Złamanie zmęczeniowe - ile trzeba biegać?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9046
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

100 km/m-c to niezbyt wiele, co innego gdybyś tyle robił na tydzień.

Jeśli masz jakieś podejrzenia zmęczeniowego złamania, to zrób RTG.
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
New Balance but biegowy
pawikr
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 258
Rejestracja: 26 wrz 2012, 21:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

keiw pisze:100 km/m-c to niezbyt wiele, co innego gdybyś tyle robił na tydzień.

Jeśli masz jakieś podejrzenia zmęczeniowego złamania, to zrób RTG.
złamanie zmęczeniowe zwykle nie jest widoczne na RTG, najlepiej rezonans magnetyczny (MRI)
Na NFZ może być trudno w rozsądnym czasie.

Co do kilometrażu, to jak ktoś wcześniej pisał, nie ma reguły. Aczkolwiek 100 km/mc to relatywnie niedużo. Chyba, że rozłożone na 2 treningi po 50 km :)
Awatar użytkownika
sochers
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3431
Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: 3:48:12
Lokalizacja: Woodge aka Uć

Nieprzeczytany post

pawikr pisze:
keiw pisze:100 km/m-c to niezbyt wiele, co innego gdybyś tyle robił na tydzień.

Jeśli masz jakieś podejrzenia zmęczeniowego złamania, to zrób RTG.
złamanie zmęczeniowe zwykle nie jest widoczne na RTG, najlepiej rezonans magnetyczny (MRI)
Jak jest whooy duże, to i na RTG wyjdzie. Ja miałem szczerbę pod kątem 90 stopni. Ale to najpierw miałem "rozbiegiwane" zapalenie okostnej, skutkujące zgrubieniem na piszczelu, grubym na ok 0,5-1 cm i 6-8 cm długim. Tam jest jeszcze jedno badanie, nazywa się bodajże scyntygrafia? USG może coś powiedzieć nt. jednorodności kości i okostnej.

100 km/mc to niedużo, ale ujdzie, pod 2 warunkami:
1. trenujesz regularnie, nie zrywami
2. biegasz coś więcej niż tylko BSy i robisz wybiegania
(3.) jedziesz na maksa asekuracyjnie bez wychylania się, najlepiej negative splitem. I może wejdzie. Pewnie po ścianie, umieraniu, ale może wejdzie :bum:

P.S. Nie rób sobie tego. Wiem, ze i tak nie posłuchasz, polecisz i pewnie będziesz cierpiał, ale i tak musiałem to napisać :hahaha:
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680

PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
Pixa
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 908
Rejestracja: 24 cze 2018, 16:34
Życiówka na 10k: 44:09
Życiówka w maratonie: 4:11:10

Nieprzeczytany post

sochers pisze:
pawikr pisze:
keiw pisze:100 km/m-c to niezbyt wiele, co innego gdybyś tyle robił na tydzień.

Jeśli masz jakieś podejrzenia zmęczeniowego złamania, to zrób RTG.
złamanie zmęczeniowe zwykle nie jest widoczne na RTG, najlepiej rezonans magnetyczny (MRI)
Jak jest whooy duże, to i na RTG wyjdzie. Ja miałem szczerbę pod kątem 90 stopni. Ale to najpierw miałem "rozbiegiwane" zapalenie okostnej, skutkujące zgrubieniem na piszczelu, grubym na ok 0,5-1 cm i 6-8 cm długim. Tam jest jeszcze jedno badanie, nazywa się bodajże scyntygrafia? USG może coś powiedzieć nt. jednorodności kości i okostnej.

Najlepsza jest scyntygrafia, ale chyba jeszcze droższa niż tomograf.
sochers pisze: 100 km/mc to niedużo, ale ujdzie, pod 2 warunkami:
1. trenujesz regularnie, nie zrywami
2. biegasz coś więcej niż tylko BSy i robisz wybiegania
(3.) jedziesz na maksa asekuracyjnie bez wychylania się, najlepiej negative splitem. I może wejdzie. Pewnie po ścianie, umieraniu, ale może wejdzie :bum:

P.S. Nie rób sobie tego. Wiem, ze i tak nie posłuchasz, polecisz i pewnie będziesz cierpiał, ale i tak musiałem to napisać :hahaha:
To uwaga do maratonu? Trenuję regularnie, 3 treningi w tygodniu - 6/6-8/15 km, w środkowy trening wplatam sprinty, ten najdłuższy to albo woln(iejsz)e wybieganie albo bieg z narastającą prędkością. Trasę mam z podbiegami. Do tego raz w m-cu półmaraton (raz na maxa, raz jako trening). To jest mój trening do HM. Do całego zwiększę dystanse - planuję 6/10/15-20km plus jakieś ze dwa wybiegania po 25 km. Musi starczyć ;-)
Biegam od lipca 2017
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
axe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1210
Rejestracja: 04 sie 2014, 16:12
Życiówka na 10k: 46:42
Życiówka w maratonie: 3:56:58
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Ja zaliczyłem zlamanie zmęczeniowe stopy po 2 latach biegania (wrzesień 2016), przy bieganiu 3-4x w tygodniu, średnio koło 180km/m-c.
Zaliczyłem to 2,5 tygodnia po pierwszym maratonie, więc mogło się to do tego przyczynić (przygotowując się do maratonu biegałem raczej bliżej 200km/m-c, ale akurat ostatnie 3 miesiące wypadły na wakacje, więc objętość była nawet mniejsza po 140/160 km na miesiąc...oczywiście nei wiadomo co dokładnie było przyczyną. Nawet nie chcodzilem tego diagnozować, wszystkie objawy się zgadzały...i 3 miesiące przerwy :)

