

A tak na poważnie - dziś pierwszy raz obudziłem się bez sztywności w łydkach, dziwne uczucie, podoba mi się

Moderator: infernal
piotr.valczynski pisze:ja mam tak co rano - lydki i sciegna nie chca dzialac. Zejscie lub wejscie po schodach to jak emeryt z balkonikiem. Po chwili jest okay ale fajnie by bylo sie obudzic z brakiem tego uczucia.
Constans - A: 43:xx B: 1:39:xx C: 21:29piotr.valczynski pisze:Masz jakies nowe zalozenie, cele?
Termin bookuj, ja na wizytę u tego czekałem 3 tygodnie, do drugiego miałem na początku sierpnia czekać do października (!)Phalandir pisze:to ten wałek mnie zbawi bez przerwy w treningach?
Wbiłbym się do mojego fizjoterapeuty, ale ma termin dopiero na wrzesień.
Jak to robić z tym wałkiem? Noga na nogę i rolujemy gnoja?
Jak mnie pamieć nie myli, jacekww tam startował i mówił że fajna trasa. Dobry termin. Może w tym roku powtórzy. A i ja, myślę tam o przetarciu na jesień przed docelowym HM.sochers pisze:A widzisz, to też opcjadecyzję podejmę bliżej startu.
Fajna z mojej perspektywy, jak komuś nie pójdzie może ocenić na niefajnąinfernal pisze:Jak mnie pamieć nie myli, jacekww tam startował i mówił że fajna trasa. Dobry termin. Może w tym roku powtórzy. A i ja, myślę tam o przetarciu na jesień przed docelowym HM.sochers pisze:A widzisz, to też opcjadecyzję podejmę bliżej startu.
Szczęście się do mnie uśmiechnęło i zwolnił się poniedziałkowy termin.sochers pisze:Termin bookuj, ja na wizytę u tego czekałem 3 tygodnie, do drugiego miałem na początku sierpnia czekać do października (!)
Opiszesz jakoś swoje podejście do treningu pod 10k? Jestem ciekaw jakie masz plany na tym etapie sezonu.sochers pisze:Rozpisałem sobie trochę treningów które uważam, że dadzą mi sporo, wrzucę to jakoś w ramy i będę realizował. Czasu za dużo nie ma, zobaczymy czy forma wróci.