Komentarz do artykułu Perfekcjoniści częściej łapią kontuzje? - badania

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

holocen pisze:
Kangoor5 pisze:Napisałem wyraźnie, jaki związek ma jedno z drugim i tylko taki związek lub brak związku miałem na myśli. Sam użyłeś nazw czasopism bardziej oddalonych co do profilu i tematyki tylko dlatego, że widnieją wspólnie na jakiejś liście. Nie będę tłumaczył sensu mojej poprzedniej wypowiedzi, bo wystarczy ją przeczytać z zamiarem zrozumienia.
Może jednak wyjaśnij sens tej wypowiedzi, bo według mnie ma ona sens taki: "istnieje artykuł naukowy, który został opublikowany i przeszedł przez recenzje ekspertów, a informacje w nim zawarte były fałszywe" Ale nadal nie widzę związku z omawianym tu przypadkiem, bo na takiej samej zasadzie mogę przytoczyć 100 tys. innych artykułów, w których wyniki się potwierdziły. Ale czy w jakiś sposób udowadnia to prawdziwość lub nieprawdziwość wniosków z tego artykułu? Może jedynie taki, że szansa na to, że te wnioski są nieprawdziwe jest 1:100000.
Żeby się trzymać analogii z mojego poprzedniego posta: przychodzi pacjent z objawami choroby a ty zamiast go zbadać wciąż uparcie utrzymujesz, że najpewniej jest zdrowy, bo szanse iż jakiś człowiek zachoruje są jak 1:100000. Nie widzę sensu ciągnąć tej wymiany zdań, bo każdy z nas pisze o czym innym.
holocen pisze:
Kangoor5 pisze:Są sytuacje, w których wynik obliczeń statystycznych przestaje mieć znaczenie.
Zgadzam się, ale w pracach naukowych próbuje się właśnie wyciągnąć jakieś ogóle wnioski. Wiadomo, że będą wyjątki i nikt nie twierdzi, że każdy perfekcjonista złapie kontuzję (co wyszło zresztą w badaniach). Nadal więc nie rozumiem w jaki sposób to stwierdzenie potwierdza, że Ty masz rację, a autorzy i recenzenci artykułu nie mają.
To nie dotyczyło metod statystycznych użytych przez autorów omawianego artykułu. To było o twoim podejściu polegającym na tym, że włączasz się do dyskusji na jakiś temat i nie polemizujesz z konkretnymi sprawami o których się pisze lecz twierdzisz że jest inaczej, bo w większości przypadków jest inaczej. To tak jakbyś twierdził, że samochód ze zdjęcia poniżej ma 4 koła, bo 99,9% pick-upów ma 4 koła i jest mało prawdopodobne, żeby ten ze zdjęcia miał ich sześć. Przyznasz chyba, że argument to słaby, nawet gdyby ten ze zdjęcia miał 4 koła. Gdy dyskutujemy o właściwościach jednego, konkretnego obiektu (samochodu, publikacji, ...), to interesuje nas ten konkretny obiekt a nie dane statystyczne z tysięcy innych obiektów tego samego rodzaju.
Obrazek
Poza tym pokładasz ślepą wiarę w proces peer review a do tego zdajesz się nie wiedzieć, że wnioski z jednokrotnie przeprowadzonego eksperymentu nie są żadną twardą wiedzą, szczególnie w sytuacji, gdy został on opisany w tak niszowym, nie interesującym innych badaczy artykule (1 cytowanie w przeciągu ponad roku od publikacji, bez żadnej dyskusji z zawartością cytowanej pracy).
Zawsze to lepiej, że wierzysz w mechanizmy kontrolne współczesnej nauki niż miałbyś wierzyć w pseudo naukę albo inne bzdury. Było by jednak jeszcze lepiej, gdybyś zdawał sobie sprawę również ze słabych stron tych mechanizmów.
holocen pisze:Ale nadal nie widzę związku z omawianym tu przypadkiem, bo na takiej samej zasadzie mogę przytoczyć 100 tys. innych artykułów, w których wyniki się potwierdziły.
Chyba przeceniasz możliwości swoje i całej społeczności naukowej ;-) Na początek podaj powiedzmy pięć publikacji prac, które potwierdzają rewelacje tego zespołu o 17.-krotnym ryzyku wzrostu kontuzji u perfekcjonistów. Jeśli nie znajdziesz pięciu, to podaj tyle, ile znajdziesz.
New Balance but biegowy
holocen
Wyga
Wyga
Posty: 64
Rejestracja: 05 maja 2018, 19:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Faktycznie cały czas mówimy o czymś zupełnie innym. Powtórzę jeszcze raz, że ja nie twierdzę i nie interpretuję tego artykułu jako: każdy perfekcjonista złapie kontuzję. A Twoje przykłady z pojedynczymi pacjentami czy pickupami próbują to wmówić. Potrafię rozróżnić konkretny przypadek od ogólnych wniosków. W tej dyskusji nie zgadzam się tylko z jednoznaczą krytyką tego artykułu i pokazywanie przez kilku tutaj się wypowiadających, że metodologia badań nie taka, że oni ze swoich obserwacji nie zauważyli tego co autorzy, więc tak nie jest. Próbuję pokazać, że artykuł nie jest "z czapy" tylko jest to uznane czasopismo, a metodyka została sprawdzona przez kilka osób, które znają się na tym lepiej niż ktoś kto "miał statystykę na studiach".
Kangoor5 pisze: (1 cytowanie w przeciągu ponad roku od publikacji, bez żadnej dyskusji z zawartością cytowanej pracy)
Kangoor5 pisze: Chyba przeceniasz możliwości swoje i całej społeczności naukowej Na początek podaj powiedzmy pięć publikacji prac, które potwierdzają rewelacje tego zespołu o 17.-krotnym ryzyku wzrostu kontuzji u perfekcjonistów. Jeśli nie znajdziesz pięciu, to podaj tyle, ile znajdziesz
W jaki sposób rok od publikacji może być dużo prac, które to potwierdzają? Same badania w takim przypadku trwają przynajmniej pół roku (bo jak w krótszym okresie powiedzieć coś o wystąpieniu kontuzji), dodatkowo proces pisania artykułu oraz recenzji w czasopismie to przynajmniej kolejne pół roku. Dlatego potencjalny brak takich prac nie znaczy, że wnioski z tej są błędne.

