sultangurde - komentarze do bloga
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 683
- Rejestracja: 21 cze 2016, 10:33
- Życiówka na 10k: 48:12
- Życiówka w maratonie: 4:36
1 września to 23 stopnie w moich okolicach. Przynajmniej tak wyglądą to na podstawie wróżenia z fusów.
Niestety wrzesień to ciągle lipa pogodowa
Baa... nawet październik to często lipa... ostatnie 2 maratony w najkorzystniejszych warunkach się nie odbywały.
Szkoda, że nie ma jakiejś połówki u mnie w grudniu/styczniu.
Niestety wrzesień to ciągle lipa pogodowa
Baa... nawet październik to często lipa... ostatnie 2 maratony w najkorzystniejszych warunkach się nie odbywały.
Szkoda, że nie ma jakiejś połówki u mnie w grudniu/styczniu.
- sultangurde
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1957
- Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No właśnie czuję się wyjątkowo dobrze. Zero rzeźbienia na treningu. Treningi wchodzą aż miło, szybko się regeneruję. Żyć nie umierać. Zostały 2 ciężkie treningi w tym tygodniu i już 2 tygodnie luzowania. Nie wiem czy ten polarowy wykres postępów można traktować poważnie, ale według niego jest tak za ostatnie pół roku. Duże znaczenie może mieć też waga: bo dzisiaj rano 60,6kg przy 164cm.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
- piotr.valczynski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 328
- Rejestracja: 22 lip 2019, 16:35
- Życiówka na 10k: 48.50
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Dobry progress. Well done kolego
Jestem naprawde ciekawy Twojego biegu... Jak pogoda dopisze do bedzie Ogien
No u mnie waga jak zaczynalem prawie 83 a teraz ok 80. Do debiutu mam zamiar zejsc do 78kg wiec przy 178cm to juz bede prawie jak piorko
Jestem naprawde ciekawy Twojego biegu... Jak pogoda dopisze do bedzie Ogien
No u mnie waga jak zaczynalem prawie 83 a teraz ok 80. Do debiutu mam zamiar zejsc do 78kg wiec przy 178cm to juz bede prawie jak piorko
[url=viewtopic.php?f=27&t=60079]blog[/url] / [url=viewtopic.php?f=28&t=60080&p=983984#p983984]komentarze[/url]
[url=https://www.strava.com/athletes/40348640]strava[/url]
5 km - 21:01
10 km - 48:50
HM - 1:46:24
M - Future
[url=https://www.strava.com/athletes/40348640]strava[/url]
5 km - 21:01
10 km - 48:50
HM - 1:46:24
M - Future
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4871
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Mieszkam w Tychach i z ciekawości(nudy w robocie) zerknąłem na trasę w tym roku.
Jakby to napisać, no nie jest to trasa do łamania życiówek. Jak dopieprzy temperatura i ktoś przedobrzy to na ostatnich 2 km padnie na pysk
Początek masz w miarę równy, aż dobiegasz do ronda przy ulicy Jaśkowickiej czyli 300m od mojego domu, gdzie skręcacie w prawo na ul. Stoczniwców i zaczynacie podbieg. 500m na 1,6%. To jest podbieg z "mojej" 4 km osiedlowej pętli na której biegam w sprzyjających temperaturach. To nie zabija ale jeżeli wiatr będzie z zachodu a w Polsce przeważnie tak wieje to dostaniesz wiatr w pysk napodbiegu.
od ronda przy na harcerska/jaśkowicka płasko potem nawrotka no i to co zabrało na podbiegu odda na zbiegu. Osobiście do nawrotki na 5km biegłbym oszczędnie a potem ogień. Do samego jeziora jest ogólnie w dół z przerwą na podbieg około 500m gdy skręcicie w prawo w ul. Sikorskiego. gdzie jest nawrotka i dalej w dół. Wokół jeziora ogólnie płasko ale połowa dystansu drobny ubity, w upał pylący żwirek na którym delikatnie przy odbiciu uciekają stopy. Oby był wilgotny. Po obiegnięciu jeziora masz nawrotkę i od tego momentu około 2km podbiegu. Na zmęczonych nogach będzie bardzo ciężko. Wiem bo kiedyś często longi biegłem robić nad jezioro i wracając biegałem tą trasą. Najlepsze jest jak skręcicie z Sikorskiego w prawo w uczniowską, zaboli ale to już prawie meta.
POWODZENIA!
