Komentarz do artykułu Podokres przygotowania specjalnego - ABC treningu
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
uprzejmie się uprasza o nieetykietowanie interlokutorów
pierdołę i niekumatego uprasza się o używanie języka polskiego.
pierdołę i niekumatego uprasza się o używanie języka polskiego.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1976
- Rejestracja: 17 cze 2019, 09:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Tylko biegacze często nie umieją odpuścić. Nawet jak są mikrourazy to dalej robią plan, a potem wiadomo co z tego wychodzi. Albo regenercja po treningu, czasami ktoś jeszcze się nie zregenerował, a trening w planie, więc musi zrobić. Nie da się zrobić treningu, który wszystko przewidzi.
Biegi długie na fb: https://www.facebook.com/Biegi-długie-112451610619803/
Instagram: www.instagram.com/run_life1/
Instagram: www.instagram.com/run_life1/
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 8
- Rejestracja: 30 cze 2019, 09:41
- Życiówka na 10k: 35:20
- Życiówka w maratonie: brak
Nie chodzi o rozwinięcie tego systemu tylko jego dopracowanie tak, aby jak największa ilość młodych zawodników kontynuowała karierę sportową w wieku młodzieżowca i seniora.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 718
- Rejestracja: 08 maja 2019, 23:20
- Życiówka na 10k: 35:42
- Życiówka w maratonie: 2:47:03
W masowej analizie setek czy tysięcy biegaczy może być ogromna wartość. W zasadzie to wnioski zebrane dzięki big data powinny sparametryzować i zastąpić to, co trener z dużym doświadczeniem nazywa "intuicją".
Kiedyś jak będę miał więcej czasu to może się w to pobawię, w końcu sporo treningów jest dostępnych publicznie (przynajmniej na amatorskim poziomie, top zwykle się bardziej ukrywa).
Trzeba jednak pamiętać, że wynik działania algorytmu jest co najwyżej tak dobry, jak dobre są dostarczone dane. Jeśli są to dane z endomondo czy stravy, to w przypadku wielu użytkowników nie będzie można na nich polegać. Bo Jasiek nie zgrał połowy treningów, Kazik chodzi dodatkowo na siłkę, ale jej nie wprowadza lub nie wiadomo, jakie ćwiczenia robi. Bo Zdzisiek nie zaktualizował swojej masy w profilu, Karol jest naturalnie drobny, a Marek ma gruby kościec, Jurek miał kontuzję lub był chory, ale nie zostawił żadnej wzmianki. Bo Jacek pracuje w biurze, a Krzysiek na budowie. Bo Paweł zrobił interwały po wyjściu z sauny, a Marcin na maratonie przyjmuje pizzę zamiast żeli. I tak można jeszcze długo...
Największy wysiłek to pewnie "oczyszczenie" danych i zadbanie o ich kompletność.
Kiedyś jak będę miał więcej czasu to może się w to pobawię, w końcu sporo treningów jest dostępnych publicznie (przynajmniej na amatorskim poziomie, top zwykle się bardziej ukrywa).
Trzeba jednak pamiętać, że wynik działania algorytmu jest co najwyżej tak dobry, jak dobre są dostarczone dane. Jeśli są to dane z endomondo czy stravy, to w przypadku wielu użytkowników nie będzie można na nich polegać. Bo Jasiek nie zgrał połowy treningów, Kazik chodzi dodatkowo na siłkę, ale jej nie wprowadza lub nie wiadomo, jakie ćwiczenia robi. Bo Zdzisiek nie zaktualizował swojej masy w profilu, Karol jest naturalnie drobny, a Marek ma gruby kościec, Jurek miał kontuzję lub był chory, ale nie zostawił żadnej wzmianki. Bo Jacek pracuje w biurze, a Krzysiek na budowie. Bo Paweł zrobił interwały po wyjściu z sauny, a Marcin na maratonie przyjmuje pizzę zamiast żeli. I tak można jeszcze długo...
