Komentarz do artykułu 5 minut i jesteśmy gotowi - rozmowa z Piotrem Maruszewskim

czyli o rywalizacji na najwyższym poziomie, zarówno na szosie jak i w gó®ach
BJ Speed
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 25 cze 2019, 08:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:Tu nie chodzi ani o krytykę ani o bronienie starych zasad treningowych.

Tu jest po prostu pytanie "dlaczego tak, jeżeli wszystko wskazuje na to ze przeważają minusy".
Nie odchodźmy od tematu którym jest 5min rozgrzewa.
Wydaje mi się że zadanie zostało wykonane a mianowicie, zaciekawienie. Trener Matuszewski nie chce dzielić się swoim doświadczeniem (mimo tego że dobrzy trenerzy dzielą się swoją praktyką) może z tego względu że koło w Polsce jeszcze nie zostało wymyślone
Dodatkowe ćwiczenia które trenerzy wliczają w rozgrzewkę on tego nie wlicza, dlatego też widzimy "5min"
New Balance but biegowy
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13688
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Nie, nie... nie odchodzimy... cały czas mówimy o rozgrzewce.

Ja tez nie widze potrzeby zeby mi zdradzał swoja tajemnice tych "5 minut", chciałbym tylko zrozumieć, co ma być w tym lepszego od normalnej rozgrzewki.
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Też mnie ciekawi te "5 minut", bo bez zdefiniowania o czym w ogóle mówimy to równie dobrze można by wrzucić i 60 minut schłodzenia (z wliczonym jeszcze przebraniem, prysznicem etc). Bez wskazania całego schematu ciężko dyskutować.

Na ile znam realia wyścigów - porównanie do samochodów całkowicie nieuprawnione. Pominę również fakt, że człowiek/tkanka to nie materiał/tworzywo sztuczne i ma jednak nieco inne właściwości :-)
biegam ultra i w górach :)
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4894
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Obejrzałem kilka razy bieg. Mam wrażenie że, na dobiegu na przedostatni oraz ostatni płotek skraca krok. Na tym odcinku zawodniczka, która była druga zaczyna doganiać Karolinę. Na tym odcinku chyba trochę straciła.
yaaceek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 508
Rejestracja: 14 sty 2017, 18:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A może by tak dosłowniej zrozumieć treść
"Rozgrzewka sprintera w moim rozumieniu ma polegać na tym, by prąd płynął .............szybciej." hmm........ :oczko:
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Chodzi Ci o to, że szybciej niz 300 000 km/s, tak ? No tak, o tym nie pomyślałem. Nie przypadkowo widać w naszej dyskusji cytowano już Einsteina, Hawkinga :)

Chociaż te 300tys to światło w próżni, nie wiem jaka jest prędkość np prądu w jakims przewodniku, moze cechy tego przewodnika wpływają na obniżenie prędkości (np tylko 10tys) i wtedy jest jednak jakaś rezerwa do poprawy :)
yaaceek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 508
Rejestracja: 14 sty 2017, 18:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Bardziej już by pasowała mechanika kwantowa niż ogólna teori względności. :oczko:
Zastanawiam się po prostu czy nie chodzi o elektrostymulacje.
BJ Speed
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 25 cze 2019, 08:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Piotr Maruszewski pisze: PS. i znowu z tym Gepardem się wbiję, gdyby musiał się roztruchtać i porozciągać przed pogonią za antylopoą, to by z głodu zdechł... (to z dużym przymróżeniem oka piszę - przyp. red.)
PM,
Mówisz o gepardach.
Jeżeli mówisz o danym gatunku który przez ostatnie trzy miliony lat biega za jedzeniem powinieneś wziąć pod uwagę również adaptację która nastąpiła w przeciągu tego czasu wliczając mechanizmy samozachowawcze/ ochronne.

Pytanie: kiedy ostatnio widziałeś ludzi robiących sprint za żarciem gdzie sprint był ich codzienna rutyna przez ostatnie 100 tyś pokoleń?
BJ Speed
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 25 cze 2019, 08:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:Nie, nie... nie odchodzimy... cały czas mówimy o rozgrzewce.

Ja tez nie widze potrzeby zeby mi zdradzał swoja tajemnice tych "5 minut", chciałbym tylko zrozumieć, co ma być w tym lepszego od normalnej rozgrzewki.
Detale są ważne.
Jeżeli przykuwasz uwagę tylko do 5min vs długa.
To jednym elementów przemawiających "za" robieniem krótkiej jest to że masz więcej czasu aby spędzić go na czymś innym.
Moim zdaniem szczegóły są istotne.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13688
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

BJ Speed pisze: Detale są ważne.
Jeżeli przykuwasz uwagę tylko do 5min vs długa.
To jednym elementów przemawiających "za" robieniem krótkiej jest to że masz więcej czasu aby spędzić go na czymś innym.
Moim zdaniem szczegóły są istotne.
Tak, ale Piotr to tak opisał jako "5 minut", nie ja, dlatego tez pytam i jestem ciekawy dlaczego.

Tak, te szczegóły tez by mnie interesowały... no ale Piotr nie chce pisać.
BJ Speed
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 25 cze 2019, 08:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:
BJ Speed pisze: Detale są ważne.
Jeżeli przykuwasz uwagę tylko do 5min vs długa.
To jednym elementów przemawiających "za" robieniem krótkiej jest to że masz więcej czasu aby spędzić go na czymś innym.
Moim zdaniem szczegóły są istotne.
Tak, ale Piotr to tak opisał jako "5 minut", nie ja, dlatego tez pytam i jestem ciekawy dlaczego.

