Bajania o Marynii
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 683
- Rejestracja: 21 cze 2016, 10:33
- Życiówka na 10k: 48:12
- Życiówka w maratonie: 4:36
WAŻNE jest to co ISTOTNE.
Nikt nie zgadnie, więc nas oświeć Yodo
Nikt nie zgadnie, więc nas oświeć Yodo
- cichy70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4205
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zewszont.
termin przydatności do spożycia.yacool pisze: Tymczasem wciąż czekam na odpowiedź, co jest ważne?
reszta @#$%^.
komenty : viewtopic.php?f=28&t=64974
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
niektóre piwa po terminie są nadal dobre, żele też, więc to nie to :P
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12927
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Cichy,
potwierdziłbym, ale żyłka belferska nie pozwala, ponieważ ta zabawa ma ukryty cel dydaktyczny. Prowadzę ten wątek w taki sposób, żeby oprócz zabawy wyciągnąć z niej również lekcję dla siebie.
potwierdziłbym, ale żyłka belferska nie pozwala, ponieważ ta zabawa ma ukryty cel dydaktyczny. Prowadzę ten wątek w taki sposób, żeby oprócz zabawy wyciągnąć z niej również lekcję dla siebie.
- cichy70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4205
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zewszont.
zostaje zatem samozwańczym honorowym zwycięzcą.
komenty : viewtopic.php?f=28&t=64974
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 645
- Rejestracja: 28 lis 2011, 20:41
- Życiówka na 10k: 35:17
- Życiówka w maratonie: brak
No dobrze, ale przetrwanie/przeżycie nie ma nic wspólnego z patosem i nadęciem. To jest prosty biologiczny fakt: jesteś żywy albo nie, niezależnie od nadęcia czy wzdęcia. To zapytam tak: czy przetrwanie/przeżycie jest ważne?yacool pisze: tkobos,
blisko, ale tak jak już pisałem komuś wcześniej, da się to ująć bez patosu i nadmiernego nadęcia. Czy to jest ważne dla całego świata? Biorąc pod uwagę kryzys klimatyczny, tak. Bo tylko to co jest ważne, jest w stanie nas powstrzymać od zagłady.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12927
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Oczywiście przetrwanie jest ważne, natomiast w aspekcie biegania urasta to do niepotrzebnej dramaturgii. Bieganie nie jest jak na razie sportem ekstremalnym, nie zależy od niego być albo nie być. Wyciągasz więc armatę na muchy.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
bardzo mi się podoba to, że już nikt nie udaje, że to poważna rozmową tylko same podśmiechujki.
a więc odpowiadam: WAGA jest ważna.
a więc odpowiadam: WAGA jest ważna.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12927
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Nie spiesz się tak z podsumowaniem i pozwól, że ja to zrobię, gdy tylko padnie właściwa odpowiedź.
- jacekww
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2333
- Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
- Życiówka na 10k: 38:27
- Życiówka w maratonie: 3:53:44
- Lokalizacja: Łódź
Ale już padła, to styl życia, potwierdź i zamykamy.jacekww pisze: @Yacool, może chodzi o styl życia, że jest ważny?
Blog - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=55203
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 645
- Rejestracja: 28 lis 2011, 20:41
- Życiówka na 10k: 35:17
- Życiówka w maratonie: brak
Ok, ale pytanie brzmi: "co jest ważne", czy co jest "ważne w aspekcie biegania"? No bo wydawałoby się, że bieganie powinno być ważne w kontekście biegania:) więc dalej nie sprecyzowałeś poziomu ogólności, który nas interesuje. Bez tego pytanie nie ma sensu.yacool pisze:Oczywiście przetrwanie jest ważne, natomiast w aspekcie biegania urasta to do niepotrzebnej dramaturgii. Bieganie nie jest jak na razie sportem ekstremalnym, nie zależy od niego być albo nie być. Wyciągasz więc armatę na muchy.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2043
- Rejestracja: 18 lut 2017, 09:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wie pan, moim zdaniem to nie ma tak, że dobrze albo że niedobrze. Gdybym miał powiedzieć, co cenię w życiu najbardziej, powiedziałbym, że ludzi. Eeem… Ludzi, którzy podali mi pomocną dłoń, kiedy sobie nie radziłem, kiedy byłem sam, i, co ciekawe, to właśnie przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga… się nam rozwijać. Ja miałem szczęście, by tak rzec, ponieważ je znalazłem. I dziękuję życiu. Dziękuję mu, życie to śpiew, życie to taniec, życie to miłość. Wielu ludzi pyta mnie o to samo: "Ale jak ty to robisz?", "Skąd czerpiesz tę radość?". A ja odpowiadam, że to proste, to umiłowanie życia, to właśnie ono sprawia, że dzisiaj na przykład buduję maszyny, a jutro… kto wie, dlaczego by nie, oddam się pracy społecznej i będę ot, choćby… sadzić… doć… marchew
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12927
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Przezornie podałem kontekst do mojego pytania wiele stron wcześniej. Przyznam szczerze, że nie spodziewałem się, że moje pytanie sprawi aż taki problem. Nie zrażam się jednak i dalej prowadzę ten eksperyment, bo już nazwać to zabawą nie sposób.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 645
- Rejestracja: 28 lis 2011, 20:41
- Życiówka na 10k: 35:17
- Życiówka w maratonie: brak
Sorry, ale nie wczytywałem się dokładnie. To jeśli możesz, to przypomnij ten kontekst.yacool pisze:Przezornie podałem kontekst do mojego pytania wiele stron wcześniej. Przyznam szczerze, że nie spodziewałem się, że moje pytanie sprawi aż taki problem. Nie zrażam się jednak i dalej prowadzę ten eksperyment, bo już nazwać to zabawą nie sposób.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12927
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Co jest ważne w kontekście biegania?