Największy wysiłek to pewnie "oczyszczenie" danych i zadbanie o ich kompletność.
10k: 35:42 | M: 2:47:03
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Plan stworzony ze statystyk nie musi wszystkiego przewidywać. Wystarczy, że przewidzi nieco więcej niż trener. Plan będzie doskonalony bez względu na wybryki pojedynczych amatorów. Tu działa efekt skali.
----------
Sebastian, rozumiem że zadaniem twoich publikacji jest bardziej promować prewencję niż wyczyn na najwyższym poziomie. To jest oczywiście szczytny cel, ale odbieram artykuły nieco jak przerost formy nad treścią.
----------
Sebastian, rozumiem że zadaniem twoich publikacji jest bardziej promować prewencję niż wyczyn na najwyższym poziomie. To jest oczywiście szczytny cel, ale odbieram artykuły nieco jak przerost formy nad treścią.
- jorge.martinez
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 665
- Rejestracja: 09 lis 2016, 14:35
- Życiówka na 10k: 35:17
- Życiówka w maratonie: 2:57:27
- Lokalizacja: Warszawa
"Intuicja" trenera to de facto umiejętność mniej lub bardziej świadomego przetwarzania dostępnych danych pochodzących od zawodnika. Czy na podstawie zaledwie GPS i nawet i wskazań pulsu algorytm będzie potrafił powiedzieć zawodnikowi: dziś zrób co innego, dziś odpocznij, nie rób już tego kółka, ostatnie dociśnij, etc. etc.
Na poziomie amatora to wystarczy unikać ryzyka, uzbroić się w cierpliwość i progresować. Kontuzje u amatorów biorą się z tego, że się ryzykuje (bo się chce szybciej, więcej, nie po kolei, nie słuchając swojego ciała).
Na poziomie mistrzowskim to już algorytmy czy inne standardowe plany nie wystarczą, moim zdaniem, o ile big data nie będą wyposażone w dane fizjologiczne, psychologiczne, itd. Bo na tym poziomie zawodnik balansuje w indywidualnych granicach ryzyka. Statystyczna sztanca może mieć znaczenie tylko, gdy bierze pod uwagę uwarunkowania indywidualne.
Na poziomie amatora to wystarczy unikać ryzyka, uzbroić się w cierpliwość i progresować. Kontuzje u amatorów biorą się z tego, że się ryzykuje (bo się chce szybciej, więcej, nie po kolei, nie słuchając swojego ciała).
Na poziomie mistrzowskim to już algorytmy czy inne standardowe plany nie wystarczą, moim zdaniem, o ile big data nie będą wyposażone w dane fizjologiczne, psychologiczne, itd. Bo na tym poziomie zawodnik balansuje w indywidualnych granicach ryzyka. Statystyczna sztanca może mieć znaczenie tylko, gdy bierze pod uwagę uwarunkowania indywidualne.
1000m - 2:59.35 (VI'22) | 3000m - 9:49.75 (X'23) | 5km - 17:02 (V'23) | 10km - 35:17 (XI '23) | 15km - 55:57 (I '19) | HM - 1:18:21 (III '23) | M - 2:57:27 (IV '18)
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Bez postępującego hakowania ciała się nie obejdzie. Moim faworytem jest teraz pomiar nacisków na podłoże. Być może wkrótce będzie mierzony poziom skłonności do autodestrukcji z mimiki twarzy.
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Mylę,że nie jest chyba tak źle skoro mamy blisko 500 klubów la w Polsce do tego przynajmniej 200-300 grup i klubów amatorskich a w ostatnich 3 latach do lekkiej wprowadzono blisko 200 tysięcy dzieci i młodzieży. Najtrudniejszy etap pojawia się w momencie gdy rówieśnicy idą do pracy a zawodnik musi się utrzymać np. ze stypendium.
