Logadin [komentarze]
Moderator: infernal
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3296
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
Włąśnie sam jestem ciekaw, ale czytałem parę relacji i ludziom się mega podoba, dodatkowo z Wwy mega dojazd, bo raptem niecałe 4h. Przewyższenia może nie takie jak na Rzeźniczku ale dalej ~1,000m w górę. Zdam relację we wrześniu
Za to dzisiaj pięknie 30km wskoczyło.
Za to dzisiaj pięknie 30km wskoczyło.
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3296
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
Cholera kumpel dzwonił z Niemiec i namawia na start w parze na Eigerze https://www.eigerultratrail.ch/en/e51-couples.html(, by powalczyć o pudło - akurat na tym dystansie i w tej formule jest to całkiem możliwe.
Tylko kurde to za tydz. Wylatywałbym w pt. po pracy o 17 do Zurychu, tam mnie odbiera o 19, ciśniemy 2h do Grindenwaldu i spanie w namiocie. W sobotę 6 rano start. Trochę mocno na wariata.
Z jednej strony wypadałoby już robić normalny trening, ale z drugiej cholera za dwa tyg. i tak czeka 110km w Austrii, więc i tak i tak normalny trening to bardziej mżonka. A tu może być fajna walka i niezła zabawa, zwłaszcza, że ten weekend i tak mam wolny - kompel na moim poziomie, ostatnio walczyliśmy między sobą na Lavaredo (chociaż ma jakiś mocno pociśnięty punktowy wynik z Eigera u rachwala w RMT :D). Dodatkowo dawno nie spałem pod namiotem, koszta poza biletem lotniczym zerowe (pakiet też opłącony), a cholera widoki bajka. No i całkiem fajny profil - połowa mocno pod górę, połowa srogi zbieg - ale dystans nie na tyle długi bym miał zajebane nogi jakimiś wcześniejszymi zbiegami. No może, być mega fajnie.
Co robić XD Jak się zdecyduję to raczej zabraknie odwagi mówić trenerowi, przed tym jak już wyląduję w Szwajcarii :D
Tylko kurde to za tydz. Wylatywałbym w pt. po pracy o 17 do Zurychu, tam mnie odbiera o 19, ciśniemy 2h do Grindenwaldu i spanie w namiocie. W sobotę 6 rano start. Trochę mocno na wariata.
Z jednej strony wypadałoby już robić normalny trening, ale z drugiej cholera za dwa tyg. i tak czeka 110km w Austrii, więc i tak i tak normalny trening to bardziej mżonka. A tu może być fajna walka i niezła zabawa, zwłaszcza, że ten weekend i tak mam wolny - kompel na moim poziomie, ostatnio walczyliśmy między sobą na Lavaredo (chociaż ma jakiś mocno pociśnięty punktowy wynik z Eigera u rachwala w RMT :D). Dodatkowo dawno nie spałem pod namiotem, koszta poza biletem lotniczym zerowe (pakiet też opłącony), a cholera widoki bajka. No i całkiem fajny profil - połowa mocno pod górę, połowa srogi zbieg - ale dystans nie na tyle długi bym miał zajebane nogi jakimiś wcześniejszymi zbiegami. No może, być mega fajnie.
Co robić XD Jak się zdecyduję to raczej zabraknie odwagi mówić trenerowi, przed tym jak już wyląduję w Szwajcarii :D
- cichy70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4205
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zewszont.
dawaj dawaj nie wymiekkaj
komenty : viewtopic.php?f=28&t=64974
- jacekww
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2333
- Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
- Życiówka na 10k: 38:27
- Życiówka w maratonie: 3:53:44
- Lokalizacja: Łódź
To do ciebie pasuje, hej przygodoLogadin pisze: Tylko kurde to za tydz. Wylatywałbym w pt. po pracy o 17 do Zurychu, tam mnie odbiera o 19, ciśniemy 2h do Grindenwaldu i spanie w namiocie. W sobotę 6 rano start. Trochę mocno na wariata.
