Logadin [komentarze]
Moderator: infernal
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3299
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
sebastian - zgroza:
1km@3'30.7
1km@3'36.7
1km@3'48.9
1km@3'58.3
1km@3'56.7
TOTAL 5km 18:51 XD XD No dawno tak nie poskładało. Nawet na SGH gdzie odpuściłem po połowie było na mecie równe 18:00
Kosmos hehe.
1km@3'30.7
1km@3'36.7
1km@3'48.9
1km@3'58.3
1km@3'56.7
TOTAL 5km 18:51 XD XD No dawno tak nie poskładało. Nawet na SGH gdzie odpuściłem po połowie było na mecie równe 18:00
![uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
- cichy70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4244
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zewszont.
piękny zjazd był.. ![uśmiech :-)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
![uśmiech :-)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
komenty : viewtopic.php?f=28&t=64974
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3299
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
cichy - na obrazku z wykresej jeszcze 'lepiej' wygląda :D
![Obrazek](https://scontent.fwaw3-2.fna.fbcdn.net/v/t1.15752-9/s2048x2048/64598049_487147631844229_1049357237371273216_n.png?_nc_cat=100&_nc_ht=scontent.fwaw3-2.fna&oh=811703067115e1aff135f4fe51ad3943&oe=5D911EC8)
Dzisiaj za to dorzuciłem zawody na 10km po trailu, by się podwójnie zajechać w tym ukropie. Jeju jakie szczęście, że już Rzeźnik Ultra na dniach, tam 'odpocznę' :D
![Obrazek](https://scontent.fwaw3-2.fna.fbcdn.net/v/t1.15752-9/s2048x2048/64598049_487147631844229_1049357237371273216_n.png?_nc_cat=100&_nc_ht=scontent.fwaw3-2.fna&oh=811703067115e1aff135f4fe51ad3943&oe=5D911EC8)
Dzisiaj za to dorzuciłem zawody na 10km po trailu, by się podwójnie zajechać w tym ukropie. Jeju jakie szczęście, że już Rzeźnik Ultra na dniach, tam 'odpocznę' :D
- cichy70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4244
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zewszont.
fakt, zjazd jak po proszku ixi smażonym na patelni ![uśmiech :-)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
bywa, abyś nie chciał się odkuć na rzezniku, bo widzę, że ewidentnie potrzebujesz jakiejś zmiany, ale niekoniecznie mocniejszej.
![uśmiech :-)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
bywa, abyś nie chciał się odkuć na rzezniku, bo widzę, że ewidentnie potrzebujesz jakiejś zmiany, ale niekoniecznie mocniejszej.
komenty : viewtopic.php?f=28&t=64974
Dobrze że przynajmniej dociągłeś mimo wszystko do końca , psychologicznie chyba było by to jeszcze trudniejsze do udzwignięcia i jak to mówią jak raz się zejdzie z trasy to póżniej kusi już za każdym razem . Bedzie jeszcze nie raz okazja do rewanżu nie przejmuj się .
- jacekww
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2333
- Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
- Życiówka na 10k: 38:27
- Życiówka w maratonie: 3:53:44
- Lokalizacja: Łódź
Krystian, a przypomnij swój rekord na 5km.
Blog - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=55203
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3299
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
cichy - ano potrzebuję trochę głowę 'przewietrzyć' ultra zawsze takim remedium było i mam nadzieję, że tutaj znów pomoże. Do tego BR Ultra ma start o idealnej godzinie, jak dla mnie start w środku nocy = brak snu, zaś tuż przed północą i tak cały dzień rozwalony. Za to 18:30 no idealna pora. Do tego dłuuugi dystans można spokojnie pochodzić z kijami. Ale fakt nie ukrywam, żę chcę to pobiec na miarę możliwości.
Jacek - na piątkę mam chyba najbardziej niedoszacowany czas względem tabel porównawczych - 17:59 sprzed miesiaca z Biegu SGH, tego co odpuściłem jak wiedziałem, żę sub17:30 się nie wydaży - to pokazuje, jaki był durny błąd. Gdybym nie puścił, może i celu by nie było ale bym jednak więcej urwał (niestety mam tą przypadłość, jak cel odjeżdża to już się nie chce tak walczyć, nawet mimo to że życiówka wpada - tak miałem też chociażby na dyszce w 36:24 - też mogłem trzymać mocniej... No ale człowiek się cały czas uczy i nabiera pokory).
sebastian - ano po tegorocznej połówce w Gdyni i od razu po dyszce w Raszynie gdzie x2 zlazłem z trasy, stwierdziłem, że jednak będę kończył nawet na mocnym spadku (o ile to nie grozi kontuzją jak w Gdyni).
