zimowego. Przysiadłbym chyba na siłowni i postarał się o poprawienie siły core'u, wzmocnienie pośladków i innych mięśni nóg. Ostatnio bardzo mocno trafił do mnie cytat trenera któregoś z bardziej znanych amerykańskich biegaczy (mogę odgrzebać nazwisko jak ktoś jest zainteresowany) - jego sedno sprowadzało się do myśli typu "dobry biegacz to dobry sportowiec, który specjalizuje się w bieganiu". Chodziło tu o to, że biegacz (myślę że w szczególności ma to sens w wypadku amatorów) powinien być dobrze rozwinięty ogólnie - mieć dobrą koordynację, nie mieć wyraźnych braków siłowych, nierówno rozwiniętych grup mięśniowych itp.
Taka praca u podstaw z pewnością Ci się odpłaci, wiele na tym nie stracisz, dasz odpocząć stawom od klepania kilometrów. To oczywiście tylko moje 3 grosze - zrobisz z takim przemyśleniem co zechcesz.
Głowa do góry, powodzenia! :oczko:
Awatar użytkownika
sultangurde
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1841
Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja ostatnio wyczytałem w linku poniżej ile trwa zanim poszczególne treningi przyniosą nam korzyści.
Oczywiście sprawa jest dość elastyczna, bo zależy od poziomu sportowego, wieku, kumulacji obciążeń, ale generalnie ciężkie treningi kompensują się w organizmie 7-15 dni. Mam wrażenie, że wielu ludzi próbuje na siłę przed startami jeszcze coś poprawić i w konsekwencji tylko obniża wydolność.

https://runnersconnect.net/coach-corner ... a-workout/

Odnośnie treningu siłowego, od zawsze w klubach lekkoatletycznych ćwiczyło się treningi obwodowe na różne partie ciała z małymi obciążeniami. Taki trening naprawdę świetnie poprawiał ogólną sprawność, proporcje organizmu. Do tego według mnie warto przemyśleć to co było już wcześniej poruszane czyli typowe treningi szybkości jako zmianę podejścia do treningu.

Głowa do góry Michał!
Awatar użytkownika
Leon_w
Wyga
Wyga
Posty: 142
Rejestracja: 18 gru 2017, 12:49
Życiówka na 10k: 42:36
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wyniki w biegach to nie równia pochyła, no chyba że u zawodowców. U nas - amatorów bardziej przypomina sinusoidę. Jest okres gdy zasuwa do góry, ale czasami też spada. Ale też po każdym spadku musi nastąpić wzrost, no chyba że odpuścimy i się poddamy. W tamtym roku ten punkt na górze miałem właśnie w Kole, ale po nim drastycznie zaczął spadać. Dwa następne biegi o ok 2 min gorsze. Trochę odpoczynku, dalsze treningi, latem zaczęły przynosić efekty i życiówka znowu poszła do góry.
Gorsze starty też są bardzo ważną częścią treningu, wiele nas uczą. Tylko zamiast się łamać, trzeba analizować, wyciągać wnioski i cisnąć dalej do przodu. Zobaczysz że za rok na jesień spojrzysz na te wyniki i pomyślisz sobie: "Teraz to taki czas to na lajcie biegam" :)

Co do Koła to aura nie sprzyjała rekordom. Jacek 40 wykręcił, ale to raczej znaczy że w bardziej sprzyjających warunkach pewnie zbliżył by się do 39.
Tak że jedziemy dalej z tym szajsem i w 2020 kręcimy nowe życiówki :)
Mój blog treningowy
Komentarze do bloga


5 km. - 20:27(23-06-2019)
10 km. - 42:36 (3-08-2019)
półmaraton - 1:43:04 (13-10-10219)
Awatar użytkownika
infernal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3330
Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
Życiówka na 10k: 38:36
Życiówka w maratonie: 3:42
Lokalizacja: Kalisz

Nieprzeczytany post

Skoor pisze:....
Auć. Nie no, jak widzę mordki które biegają dla siebie. Zadowoleni, uśmiechnięci. Też bym tak chciał, tylko właśnie chyba nie potrafię. Pewnie nie wypocząłem, ale po ostatnim luzowaniu do HM które uja dało, teraz stwierdziłem że zluzuje i pewnie też nic z tego nie wyjdzie. Więc nie luzowałem. Zaraz biorę się za czytanie 2016... Twojego 2016.
sultangurde pisze:...
Tak, Skoor mi już napisał żeby postąwić może na krótsze szybkie odcinki. Dzisiaj jak napisałem powyżej - muszę przejrzeć jego treningi z tamtego okresu co tak się mocno poprawił. Dzięki.
Leon_w pisze:...
Skoro był spadek u mnie na lato, to teraz powinien iść w górę? Jakoś tego nie widzę :) Ja te gorsze starty mam teraz raz za razem, jeśli czytasz mojego bloga to wiesz :oczko: Dzięki! :)



--------


https://youtu.be/MXbrm7DknS4?t=594 . Biegniemy z Jackiem, po czym kamera znów na Nas. To był ledwie 2-3km? A wyglądam jak wyglądam.
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.

Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Awatar użytkownika
Logadin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3259
Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

"Może faktycznie, czas przejść na bieganie relaksacyjne, na emeryturę biegającą i tyle" - a co to za pierdololo?!
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9661
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

infernal pisze: Pewnie nie wypocząłem, ale po ostatnim luzowaniu do HM które uja dało, teraz stwierdziłem że zluzuje i pewnie też nic z tego nie wyjdzie.
Nie wiem jak wyglądał trening przed HM i jak wyglądało luzowanie, ale to co zrobiłeś w tym tygodniu to było mocne dojebanie i ta dycha to mogła być jedynie treningowo potraktowana.

Druga sprawa to warto się zastanowić nad dietą przed startem. Bo to co opisujesz to wygląda trochę tak jakby było za mało węgli i wtedy nawet jak jesteś wypoczęty to ni wuja szybko nie pobiegniesz. Ja jednak stawiam na to, że dojechałeś się treningiem.

Poczytać warto od tego momentu:

viewtopic.php?p=845170#p845170
ODPOWIEDZ