Jakby to napisać, no nie jest to trasa do łamania życiówek. Jak dopieprzy temperatura i ktoś przedobrzy to na ostatnich 2 km padnie na pysk
Początek masz w miarę równy, aż dobiegasz do ronda przy ulicy Jaśkowickiej czyli 300m od mojego domu, gdzie skręcacie w prawo na ul. Stoczniwców i zaczynacie podbieg. 500m na 1,6%. To jest podbieg z "mojej" 4 km osiedlowej pętli na której biegam w sprzyjających temperaturach. To nie zabija ale jeżeli wiatr będzie z zachodu a w Polsce przeważnie tak wieje to dostaniesz wiatr w pysk napodbiegu.
od ronda przy na harcerska/jaśkowicka płasko potem nawrotka no i to co zabrało na podbiegu odda na zbiegu. Osobiście do nawrotki na 5km biegłbym oszczędnie a potem ogień. Do samego jeziora jest ogólnie w dół z przerwą na podbieg około 500m gdy skręcicie w prawo w ul. Sikorskiego. gdzie jest nawrotka i dalej w dół. Wokół jeziora ogólnie płasko ale połowa dystansu drobny ubity, w upał pylący żwirek na którym delikatnie przy odbiciu uciekają stopy. Oby był wilgotny. Po obiegnięciu jeziora masz nawrotkę i od tego momentu około 2km podbiegu. Na zmęczonych nogach będzie bardzo ciężko. Wiem bo kiedyś często longi biegłem robić nad jezioro i wracając biegałem tą trasą. Najlepsze jest jak skręcicie z Sikorskiego w prawo w uczniowską, zaboli ale to już prawie meta.
POWODZENIA!
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- sultangurde
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1957
- Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dziękuję za praktyczne porady. Ja takich podbiegów 1-2% to się wogóle nie boje bo biegam na takich tempówki codziennie. Do tego czerwiec+lipiec biegałem dużo na takich podbiegach 2-3% więc siłę w nogach mam. Zresztą Częstochowa jest taka, że ciężko znaleźć płaskie 2 kilometry. Gorzej jak będzie wmordewind. Ja się właśnie nie napalam na pierwsze 5 km, chce spokojnie po 5:05-5:10, peleton się rozciągnie będzie można spokojnie wejść w rytm biegu po ok 5:00. Chciałbym pobiec pierwsze 10km ok 51 minut, a drugą połowę dystansu przyspieszać stopniowo do 4:55-4:50. Życiówka będzie na 100% bo to pierwszy startSiedlak1975 pisze:Mieszkam w Tychach i z ciekawości(nudy w robocie) zerknąłem na trasę w tym roku.
Jakby to napisać, no nie jest to trasa do łamania życiówek. Jak dopieprzy temperatura i ktoś przedobrzy to na ostatnich 2 km padnie na pysk
Początek masz w miarę równy, aż dobiegasz do ronda przy ulicy Jaśkowickiej czyli 300m od mojego domu, gdzie skręcacie w prawo na ul. Stoczniwców i zaczynacie podbieg. 500m na 1,6%. To jest podbieg z "mojej" 4 km osiedlowej pętli na której biegam w sprzyjających temperaturach. To nie zabija ale jeżeli wiatr będzie z zachodu a w Polsce przeważnie tak wieje to dostaniesz wiatr w pysk napodbiegu.
od ronda przy na harcerska/jaśkowicka płasko potem nawrotka no i to co zabrało na podbiegu odda na zbiegu. Osobiście do nawrotki na 5km biegłbym oszczędnie a potem ogień. Do samego jeziora jest ogólnie w dół z przerwą na podbieg około 500m gdy skręcicie w prawo w ul. Sikorskiego. gdzie jest nawrotka i dalej w dół. Wokół jeziora ogólnie płasko ale połowa dystansu drobny ubity, w upał pylący żwirek na którym delikatnie przy odbiciu uciekają stopy. Oby był wilgotny. Po obiegnięciu jeziora masz nawrotkę i od tego momentu około 2km podbiegu. Na zmęczonych nogach będzie bardzo ciężko. Wiem bo kiedyś często longi biegłem robić nad jezioro i wracając biegałem tą trasą. Najlepsze jest jak skręcicie z Sikorskiego w prawo w uczniowską, zaboli ale to już prawie meta.
POWODZENIA!
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4871
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Zostaw trochę powera na ostatnie 2km.
Mówiąc po męsku, będą chu@e
Mówiąc po męsku, będą chu@e
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- sultangurde
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1957
- Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Tak jest! Na ostatnim kilometrze będzie kibicować żona i siostra, nie można wyglądać jak zombieSiedlak1975 pisze:Zostaw trochę powera na ostatnie 2km.
Mówiąc po męsku, będą chu@e
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 683
- Rejestracja: 21 cze 2016, 10:33
- Życiówka na 10k: 48:12
- Życiówka w maratonie: 4:36
Ładnie Ci to weszło.
Aż 12 km w tempie progowym... to bardzo, bardzo dużo.
Co ten trening Ci podpowiedział? Lecisz połówkę tempem 5:00, czy schodzisz niżej?
Aż 12 km w tempie progowym... to bardzo, bardzo dużo.