Jacek - na piątkę mam chyba najbardziej niedoszacowany czas względem tabel porównawczych - 17:59 sprzed miesiaca z Biegu SGH, tego co odpuściłem jak wiedziałem, żę sub17:30 się nie wydaży - to pokazuje, jaki był durny błąd. Gdybym nie puścił, może i celu by nie było ale bym jednak więcej urwał (niestety mam tą przypadłość, jak cel odjeżdża to już się nie chce tak walczyć, nawet mimo to że życiówka wpada - tak miałem też chociażby na dyszce w 36:24 - też mogłem trzymać mocniej... No ale człowiek się cały czas uczy i nabiera pokory).
sebastian - ano po tegorocznej połówce w Gdyni i od razu po dyszce w Raszynie gdzie x2 zlazłem z trasy, stwierdziłem, że jednak będę kończył nawet na mocnym spadku (o ile to nie grozi kontuzją jak w Gdyni).
- jacekww
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2333
- Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
- Życiówka na 10k: 38:27
- Życiówka w maratonie: 3:53:44
- Lokalizacja: Łódź
Spytałem, bo tak się zastanowiłem czy jednak nie za mocno otworzyłeś, czy nie lepiej było by zagrać o mniejszy cel, ale pewniejszy - też nie wiem jak się czułeś, może chciałeś odkuć się po słabszej wiosnie.Logadin pisze: Jacek - na piątkę mam chyba najbardziej niedoszacowany czas względem tabel porównawczych - 17:59 sprzed miesiaca z Biegu SGH, tego co odpuściłem jak wiedziałem, żę sub17:30 się nie wydaży - to pokazuje, jaki był durny błąd. Gdybym nie puścił, może i celu by nie było ale bym jednak więcej urwał (niestety mam tą przypadłość, jak cel odjeżdża to już się nie chce tak walczyć, nawet mimo to że życiówka wpada - tak miałem też chociażby na dyszce w 36:24 - też mogłem trzymać mocniej... No ale człowiek się cały czas uczy i nabiera pokory).
"Wypocznij na ultra"
Blog - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=55203
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Czy ja wiem. 2 razy zszedłem z trasy, biegło mi sę fatalnie i nie widziałem sensu się męczyć a bieg był po pętlach. Z drugiej strony: skoro i tak odpuszczasz walkę, głowa odpuszcza, to co za różnica czy docierasz do mety poniżej możliwości czy też schodzisz z trasy? Tak czy inaczej bieg puściłeś. Ja po tych moich DNF miałem lepsze i gorsze biegi - ale jakoś nie zauważyłem, żeby mi to w głowie siedziało.sebastian899 pisze:Dobrze że przynajmniej dociągłeś mimo wszystko do końca , psychologicznie chyba było by to jeszcze trudniejsze do udzwignięcia i jak to mówią jak raz się zejdzie z trasy to póżniej kusi już za każdym razem . Bedzie jeszcze nie raz okazja do rewanżu nie przejmuj się .
biegam ultra i w górach ![uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
![uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
Pogoda jest zabójcza. Głowa do góry!
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3299
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
marek - z tym to chyba kwestia bardzo indywidualna. Ja jednak decyduję się kończyć w myśl zasady lepsze ch... zawody niż trening. Wiadomo, że głowa już tam i tak nie pracuje jak powinna, bo jednak tempo też odpuszczasz i się biegnie lżej. Samo DNF aż tak mocno nie doskwiera (jedynie bolało przez chwilę pierwsze na ŁUT150 ale tam też kontuzja i choćby się świat walił nie było opcji dalszego biegania).
infernal - też to sobie tłumaczę pogodą
Plus taki, że na wczorjaszych zawodach tych trzech zawodników, którzy mnie wyprzedzili normalnie są ode mnie szybsi, zatem żaden z gorszymi czasami jednak mnie nie przegonił :D
infernal - też to sobie tłumaczę pogodą
![uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Ja jestem dosyć odporny na temperaturę i lubię biegać i trenować w cieple ale warunki w zeszłym tygodniu były przesadnie abstrakcyjne. To nie były warunki do biegania czegokolwiek jakościowego polegającego na wytrzymałości. Raczej do zapomnienia i szkoda sobie tym dupę zawracać bo szanse były nikłe a porażka wkalkulowana w warunki i o niczym nie świadczy.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
Krystian,
migło mi na social media że leciałeś w hardkorowym bieg
Jak poszło? Bo nic żeś w opisie nie dał. Na blogu również pustka.
migło mi na social media że leciałeś w hardkorowym bieg
![:bum:](./images/smilies/bum.gif)
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)