Blog - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=55203
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9047
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Pasuje jak nic
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
- adam99
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1032
- Rejestracja: 11 lip 2016, 16:12
- Życiówka na 10k: 40'20"
- Życiówka w maratonie: 3:13:21
- Lokalizacja: Słupsk
Bo jak nie Ty to kto?
Wysłane z iPhone .
Wysłane z iPhone .
5km - 20:02; 10km - 40:20; HM - 1:26:37; M - 3:13:21
"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"
Mój Blog
Komentarze
Garmin
"Coco jambo i do przodu..."
"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"
Mój Blog
Komentarze
Garmin
"Coco jambo i do przodu..."
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4871
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Logadin ty się zastanawiasz? Nie wierzę
Ciśnij
Ciśnij
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4978
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Powodzenia! Czekamy na relacje!
- sebbor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1205
- Rejestracja: 03 lis 2008, 21:52
- Życiówka na 10k: 33:38
- Życiówka w maratonie: 2:38
- Lokalizacja: Poznań
Dawaj! Trenowanie metodą startową też jest dobre
- Tillo
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 978
- Rejestracja: 03 lis 2015, 12:13
- Życiówka na 10k: 34:32
- Życiówka w maratonie: 2:51:06
- Lokalizacja: Wrocław
Jack Daniels pisał, że żaden trening nie da tyle, co zawody
[Blog] [Komentarze] [Endomondo] [Strava]
5 km: 00:16:25 - 25.01.2020 - City Trail Wrocław
10 km: 00:34:27 - 08.03.2020 - 7 Dziesiątka WROACTIV
HM: 01:18:42 - 03.11.2018 - 4 RST Półmaraton Świdnicki
M: 02:51:06 - 20.10.2019 - 20. PKO Poznań Maraton
5 km: 00:16:25 - 25.01.2020 - City Trail Wrocław
10 km: 00:34:27 - 08.03.2020 - 7 Dziesiątka WROACTIV
HM: 01:18:42 - 03.11.2018 - 4 RST Półmaraton Świdnicki
M: 02:51:06 - 20.10.2019 - 20. PKO Poznań Maraton
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
Dajesz
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3296
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
No niestety. Tak jak pisałem w blogu, ze startu w Grindenwaldzie wyszła dupa :/ Próbowaliśmy jeszcze z nimi rozmawiać ale jednak nie szło zmienić imienia i nazwiska w parze. A jednak byłem gotów na wyjazd, nawet lot był wybrany.
No nic szkoda.
Za niecałe dwa tyg. Kaprun i tam się poleci mocno Zostaje 1,5tyg. trenowania po tygodniowym zasiedzeniu - nie licząc środy - ale też i dzisiaj na bank bez biegania. Jutro jak syna oddam to może wyskoczę na kolejne 20-25km na rozruch jedynie. Tak by chociaż tyg. kilometrarz był pom. 40-50km (korci akurat 28km biegu by przekroczyć 50-tkę :D).
No nic szkoda.
Za niecałe dwa tyg. Kaprun i tam się poleci mocno Zostaje 1,5tyg. trenowania po tygodniowym zasiedzeniu - nie licząc środy - ale też i dzisiaj na bank bez biegania. Jutro jak syna oddam to może wyskoczę na kolejne 20-25km na rozruch jedynie. Tak by chociaż tyg. kilometrarz był pom. 40-50km (korci akurat 28km biegu by przekroczyć 50-tkę :D).
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4871
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Jak czytam twój plan to mi się w głowie kręci od tych interwałów. Porównując twój trening do mojego !@#$% widać, że funkcjonują różne koncepcje i pomysły na trening
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3296
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
Ano zupełnie różne podejścia idą, na jesieni przyjdzie czas weryfikacji :D
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
Wprost nie mogę się doczekać, jak będę znów robić takie zajazdy samego siebie jak Ty Satysfakcja zawsze jest, a BSy teraz jak biegam to nuda w ujj Pomyśleć, że w przygotowaniach do tego HM będę głownie miał dłużej i więcej - aniżeli szybciej, mocniej.
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)