I nie jest też tak, że wierzę ślepo w każdy artykuł naukowy, ale wierzę na pewno bardziej niż w rozważania amatorów biegania z forum, którzy prawdopodobnie nigdy badań tego typu nie przeprowadzili i nie wiedzą nic na temat metodologi oraz możliwości wyciągania wniosków z takiej a nie innej próby.
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

holocen pisze:Faktycznie cały czas mówimy o czymś zupełnie innym. Powtórzę jeszcze raz, że ja nie twierdzę i nie interpretuję tego artykułu jako: każdy perfekcjonista złapie kontuzję. A Twoje przykłady z pojedynczymi pacjentami czy pickupami próbują to wmówić.
Ech. Jakby to powiedzieć, ..., może jednak nie powiem.
Jeśli chcesz zrozumieć o czym mowa i podjąć jakąkolwiek sensowną dyskusję to przeczytaj wątek od początku, bo jeszcze jaśniej pisać już nie mogę.
holocen pisze:
Kangoor5 pisze: (1 cytowanie w przeciągu ponad roku od publikacji, bez żadnej dyskusji z zawartością cytowanej pracy)
Kangoor5 pisze: Chyba przeceniasz możliwości swoje i całej społeczności naukowej Na początek podaj powiedzmy pięć publikacji prac, które potwierdzają rewelacje tego zespołu o 17.-krotnym ryzyku wzrostu kontuzji u perfekcjonistów. Jeśli nie znajdziesz pięciu, to podaj tyle, ile znajdziesz
W jaki sposób rok od publikacji może być dużo prac, które to potwierdzają? Same badania w takim przypadku trwają przynajmniej pół roku (bo jak w krótszym okresie powiedzieć coś o wystąpieniu kontuzji), dodatkowo proces pisania artykułu oraz recenzji w czasopismie to przynajmniej kolejne pół roku. Dlatego potencjalny brak takich prac nie znaczy, że wnioski z tej są błędne.
No BRAWO! Zaczynasz zadawać sensowne pytania. Proponuję jednak, żebyś zapytał o to autorów tej pracy, którym udało się dokonać tej trudnej sztuki w 8 tygodni.
Ale zaraz... niniejszym dołączyłeś do bandy "amatorów biegania z forum, którzy prawdopodobnie nigdy badań tego typu nie przeprowadzili i nie wiedzą nic na temat metodologi oraz możliwości wyciągania wniosków z takiej a nie innej próby." lub inaczej mówiąc, do "lepiej wykształconych w tej dziedzinie ekspertów, którzy wiedzą, że badania są do niczego, próba kontrolna za mała, a wnioski nieprawidłowe (i to pewnie w większości przypadków bez przeczytania samego artykułu w oryginale)...".(oryg. cytaty z użytkownika holocen).