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1627
- Rejestracja: 17 gru 2012, 13:28
- Życiówka w maratonie: 2:59:50
Jestem przekonany, że te dane już są obrabiane i wyniki poznamy dosłownie "na dniach". Inna sprawa, że niekoniecznie to co pokażą (np. plan treningowy, ostrzeżenia o przetrenowaniu, zestaw ćwiczeń uzupełniających itd), będzie się jakoś wyraźnie różnić od tych obecnie "rozpisanych" i stosowanych. Obstawiam, że pierwsza część roboty (analiza danych już jest zrobiona i najprawdopodobniej nowe apki są już w fazie beta) i tylko PR/marketing zastanawia się jak to dobrze sprzedać ze stosownym zyskiem.pawelvod pisze:Ja ciekaw jestem z kolei jak wpłynie na naukę o treningu całe big data które zdobywają Garmin, Strava czy inne TreningPeaks. To są miliony trenujących osób wg. wyjściowych puki co planów. Na tak dużej grupie, zamiana nawet jednego treningu odbije się na statystyce całej grupy. To jest coś nie do zauważenia przez trenera który ma 10 czy 20 podopiecznych. Myślę, że za kilka lat plany treningowe będą wyglądały zupełnie inaczej i będą dużo bardziej skuteczne i adoptujące się.
- sochers
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3431
- Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
- Życiówka na 10k: 44:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:12
- Lokalizacja: Woodge aka Uć
Generalnie to zakładam, że oni wciąż szlifują algorytmy wyłapując trendy. Na przykład - jakaś grupa na podobnym poziomie (takie dane mają), zapisuje się na plan Endo/Garmina, i jest dzielona na podgrupy, z których każda dostaje inaczej ułożony plan (inne założenia-> inne środki -> inne oczekiwane cele), zakładając, że go realizuje (plus minus), śledzimy narastająco wyniki, najpierw grup, potem odrzucamy tzw. outlayers, i sprawdzamy, czy założenie i bodźce dały oczekiwany rezultat. I w której grupie lepiej - przenosimy to na inne grupy i sprawdzamy jak działa u nich. Na masie sprawdzasz, jakie bodźce stanowią statystycznie istotny rezultat, w jakich sytuacjach, itp. I potem aplikujesz.Keri pisze:Jestem przekonany, że te dane już są obrabiane i wyniki poznamy dosłownie "na dniach". Inna sprawa, że niekoniecznie to co pokażą (np. plan treningowy, ostrzeżenia o przetrenowaniu, zestaw ćwiczeń uzupełniających itd), będzie się jakoś wyraźnie różnić od tych obecnie "rozpisanych" i stosowanych. Obstawiam, że pierwsza część roboty (analiza danych już jest zrobiona i najprawdopodobniej nowe apki są już w fazie beta) i tylko PR/marketing zastanawia się jak to dobrze sprzedać ze stosownym zyskiem.pawelvod pisze:Ja ciekaw jestem z kolei jak wpłynie na naukę o treningu całe big data które zdobywają Garmin, Strava czy inne TreningPeaks. To są miliony trenujących osób wg. wyjściowych puki co planów. Na tak dużej grupie, zamiana nawet jednego treningu odbije się na statystyce całej grupy. To jest coś nie do zauważenia przez trenera który ma 10 czy 20 podopiecznych. Myślę, że za kilka lat plany treningowe będą wyglądały zupełnie inaczej i będą dużo bardziej skuteczne i adoptujące się.
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
-
- Stary Wyga
- Posty: 199
- Rejestracja: 21 mar 2018, 14:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Co dostaniemy na wyjsciu takiego systemy z bigdata?
Plan A byl skuteczniejszy od planu B o 7%? Czyli statystyczny amator poprawi sie o 7%?
Dla bardziej zaawansowanych biegaczy i tak plan indywidualny bedzie lepszy. Zreszta plany sa juz wysrubowane, tyle, ze rzadko w pelni realizowane.
