sumarycznie te 30kg to może przesadziłem, bo raczej samej piątki na stronę nie zakładam , ale nie przekraczam 50kg w sumie. Wolę zrobić więcej serii i powtórzeń niż szarżować z ciężarem. Wspięcia dynamicznie z samym gryfem ewentualnie jakieś małe krążki, więc więcej niż te 30-35kg nie robię.Logadin pisze:Przy obciążeniach to są już wartości z gryfem? Czy pełny gryf + ww. ciężary?
docelowo w to pewnie pójdę... Myślałem, że tej zimy będzie z moim barkiem już całkowicie OK. Niestety nie było i nadal nie jest. Z tego powodu całkowicie zrezygnowałem z ćwiczeń "niebezpiecznych" na górę i robiłem prawie tylko jakieś izolowane na maszynach. Jestem po konsultacji z fizjo w sprawie tego barku i faktycznie jest tam wciąż duża niestabilność. Będę działał w tej sprawie, ale to dopiero po maratonie. [/quote]Logadin pisze:Przy 5) bardziej myślałem o zamianie maszyn na pompki, dipy, podciągania (czy to drążek czy też TRX).
oki, to opiszę to co zrobiłem ostatnio i może przy kolejnej wizycie. Każdy trening jest inny, więc nie przywołam z pamięci innych tak dokładnie.infernal pisze:To napisz proszę jeden przykładowy dzień. Plus-minus. Jakie akurat tego dnia wykonałeś ćwiczenia i z jakim ciężarami
Aha i pamiętajcie, że ja jakimś masterem siłowni nie jestem
Jakieś doświadczenie własne i nabyte mam, ale też wiem, że w tej kwestii są duże rezerwy i wiele do poprawy. To tak na wypadek jakby ktoś chciał kopiować mnie 1:1, żeby później nie było pretensji