Dalej czekam na przykłady prac, które potwierdzały by rewelacje autorów tego, o którym tu mówimy: o 17.-krotnym wzroście ryzyka kontuzji u perfekcjonistów. Znalezienie kilku takich chyba nie będzie dużą uciążliwością, skoro deklarowałeś się tu podania 100 tysięcy uczciwie przeprowadzonych prac.
Swoją drogą chętnie bym posłuchał, jak chciałbyś wyłonić te 100 tys. rzetelnych prac, skoro metaanalizy wykazały, że prawie 2% naukowców przyznało anonimowo, iż przynajmniej raz wymyślili, sfałszowali albo zmodyfikowali dane do swoich badań, a ponad 1/3 przyznała się do stosowania innych wątpliwych praktyk w trakcie swoich badań naukowych [Fanelli D (2009) How Many Scientists Fabricate and Falsify Research? A Systematic Review and Meta-Analysis of Survey Data. PLoS ONE 4(5): e5738.doi:10.1371/journal.pone.0005738]. Jeśli masz narzędzie pozwalające na odsianie tych nierzetelnych prac, to można zarobić miliony na sprzedaży licencji wydawnictwom publikującym pisma naukowe.Jeśli masz takie coś, to załatwię kapitał początkowy i dzielimy zyski 50/50. ok?
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Ale przecież tu nic nie trzeba fałszować. Badanie było stosunkowo łatwe do przeprowadzenia, podstawa to był pomysł, sprawdzić, czy istnieje zależność pomiędzy „perfekcjonizmem” a kontuzjami. Przy 34 osobowej grupie to już coś da się sprawdzić.
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Są 2 wątki tej dyskusji:
1.: dotyczący metodologii tego konkretnego badania. Ostatni raz napisałem tu coś na ten temat w poniedziałek, 8. lipca, czyli przed trzema dniami i od tego czasu nikt z tym nie dyskutował.
2.: dotyczący szeroko pojętego systemu kontroli publikowanych prac naukowych; zrozumienia czym się zajmuje i w jaki sposób działa nauka; koncepcji: badania naukowego, teorii, hipotezy, dowodu, siły tego dowodu itp.

Kolega holocen włączył się w dyskusję prowadzoną na temat 1., lecz wszystkie jego dotychczasowe argumenty dotyczyły tematu 2. Kolega nie rozumie, że w rozmowie o właściwościach jednego, konkretnego obiektu bez znaczenia są wyniki statystyczne 100 tys. obiektów podobnych, ale innych. Stąd moja analogia z samochodem: 6-kołowy samochód nie będzie miał nagle czterech kół tylko dlatego, że tyle ma statystyczny samochód.

Dopiero w ostatniej wypowiedzi kolega przypadkiem wyjawił, że jego zdaniem omawiane badanie miało złą metodologię, bo powinno trwać przynajmniej 3 razy dłużej, żeby było coś warte. Całkiem możliwe, że już niedługo się dowiemy czy powaga instytucji recenzenta, a raczej idealistycznego pojmowania działania tej instytucji, przeważy nad próbą własnej refleksji.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Generalnie, poszukiwanie jakiegoś wzorca mogącego być sygnałem że zawodnik ma zwiększone ryzyko kontuzji jest ciekawym tematem. Tego szukają wszyscy. Wczoraj dostałem z Garmina (pewnie nie tylko ja) jakiś Newsletter gdzie proszą o udział chyba w jakiejś ankiecie, właśnie na temat kontuzji.
Na pewno wzorzec jest jeden - jak się nic nie robi, to się do pewnego wieku kontuzji nie ma. Ale od pewnego momentu wystarczy kilka dni w łóżku ze względu np na jakąś grypę, a wszystko może się posypać i człowiek staje się kaleką.
Awatar użytkownika
ragozd
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 624
Rejestracja: 23 paź 2015, 00:35
Życiówka na 10k: 34:57
Życiówka w maratonie: 2:45:28
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:Ale przecież tu nic nie trzeba fałszować. Badanie było stosunkowo łatwe do przeprowadzenia, podstawa to był pomysł, sprawdzić, czy istnieje zależność pomiędzy „perfekcjonizmem” a kontuzjami. Przy 34 osobowej grupie to już coś da się sprawdzić.
Ja jestem perfekcjonistą z niesymetrycznym aparatem ruchu. Co tu może być przyczyną kontuzji, hmm ...
www.facebook.com/WarszawskiScyzoryk - mistrz Polski i vicemistrz dzielnicy :)
M45 PB: 5km 17:10, 10km 34:57 HM 1:16:34 M 2:45:28
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

A miewasz kontuzje? Bo może te dwa efekty się wzajemnie znoszą ? ;)
Awatar użytkownika
ragozd
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 624
Rejestracja: 23 paź 2015, 00:35
Życiówka na 10k: 34:57
Życiówka w maratonie: 2:45:28
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:A miewasz kontuzje? Bo może te dwa efekty się wzajemnie znoszą ? ;)
Miewam. Żeby to były jeszcze tylko dwa efekty, to byłoby wspaniale ;)
www.facebook.com/WarszawskiScyzoryk - mistrz Polski i vicemistrz dzielnicy :)
M45 PB: 5km 17:10, 10km 34:57 HM 1:16:34 M 2:45:28
ODPOWIEDZ