Plan A byl skuteczniejszy od planu B o 7%? Czyli statystyczny amator poprawi sie o 7%?
Dla bardziej zaawansowanych biegaczy i tak plan indywidualny bedzie lepszy. Zreszta plany sa juz wysrubowane, tyle, ze rzadko w pelni realizowane.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 718
- Rejestracja: 08 maja 2019, 23:20
- Życiówka na 10k: 35:42
- Życiówka w maratonie: 2:47:03
Dla mnie prawdziwa wartość "planu" w oparciu o big data nie będzie polegała na zrobieniu jednego statystycznie bardziej skutecznego planu "dycha w 40 minut" czy "planu dla osób na poziomie 10 km w 45 minut".
Prawdziwa wartość będzie wtedy, gdy zalecenia będą wynikały z dokładnej analizy zawodnika. I gdy algorytmy będą umiały "powiedzieć" - w oparciu o Twoje treningi widzę, że Twoją najsłabszą stroną jest X, w związku z tym kładziemy większy nacisk na określoną jednostkę. Czyli przy tym samym celu, inny plan wyjdzie komuś, kto jest szybki, a inny komuś, kto jest wytrzymały, ale nie ma szybkości. Do tego chyba nie jest bardzo daleko. Jednocześnie będą na bieżąco umiały szacować ryzyko problemów/kontuzji itd.
Idąc dalej, cała rzecz w tym, jak dobre dane algorytmy dostaną "do nauki" i jak dobre będą miały do analizy w momencie dawania sugestii użytkownikom. Same zapisy tempa i pulsu z treningów to ciągle mało, by algorytmy mogły zastąpić trenera, który po prostu ma więcej danych (i chyba tylko z tego wynika jego przewaga).
Dane treningowe poszerzone o precyzyjny opis budowy ciała, zakresów ruchu, wyniki badań laboratoryjnych, opis samopoczucia w trakcie treningów, dietę itd. powinny dawać potężne możliwości. Cały problem w tym, że aby obecnie takie dane zebrać, trzeba wyjść daleko poza po to, co oferują platformy treningowe.
Prawdziwa wartość będzie wtedy, gdy zalecenia będą wynikały z dokładnej analizy zawodnika. I gdy algorytmy będą umiały "powiedzieć" - w oparciu o Twoje treningi widzę, że Twoją najsłabszą stroną jest X, w związku z tym kładziemy większy nacisk na określoną jednostkę. Czyli przy tym samym celu, inny plan wyjdzie komuś, kto jest szybki, a inny komuś, kto jest wytrzymały, ale nie ma szybkości. Do tego chyba nie jest bardzo daleko. Jednocześnie będą na bieżąco umiały szacować ryzyko problemów/kontuzji itd.
Idąc dalej, cała rzecz w tym, jak dobre dane algorytmy dostaną "do nauki" i jak dobre będą miały do analizy w momencie dawania sugestii użytkownikom. Same zapisy tempa i pulsu z treningów to ciągle mało, by algorytmy mogły zastąpić trenera, który po prostu ma więcej danych (i chyba tylko z tego wynika jego przewaga).
Dane treningowe poszerzone o precyzyjny opis budowy ciała, zakresów ruchu, wyniki badań laboratoryjnych, opis samopoczucia w trakcie treningów, dietę itd. powinny dawać potężne możliwości. Cały problem w tym, że aby obecnie takie dane zebrać, trzeba wyjść daleko poza po to, co oferują platformy treningowe.
10k: 35:42 | M: 2:47:03
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Przyszłe pokolenia nie będą miały oporów podłączyć się do systemu, który będzie monitorował funkcje życiowe, sugerował aktywność, metody leczenia, wreszcie drogę życiową i partnera. Kombajn mielący zdjęcia pieprzyków i profili na portalach randkowych powie ci, czy masz raka i zasugeruje komu przepisać spadek. Przy tym hakujące aplikacje biegowe są lajtowym gadżetem.