--
Axe
exorcist83
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 238
Rejestracja: 28 mar 2018, 15:25
Życiówka na 10k: 0:40:38s
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A jakie to są objawy? Czy takie same jak przy zwykłym złamaniu tzn mocny ból i opuchlizna, brak ruchomości danej konczyny itp. Czy jednak duzo lżejsze?
5K - 18.57.3, 10K - 39.34 , 15K - 1.03.50, HM - 1.30.53, M - 3.28.47.
Pixa
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 908
Rejestracja: 24 cze 2018, 16:34
Życiówka na 10k: 44:09
Życiówka w maratonie: 4:11:10

Nieprzeczytany post

Objawy PRZED złamaniem - ból kości, zgrubienie na kości, zaczerwienienie, obrzęk. Potem pęka i podejrzewam, że boli mocno ;-)
Biegam od lipca 2017
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
krzys1001
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1462
Rejestracja: 04 lut 2014, 10:53
Życiówka na 10k: 00:37:35
Życiówka w maratonie: 02:58:32

Nieprzeczytany post

exorcist83 pisze:A jakie to są objawy? Czy takie same jak przy zwykłym złamaniu tzn mocny ból i opuchlizna, brak ruchomości danej konczyny itp. Czy jednak duzo lżejsze?
U mnie na początku był tępy ból i lekka opuchlizna. Jak strzeliło do końca ból zrobił się ostry a opuchlizna zrobiła się jeszcze większa.
Awatar użytkownika
sochers
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3431
Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: 3:48:12
Lokalizacja: Woodge aka Uć

Nieprzeczytany post

Pixa pisze:Objawy PRZED złamaniem - ból kości, zgrubienie na kości, zaczerwienienie, obrzęk. Potem pęka i podejrzewam, że boli mocno ;-)
Da się zrobić 25 km BNP, ale po biegu boli. Chociaż ITBS w moim przypadku był gorszy pod kątem bólu.
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680

PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
axe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1210
Rejestracja: 04 sie 2014, 16:12
Życiówka na 10k: 46:42
Życiówka w maratonie: 3:56:58
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Ja poczułem po prostu nagle lekki ból w stopie (na płaskim, na zbiegu, przy spokojnym biegu), to był czwartek, bez problemu dobiegłem 1,5km do końca trasy. Ból do przeżycia, ale na tyle znaczący, że wiedziałem, że "coś się stało".Potem stopa bolała przy chodzeniu (więc lekko kulałem), w niedzielę rano nagle nic nie czułem, więc myśłałem, że to jednak bylo tylko coś chwilowego (że może stopa mi jakoś krzywo wylądowała i stąd był ból) i jest ok...i poszedłem pobiegać, niby w parku ("na miękkim") i wolno, ale pyknąłem 10km (debil)...ale już kończąc czułem, że zaczyna boleć.
Dalej znow te same objawy, 2 tygodnie "lekkiego", ale odczuwalnego bólu przy chodzeniu, potem już niby bylo ok, ale testowe, wolne 5km pokazało, że cos tam dalej czuję (a chciałem spróbować choć "zaliczyć" ostatni oficjalnie HM w sezonie, ale po tym teście już wiedzialem, że nie ma sensu i na szczęście odpuściłem). Tak więc jeszcze 2 miesiące do końca roku odpuszczone. To mogło być nawet tylko jakieś "lekkie pęknięcie", ale wolałem wygoić to do końca (razem wyszło 3 miesiące przerwy).

--
Axe
Kordyt
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 405
Rejestracja: 20 lis 2016, 18:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja chyba mam złama piszczel. Zgrubienie mad stopą na poszczeli. Boli jak chodzę o bieganiu nie ma mowy a o z chodzeniem jest problem. Bolzaczal sir kilka dni po maratonie. Na sile probuje to dopasowac do shin split ale to ewidentie nie pasuje natomiast wszystko wskazuje na zlamanie zmeczeniowe...
Nie wiecie do kogo sie kierowac zeby szybko mi zdjagnozowali to i zeby jak najszybciej zaczac leczenie ?
5km - 18:41 (1.12.2018)
HM - 1:28:18 (14.10.2018)
M - 3:08:32 (6.10.2019)
Pixa
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 908
Rejestracja: 24 cze 2018, 16:34
Życiówka na 10k: 44:09
Życiówka w maratonie: 4:11:10

Nieprzeczytany post

Ortopeda. Po taniości RTG + USG, a jeśli nic nie będzie widać to pozostaje droga scyntygrafia kości, ale wtedy już masz 100% pewności.
Biegam od lipca 2017
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
Kordyt
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 405
Rejestracja: 20 lis 2016, 18:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ortopeda wykluczył złamanie powiedzial ze to stan zapalny mięśni że 2 tygodnie przerwy i potem spróbować.
W kazdym razie zrobie sobie mimo to rtg usg i pojde do fizjoterapeuty. Wole miec pewność że nic tam groźnego nie ma.
5km - 18:41 (1.12.2018)
HM - 1:28:18 (14.10.2018)
M - 3:08:32 (6.10.2019)
Pixa
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 908
Rejestracja: 24 cze 2018, 16:34
Życiówka na 10k: 44:09
Życiówka w maratonie: 4:11:10

Nieprzeczytany post

Na stan zapalny polecam maść Olfen - jest o tyle dobra, że działa przeciwbólowo, przeciwzapalnie i przeciwobrzękowo.
Biegam od lipca 2017
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
Awatar użytkownika
sochers
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3431
Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: 3:48:12
Lokalizacja: Woodge aka Uć

Nieprzeczytany post

Nie zostawiaj tego tylko żeby odpoczęło, napieraj maść przeciwzapalną i lodem i spróbuj poprosić o doustne środki przeciwzapalne. Sam odpoczynek moze nie wystarczyć, i problemy wrócą.
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680

PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
ODPOWIEDZ