Co ten trening Ci podpowiedział? Lecisz połówkę tempem 5:00, czy schodzisz niżej?
- piotr.valczynski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 328
- Rejestracja: 22 lip 2019, 16:35
- Życiówka na 10k: 48.50
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Dobry trening, widze u nas bardzo podbny poziom biegania.
Wazne ze rowno i zauwazylem ze przerwy tez na wymagajacym tempie - troche to wyglada jakbys chcial i nie chcial zwalniac
Ja tu widze dobry debiut (jesli pogoda nie bedzie za ladna) - Jak zacznie od 5:05-5:10 to druga czesc dystansu bedzie lecial w granicach 4:50 i bedzie dokrecal srube ile sie da. Dobrze towidze
Wazne ze rowno i zauwazylem ze przerwy tez na wymagajacym tempie - troche to wyglada jakbys chcial i nie chcial zwalniac
Ja tu widze dobry debiut (jesli pogoda nie bedzie za ladna) - Jak zacznie od 5:05-5:10 to druga czesc dystansu bedzie lecial w granicach 4:50 i bedzie dokrecal srube ile sie da. Dobrze towidze
[url=viewtopic.php?f=27&t=60079]blog[/url] / [url=viewtopic.php?f=28&t=60080&p=983984#p983984]komentarze[/url]
[url=https://www.strava.com/athletes/40348640]strava[/url]
5 km - 21:01
10 km - 48:50
HM - 1:46:24
M - Future
[url=https://www.strava.com/athletes/40348640]strava[/url]
5 km - 21:01
10 km - 48:50
HM - 1:46:24
M - Future
- sultangurde
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1957
- Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jeśli z pełnego treningu biegam taki trening to mogę być mocny jak odpocznę, skompensuje i naładuje mentalnie np. https://www.youtube.com/watch?v=ciX0p1vzs8cPhalandir pisze:Ładnie Ci to weszło.
Aż 12 km w tempie progowym... to bardzo, bardzo dużo.
Co ten trening Ci podpowiedział? Lecisz połówkę tempem 5:00, czy schodzisz niżej?
Posiłkuję się wskazówkami kolegi Siedlaka, do 5 km nie podpalam się, spokojnie 5:10 bez żadnej spiny, luźno, żeby się rozgrzać i wejść w bieg.
Potem przyspieszamy między 6-13km będę się starał trzymać tempo ok 5:00 i od 13-14 km bardzo spokojnie przyspieszał do 4:52-4:55.
Chcę zostawić sobie trochę sił na ostatnie 2 km gdzie jest lekki podbieg, ale tam już pewnie kibice będą mnie nieść i wizja mety
Dużo zależy od pogody, ale to jeszcze 16 dni więc nie patrzę nawet na prognozę.
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
- sultangurde
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1957
- Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Na dwóch przerwach zwolniłem, biegnę, biegnę, patrzę ile do końca przerwy, a tu tempo 5:25 jakoś chybapiotr.valczynski pisze: troche to wyglada jakbys chcial i nie chcial zwalniac
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 683
- Rejestracja: 21 cze 2016, 10:33
- Życiówka na 10k: 48:12
- Życiówka w maratonie: 4:36
Ale tak jakoś brakuje mi tu jeszcze jakiegoś ciągłego progowego.
Rozumiem, że ten arsenał odpalisz lada moment?
Rozumiem, że ten arsenał odpalisz lada moment?
- sultangurde
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1957
- Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Tak za tydzień mam jeszcze w planach 2km rozgrzewki + 6-7 km ciągłego progu.Phalandir pisze:Ale tak jakoś brakuje mi tu jeszcze jakiegoś ciągłego progowego.
Rozumiem, że ten arsenał odpalisz lada moment?
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
- piotr.valczynski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 328
- Rejestracja: 22 lip 2019, 16:35
- Życiówka na 10k: 48.50
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Zakladam ze nie bedzie z tym wiekszych problemow tylko bedzie to przeyjemny trening na lekko podwyzszonej intensywnosci
[url=viewtopic.php?f=27&t=60079]blog[/url] / [url=viewtopic.php?f=28&t=60080&p=983984#p983984]komentarze[/url]
[url=https://www.strava.com/athletes/40348640]strava[/url]
5 km - 21:01
10 km - 48:50
HM - 1:46:24
M - Future
[url=https://www.strava.com/athletes/40348640]strava[/url]
5 km - 21:01
10 km - 48:50
HM - 1:46:24
M - Future
- sultangurde
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1957
- Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie powinno być żadnych problemów. O jeszcze ciekawostka, wykres regeneracji po dzisiejszym treningu z Polar Flowpiotr.valczynski pisze:Zakladam ze nie bedzie z tym wiekszych problemow tylko bedzie to przeyjemny trening na lekko podwyzszonej intensywnosci
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02