Z tego co wiem, to seria Winter Dobsoma jest już serio serio na zimę, czyli takie -10. Powyżej tego to za ciepłe warunki. Ale ogólnie to rzeczywiście DobsomSvolken pisze:Kilka lat temu kupiłem Dobsom R-90 Winter II pomarańczowa i jestem bardzo zadowolony
Kurtka biegowa na zimę do 350 zł.
- b@rto
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3107
- Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2043
- Rejestracja: 18 lut 2017, 09:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Może byłem zbyt kategoryczny w sowim poprzednim wpisie i zbyt skrótowo to napisałem. W przypadku biegów górskich się nie wypowiadam, bo się nie znam zupełnie na tym, jakie panują warunki. W przypadku biegania po nizinach wystarczała mi właśnie opisana przeze mnie kombinacja.
Co do polecanej przeze mnie opcji wiatrówka i uzupełnianie tego innymi warstwami w miarę spadania temperatury - uważam to za rozwiązanie najbardziej uniwersalne. Pod spód można włożyć zwykłą koszulkę biegową, koszulkę termoaktywną, koszulkę z długim rękawem, właściwie dowolną kombinację tychże a nawet jakąś cieplejszą bluzę polarową, jak istnieje taka potrzeba. Mając tych kilka ciuchów za ~400 zł (jak poszukasz okazji da się taniej) jesteś w stanie mieć ubranie biegowe (góra) na cały rok, nie tylko na kilka treningów w najmroźniejsze dni.
Wiadomo, że z czasem możesz dojść do wniosku, że jednak potrzebujesz takiej kurtki (podobnie jak grubszych legginsów), ale odradzam kupowanie tego zanim nie zbierzesz bardziej uniwersalnej garderoby, chyba że naprawdę będziesz jej używał regularnie, a nie okazjonalnie.
Co do polecanej przeze mnie opcji wiatrówka i uzupełnianie tego innymi warstwami w miarę spadania temperatury - uważam to za rozwiązanie najbardziej uniwersalne. Pod spód można włożyć zwykłą koszulkę biegową, koszulkę termoaktywną, koszulkę z długim rękawem, właściwie dowolną kombinację tychże a nawet jakąś cieplejszą bluzę polarową, jak istnieje taka potrzeba. Mając tych kilka ciuchów za ~400 zł (jak poszukasz okazji da się taniej) jesteś w stanie mieć ubranie biegowe (góra) na cały rok, nie tylko na kilka treningów w najmroźniejsze dni.
Wiadomo, że z czasem możesz dojść do wniosku, że jednak potrzebujesz takiej kurtki (podobnie jak grubszych legginsów), ale odradzam kupowanie tego zanim nie zbierzesz bardziej uniwersalnej garderoby, chyba że naprawdę będziesz jej używał regularnie, a nie okazjonalnie.
- LoveBeer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 954
- Rejestracja: 03 gru 2012, 19:45
- