Komentarz do Felietonów Magdaleny Derezińskiej-Osieckiej

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

katekate pisze:dlaczego tylko ta jedna dyscyplina sportowa jest postrzegana przez ludzi w taki sposób?(albo to tylko moje obserwacje, nigdzie nie znalazłam felietonu odnośnie np. gry w szachy i szukania w niej spełnienia) porównywanie wiary w boga do biegania, serio???!!!! a jak kupujemy łyżwy, rolki, rower, czepek, płetwy, kajak i hulajnogę i wychodzimy się poruszać, to też szukamy sensu, mistycyzmu????
Nie, bo nie wszystkie są tak transowe, powtarzalne jak bieganie.
katekate pisze:Abstrahując już od tego, czy wierzę, czy nie wierzę, czy to medytacja, czy wskazania na zegarku, kilka postawionych pytań przez autorkę w felietonie odkrywa coś, co mnie zawsze wkurzało w wierze: wzbudzanie poczucia winy, czy aby nie za bardzo lubię biegać i co inni-Bóg na to, czy przypadkiem bieganie, albo inne czynności nie przewyższa innych wartości w życiu, w tym wiary w Boga.
To juz akurat jakiś Twój "defekt". Ja, jako osoba niewierząca nie mam tego typu problemów.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

Ten defekt chyba pochodzi z kazań w kościele i obowiązku spowiedzi za dzieciaka :)
Dziś nie mam na szczęście tych problemów :)
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
rosomak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 599
Rejestracja: 29 maja 2008, 09:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

beata pisze:No więc właśnie, ponieważ o rzeczach subiektywnych i odczuciach trudno dyskutować, więc trudno też atakować kogoś, że napisał o tym, co on czuje czy jak coś odbiera, tu konkretnie podczas biegania. Bo dla innego będzie to totalna abstrakcja i też ma w tym (swoją) rację.
Ale tu - IMVHO - chodzi o coś innego. O primo łatwość w mieszaniu sfery sacrum i profanum oraz secundo o przesadzanie w porównaniach.
Przemyślenia, nawet na poważne tematy to jedno. Nazywanie ich pojęciami z innej sfery to drugie. Może w tym tkwi ta podskórna złość u części osób.
No i druga kwestia - przesada. To jak z polskimi komentatorami sportowymi - zwłaszcza kilka czy kilkanaście lat temu. Kolejny dzień igrzysk, kolejny brak sukcesu. I w końcu Polka/Polak staje na najniższym stopniu podium a żurnaliści pieją z zachwytu i mówią "polski dzień". A tam było przykładowo sześć finałów, nacja X zdobyła trzy medale, wszystkie złote, nacja Y zdobyła zaś medali pięć, w różnych kolorach.
Jako że sytuacja jest mało poważna, to zamiast złości jest uśmiech i kpina.
katekate pisze:Każdy ma swoją rację i każda racja jest najmojsza.
Nie. Posłużę się cytatem autorstwa tłumaczki książki Wikera: "Konserwatysta chce się przekonać, że coś jest rzeczywiście dobre, progresywny liberał wierzy niewzruszenie, że jego założenia są dobre". Dlatego tak często konserwatyzm (który chyba powinno się nazywać właściwie realizmem) współwystępuje z wiarą - albo uznajemy istnienie rzeczy stałych, niezmiennych, konkretów - i są one dla nas punktem odniesienia, albo wierzymy, że wszystko jest kwestią interpretacji, nie ma obiektywnej prawdy bo są tylko subiektywne racje itp. To kwestia fundamentalna.
katekate pisze:Abstrahując już od tego, czy wierzę, czy nie wierzę, czy to medytacja, czy wskazania na zegarku, kilka postawionych pytań przez autorkę w felietonie odkrywa coś, co mnie zawsze wkurzało w wierze: wzbudzanie poczucia winy, czy aby nie za bardzo lubię biegać i co inni-Bóg na to, czy przypadkiem bieganie, albo inne czynności nie przewyższa innych wartości w życiu, w tym wiary w Boga.
Chyba jestem zbyt prostym człowiekiem, zbyt prosto traktuję pewne czynności ;-) po prostu wychodzę pobiegać :D
To jest dobry przykład tego, o czym pisałem wyżej oraz wcześniej - po pierwsze nieumiejętność rozdzielenia obu sfer, po drugie brak równowagi.
Nazwanie psa Cezar nie robi z niego Imperatora
Awatar użytkownika
bieganie.pl
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1726
Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29

