sebbor - komentarze

[sebbor]

Przy obciążeniach to są już wartości z gryfem? Czy pełny gryf + ww. ciężary?

sumarycznie te 30kg to może przesadziłem, bo raczej samej piątki na stronę nie zakładam , ale nie przekraczam 50kg w sumie. Wolę zrobić więcej serii i powtórzeń niż szarżować z ciężarem. Wspięcia dynamicznie z samym gryfem ewentualnie jakieś małe krążki, więc więcej niż te 30-35kg nie robię.

Przy 5) bardziej myślałem o zamianie maszyn na pompki, dipy, podciągania (czy to drążek czy też TRX).

docelowo w to pewnie pójdę... Myślałem, że tej zimy będzie z moim barkiem już całkowicie OK. Niestety nie było i nadal nie jest. Z tego powodu całkowicie zrezygnowałem z ćwiczeń "niebezpiecznych" na górę i robiłem prawie tylko jakieś izolowane na maszynach. Jestem po konsultacji z fizjo w sprawie tego barku i faktycznie jest tam wciąż duża niestabilność. Będę działał w tej sprawie, ale to dopiero po maratonie. [/quote]

To napisz proszę jeden przykładowy dzień. Plus-minus. Jakie akurat tego dnia wykonałeś ćwiczenia i z jakim ciężarami

oki, to opiszę to co zrobiłem ostatnio i może przy kolejnej wizycie. Każdy trening jest inny, więc nie przywołam z pamięci innych tak dokładnie.


Aha i pamiętajcie, że ja jakimś masterem siłowni nie jestem
Jakieś doświadczenie własne i nabyte mam, ale też wiem, że w tej kwestii są duże rezerwy i wiele do poprawy. To tak na wypadek jakby ktoś chciał kopiować mnie 1:1, żeby później nie było pretensji

[Siedlak1975]

Z tym cholernym wiatrem mam to samo wrażenie. Do tego obojętnie w którym kierunku nie biegnę to zawsze pod wiatr!!!
Podczas treningu powtarzam sobie 100 razy że to nie możliwe ale ku..a gdzie się nie obrócę to jest pod wiatr.
I jakiś taki zimny jest.

[sebastian899]

Ja czasem na zamulonych nogach mam problem biegnąć 5m/ km a Ty walisz dobre kilkanaście km po 3.44, szacun .

[Sewer]

Z tym cholernym wiatrem mam to samo wrażenie. Do tego obojętnie w którym kierunku nie biegnę to zawsze pod wiatr!!!
Podczas treningu powtarzam sobie 100 razy że to nie możliwe ale ku..a gdzie się nie obrócę to jest pod wiatr.

U mnie podobne odczucia. Jakoś nie chce ten wiatr dmuchać w plecy, no może zdarzy się od święta, ale już na pewno nie wtedy, kiedy jest mocniejszy trening do zrobienia. Można próbować się chować po lesie, ale też nie zawsze jest możliwość.

[sebastian899]

Ja zawsze trzymam się tej reguły zwlaszcza przy 2 zakresach że wiatr w twarz biorę na siebie , chodz praktycznie nigdy nie biegam sam, natomist na zawodach za wszelką cenę znależć" wiatromierz".Tak wogóle trzymanie tempa na 2 zakresach przy mocnym wietrze w twarz póżniej mocno owocuje.

[marek84]

Ja zawsze trzymam się tej reguły zwlaszcza przy 2 zakresach że wiatr w twarz biorę na siebie , chodz praktycznie nigdy nie biegam sam, natomist na zawodach za wszelką cenę znależć" wiatromierz".Tak wogóle trzymanie tempa na 2 zakresach przy mocnym wietrze w twarz póżniej mocno owocuje.

Nie chcę się mądrzyć, ale trzymanie tempa pod wiatr na BC2 przesuwa tętno i wysiłek na poziom M, a może i HM. To niewątpliwie mocniejszy trening niż zakładane BC2.

[sebbor]

Ja też biegam pod wiatr jak wieje, biorę to na siebie z myślą, że na zawodach to zaowocuje.

Ale jest też tak jak pisze Marek. Przy mocnej wichurze albo trzymam swoją intensywność godząc się na +5s wolniej na kilometrze albo trzymam tempo akceptując wyższe tętno i intensywność. Przy kilkunastu kilometrach maratońskiego, jeśliby to biec dużo pod mocny wiatr ta intensywność może się już zebrać sporo większa i wychodzi inny trening niż w założeniu. Ale, jak wiadomo, to wszystko "zależy" jaki ten wiatr mamy.

[sosik]

Powodzenia w Krakowie - trzymam kciuki, bo widzę, że forma jest!

[infernal]

Tez wyskoczyłem na rower ostatnio, z tym że odwrotnie 5km biegu mocnego+10km biegu luźnego i dopiero rower - ale jedno łączy - było dziwnie i męcząco
Powodzenia!

[Logadin]

Nr. startowy do śledzenia na Kraków podawałeś może?

[sebbor]

Nr. startowy do śledzenia na Kraków podawałeś może?

jeszcze nie , w blogu też wrzucę, ale macie

5745

przed chwilą mi wysłali nawet SMSa

[Morderca_z_głębi_lasu]

Powodzenia Sebbor! Trzymam kciuki za połamanie 2.40!

[jacekww]

Widzę dobre nastawienie i żadnych dolegliwości. Powodzenia.

[Logadin]

Musi pęknąć, musi!

[Siedlak1975]

Powodzenia!