Komentarz do Felietonów Pawła Czapiewskiego

[Adam Klein]

Wiem, że takim gościom jak Ty, nie jest łatwo po zawodniczej karierze mieć jakieś sportowe cele. Myśl poprostu o zdrowiu.
I spróbuj moze wymyślić jakiś cel górski? Ultra? Piotrek Długosielski sie w to niezłe wkręcił.
Góry są fajne.

[Qba Krause]

szczerze mówiąc, powinien został wprowadzony zakaz pisania na temat "o czym mówię, kiedy mówię o bieganiu", bo wychodzą same kaszany. serio, to jest słabe.

te wszystkie teksty zaczynają się ze sobą mieszać i powstaje jeden wielki blob. ktoś napisze, że kiedyś było a teraz nie jest, że u niego to było tak, a u innego owak - nuda, Panie, ja w polskim filmie.

uważam, ze na felieton powinien być pomysł, trzeba tę kulę jak żuk gnojownik od czegoś zacząć kulać.

aż się boję, co powie cichy... pewnie stwierdzi, że Paweł założył się, że napisze "felieton" szybciej niż pobiegł 800m...

[katekate]

szczerze mówiąc, powinien został wprowadzony zakaz pisania na temat "o czym mówię, kiedy mówię o bieganiu", bo wychodzą same kaszany. serio, to jest słabe.

te wszystkie teksty zaczynają się ze sobą mieszać i powstaje jeden wielki blob.

+1

[Jaca_CH]

Po ostatnim odpaleniu silnik zaskoczył, mijają dwa tygodnie i nadal kręci. Więc może się uda. Po co? Nie wiem, po co. Połowa z nas miałaby problem z odpowiedzią na to pytanie.

+1
Krótko, zwięźle. I tak po prostu, szczerze

[Skoor]

Akurat ten tekst Czapiego to jeszcze jest znośny, bez zbytniego nadęcia i idealizowania. Ot "biegam jak mi się chce, a jak nie... to nie" Taki zwykły i ludzki, nasz by się chciało powiedzieć, a przynajmniej mój punkt widzenia. Z tym, że ja jeszcze mam wyrzuty sumienia, jak nie biegam

[keiw]

Ten tekst Pawła bardziej by pasował jako wpis tu na forum, niż jako "felieton"

[Adam Klein]

szczerze mówiąc, powinien został wprowadzony zakaz pisania na temat "o czym mówię, kiedy mówię o bieganiu", bo wychodzą same kaszany. serio, to jest słabe.

te wszystkie teksty zaczynają się ze sobą mieszać i powstaje jeden wielki blob. ktoś napisze, że kiedyś było a teraz nie jest, że u niego to było tak, a u innego owak - nuda, Panie, ja w polskim filmie.

uważam, ze na felieton powinien być pomysł, trzeba tę kulę jak żuk gnojownik od czegoś zacząć kulać.

To co proponujesz?

[Qba Krause]

Czapi pisze fajnie, odbieram ten ostatni jako pisany pod faktycznym przymusem naczelnego, żeby jeszcze coś przed przerwą wysmażyć, no i trochę nie wyszło, ale reszta - spoko, naprawdę. śmiesznie, lekko i najważniejsze CIEKAWIE.

co do reszty felietonistów - proponowałbym z nimi porozmawiać, żeby nie walili od razu z grubej rury, żeby nie rzucali sami siebie na głęboką wodę. żeby postarali się znaleźć temat bardziej konkretny i bliski i na nim zbudować ciekawą historię. no i żeby nie pisać na ostatnią chwilę, ale mieć odrobinę czasu by tekst poprawić.

tylko tyle.

[cichy70]

aż się boję, co powie cichy... pewnie stwierdzi, że Paweł założył się, że napisze "felieton" szybciej niż pobiegł 800m...

ja założyłem sobie bana na czytanie felietonów.

[Qba Krause]

ale jak ja napiszę to przeczytasz, co?

[Adam Klein]

Qba

Ale kto tak z grubej rury?
Kuba Wiśniewski? - chyba nie
Magda Derezińska - napisała jeden tekst, w którym po prostu się określiła, mi się bardzo podobało
Krzysiek Brągiel - chyba nie jest z grubej rury
Ola Brzezińska - jeden tekst, ok, rozumiem, że wiele osób poczuło się urażonych
Robert Motyka - chyba wszyscy się zgadzają, że pisze bardzo fajnie
Beata Sadowska - mi się nie podoba, ale rozumiem że pewnie są tacy, którym tak, ale też chyba nie jest z grubej rury?
Marta Kijańska - mi się podobała ale nie pisze bo chyba kontuzja

No więc przyjrzyj się teraz tej liście i powiedz o kogo Ci chodzi?
A jeśli chcesz pisac felietony, to wiedz, że ja oczywiście przeczytam ale szykuj sie na krytykę

[Qba Krause]

Adam, oczywiście masz rację, że nie wszyscy. nie bardzo chce mi się analizować każdego felietonistę. chodzi mi raczej o ogólne wrażenie, na które RZECZYWIŚCIE miało wpływ zaledwie kilka tekstów z większej liczby. dzięki, że zwracasz na to uwagę.

ja bardzo lubię krytykę.

[cichy70]

przeczytam.
możesz napisać jak żeśmy kiedyś ciechana w tą pizdziawke po maniackiej chlali.
od razu same pozytywy będą.

[katekate]

Nie wiem, jak reszta, ale mnie interesują tematy nie stricte biegowe, tylko takie około ciekawe historie z zawodów, przygotowań, podróży, z przeszłości zawodniczej, bez stawiania pytań, tez i prób określania, co jest dobre, co głupie, co niewłaściwe, bez nahalności i mądrowania :D Życie jest i tak wystarczająco skomplikowane

[Skoor]

Tu się zgodzę z kate w pełnej rozciągłości tego wąskiego tematu