Tak, te szczegóły tez by mnie interesowały... no ale Piotr nie chce pisać.
Widzisz, nikt nie kwestionuje tego co Piotr powiedział o intensyfikacji treningu, bo to już dawno zostało zastosowane przynajmniej na zachodzie. Może nie aż tak bardzo w Polsce.
Patrząc na to co się dzieje odnośnie wypowiedzi Piotra i jego zaangażowania w dyskusję wydaje się, że "innowatorstwo" i blask odnośnie treningów są bardziej wywołane przez jego chęć przykucia uwagi społeczeństwa LA niż na potrzeby dyskusji odnośnie ewolucji przygotowania sportowców a tym samym trenerów w naszym kraju. Kiedyś trener mógł sobie wymyślić pierdoły i wszyscy wierzyliśmy że coś mogło być prawdą. W dzisiejszych czasach nauka rzuca światło na prawdę.
Szczerze powiedziawszy "5min rozgrzewki" to nic innego jak klasyczny hoax.

Jak na razie spotkałem się tylko jedenym trenerem z zagranicy "z wyższej półki" który nie chciał się podzielić swoim warsztatem, wszyscy inni nie mają nic do ukrycia i wychodzą z założenia że jeżeli poprawisz rezultat w danej konkurencji przyczyni się to do zwiększenia starań innych trenerów aby poprawić swoje treningi co przyczyni się do atrakcyjności danej konkurencji.
Już nieraz widzieliśmy że polscy trenerzy wychodzą z innymi standardami odnośnie dzielenia się swoim warsztatem bo to przecież taka tajemnica, lol, wtf!?!

Z drugiej strony być może powiedział coś czego nie zamierzał i w tej chwili ciężko jest się wycofać.
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

BJ Speed pisze:
Piotr Maruszewski pisze: PS. i znowu z tym Gepardem się wbiję, gdyby musiał się roztruchtać i porozciągać przed pogonią za antylopoą, to by z głodu zdechł... (to z dużym przymróżeniem oka piszę - przyp. red.)
PM,
Mówisz o gepardach.
Jeżeli mówisz o danym gatunku który przez ostatnie trzy miliony lat biega za jedzeniem powinieneś wziąć pod uwagę również adaptację która nastąpiła w przeciągu tego czasu wliczając mechanizmy samozachowawcze/ ochronne.

Pytanie: kiedy ostatnio widziałeś ludzi robiących sprint za żarciem gdzie sprint był ich codzienna rutyna przez ostatnie 100 tyś pokoleń?
Co ciekawe gepard nie potrafi zaatakować ofiary, która....nie ucieka ;) Ot taka ciekawostka.
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Przede wszystkim wielkie GRATULACJE dla Piotra i Karoliny.
I o to właśnie chodzi, Piotr wychodzi poza schematy ale co najważniejsze osiąga wspaniałe wyniki trenerskie.

Wg. mnie to najlepszy wywiad z polskim trenerem EVER ;) Szacun Piotrze!
Najlepszy wywiad zarówno dla czytelnika jak i sportowca.

Zaciekawił mnie ten aspekt ,że zawsze trzeba być w formie. To nie ten poziom ale jak przypomnę sobie lata podstawówki czy szkoły średniej to pojedynki sprinterskie w szkole czy na podwórku były o każdej porze roku i dnia. I nie było pojęcia tego jak forma. Bo wg. mnie szybkość ma się wrodzoną. Padało hasło i pojedynek następował tu i teraz, oczywiście nie było mowy o rozgrzewce.
Bo szybkim albo się było albo nie.
To bardzo ciekawe spojrzenie. Przypomniałem sobie moje kiedyś zaskoczenie gdy na jednych z zawodów halowych chyba już po przerwie w ramach jakiś zawodów studenckich podano mi zły harmonogram zawodów (to nie były czasy internetu;).
Kiedy dojechałem na zawody okazało się,że konkurencja na 60m już trwa. Serii było z 8-10 więc dosłownie chwilę tylko miałem bo już ruszała pierwsza seria.
Wtedy już od ponad 4 lat nie trenowałem sprintów.
Zdążyłem tylko przebrać się, jedynym rozwiązaniem jakie wtedy widziałem to nasmarować się bengayem i może kilka skłonów by zaraz wejść w bloki. Udało się bowiem poprosić sędziego o przesunięcie do ostatniej serii.
Nabiegałem wtedy 7.56 zupełnie zatem na żywca co uważam za dobry rezultat zważywszy,że był to już okres imprez, siłowni i totalnego lajtu i co wtedy wydawało się dosyć niewiarygodnie , bez rozgrzewki ;)
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13688
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Ja nie zaprzeczam, ze 5' moze być wystarczające, ale moze tez być kontuzjogenne. Mnie bardziej interesuje dlaczego jest normalna, standardowa rozgrzewka Piotra zdaniem nieskuteczna.

Ja tez rozumie, ze Piotr nie chce sie podzielić jego treningiem. Raczej nie treningiem tylko eksperymentem n=1. Taki eksperyment moze zakończyć sie fiaskiem i zamiast IO będzie Shitstorm. Przy normalnym treningu mozna powiedzieć "tu nie wyszło tam sie nie udało, kontuzja, pogoda, konkurencja, PZLA..."

Przy eksperymencie winien za niepowodzenie jest zawsze eksperyment.
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Najważniejsze czarnowidztwo ;)

Na tą chwilę widzę skuteczność, rekordy i światowy poziom oraz zaproszenie na Diamentową Ligę. Tego się trzymajmy.
Bez wątpienia już teraz można uznać za zwrot akcji w kierunku sukcesu.
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
ODPOWIEDZ