hansel pisze:Etiopczyk zaczął zabiegać drogę Filipowi sad te przepychanki. A potem nie miał miejsca i wbiegł przed Filipa, zahaczył o nogi i tam nie było pchnięcia, a walka o utrzymanie równowagi. Wina Etiopczyka dość ewidentna. Bylem zaskoczony jak zinterpretowali to Babiarz i Chmara, bo dla mnie to wyglądało zupełnie inaczej. O ile lubię Babiarza, fajnie mu wychodzi komentowanie lekkiej, to wczoraj nie był w formie. Kilka razy przy biegu na 1500m, opowiadał jak to Hassan zdobyła złoto na 5000m w weekend, i dziwne ze nikt go nie poprawił.
Chmara komentuje super. Chłop się zna i słodko nie pierniczy. Za to Babiarza nie mogę słuchać. Cały czas pomyłki. Widzi całkiem inne rzeczy niż te na ekranie. Zawodniczka zrzuca tyczkę w skoku wzwyż on krzyczy, że próba udana i to chwilę po fakcie. Mnóstwo frustrujących pomyłek.
Babiarz, Szaranowicz, Jóźwik dziennikarze przesiąknięci ideą wspaniałej, sportowej walki fair play, co oczywiście jest OK ale jakieś takie męczące na dłuższą metę. Wolę fachowy komentarz Chmary niż słodkie pierdzenie.
Generalnie jak mogę to relacje sportowe oglądam na eurosporcie ale akurat w lekkiej są słabi.