Nieprzeczytany post

Skomentuj artykuł oranie pola
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

bardzo dobre. konstrukcja, prowadzenie wywodu, język - wszystko gra i buczy. choć chętnie przeczytałbym coś nieco lżejszego i zabawniejszego, to i tak przeczytałem, zastanowiłem się i uznałem, że "mi się podobało".
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9661
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tak. Jestem podobnego zdania jak Qba. Podobało mi się.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Nigdy nie jest tak, że się wszystkim w 100% dogodzi. Kuba który wcześniej krytykował teraz chwali, podczas kiedy ja bym skrytykował za to, za co krytykował Kuba, czyli, że: "ciągle o tym samym" (wg mnie pierwszy tekst Magdy nie był o "tym samym" a ten jest).
Skoor też chwali a poprzedni tekst musiał z tego co pamiętam dzielić sobie na części bo był za trudny, a dla mnie ten jest za trudny, próbowałem go nawet na głos czytać:
"Gdy jestem w mieście, gdy stukam przez pół dnia dłońmi w plastik klawiatury, odzywa się we mnie taki imperatyw, by te dłonie, by stopy, by całe ciało dotknęło choć przez chwilę tego, co jest ich podłożem, ich glebą, ich tkanką." - i nie było to takie łatwe i ja musiałem sobie dzielić tekst na części, a jeżeli tekst nie naukowy muszę dzielić na części to już jest z nim coś nie tak (w moim prywatnym systemie ocennym).
Nie ma co wymagać od Magdy, żeby pisała teksty "lżejsze" bo jest jaka jest, jednemu się spodoba innemu nie. Na pewno jest autorem ciekawym. Ale przy okazji taką mam konstatację, jak różnie jesteśmy postrzegani jako ludzie w zależności od sposobu komunikowania się. Spotkałem się z Magdą chyba raz w życiu i w ogóle taka poważna mi się nie wydała. A w tekstach jawi się jako jakaś nimfa trochę unosząca się nad ziemią i patrząca na nas z lekkim uśmiechem ale mająca mały kontakt ze światem rzeczywistym. :) Mam nadzieję Magda, że się nie obrazisz.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

Adam trochę nieprecyzyjnie się wyrażasz. mieszasz (może ja sam mieszam w wypowiedziach, choć staram się być konkretny) opinie nt. 1) poszczególnych felietonów 2) autorów 3) felietonów w ogóle.

za podejmowanie nazbyt częste tego samego (podobnego) tematu krytykowałem ogół felietonów (uwaga raczej do redakcji, która powinna ogarniać całość i koordynować działania felietonistów, żeby nie pisali o tym samym. takie moje zdanie)

chwalę autorkę za warsztat pisarski. nie wymagam od niej żeby pisała lżej, oczekuję lekkości ogólnie od felietonów (Krzysiek i Czapi mnie tu zadowalają).

ten konkretny felieton jest dla mnie ciekawy, pewnie dlatego, że potrafię w nim odnaleźć nieco własnych przemyśleń. ponieważ jest warsztatowo dobry, to pojedyncze złożone zdania nie sprawiają mi kłopotów.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12340
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

orki z majorki
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Qba Krause pisze:za podejmowanie nazbyt częste tego samego (podobnego) tematu krytykowałem ogół felietonów
No czyli moja uwaga jest uprawniona :), bo ten jest o "tym samym" czyli o sensie biegania.
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9661
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:Skoor też chwali a poprzedni tekst musiał z tego co pamiętam dzielić sobie na części bo był za trudny, a dla mnie ten jest za trudny,
To prawda, tamten tekst do mnie nie trafiał i musiałem zmuszać się do doczytania go. Szło to opornie jak czytanie fizjologii Konturka. Po części była to wina stylu (ale w nieznacznym stopniu) a po części tematu i światopoglądu przedstawianego w owym felietonie. Natomiast tutaj nawet jeśli się z owym światopoglądem nie zawsze zgadzam to jest on przedstawiony ciekawie i uważam, że warto się nad nim pochylić. Nawet jeśli na czytaniu felietonu muszę się skupić z powodu stylu jakim jest napisany.
Czapi800
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 30 kwie 2019, 17:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Uff. Udało mi się zalogować :)

Ja mam taki pomysł...

Może raz w tygodniu felieton będą publikować czytelnicy (forumowicze) bieganie.pl ? W sensie, że nadsyłają swoje propozycje a naczelny wybiera ? Nie piszę tego ani trochę złośliwie. Bo czytając wszelkie uwagi przyznaję rację - rozmydla się to wszystko. Bo raz czy dwa można coś oryginalnego wymyślić. Ale osiem razy to już trudniej :)
Awatar użytkownika
cichy70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4103
Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: zewszont.

Nieprzeczytany post

forumowicze...??? dlaczego by nie.
Ci co blogów nie piszą :-)
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

A ja pomysł mam z deka inny... Może nieco rzadziej te felietony? Np. co 2 dni? Bo też mam takie wrażenie, że jednak ileś kręci się wokół podobnych tematów - do tego nie zawsze każdy codziennie w tygodniu zagląda + komentuje (ja np. nie mam tyle czasu), później "nadganianie" średnio ma sens. W rezultacie, z mojej perspektywy, trochę tej pary jednak idzie w gwizdek. Ale może to tylko ja marudzę wieczorową porą.
biegam ultra i w górach :)
Awatar użytkownika
bieganie.pl
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1726
Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29

Nieprzeczytany post

Skomentuj artykuł inspiruję aktywnością
ODPOWIEDZ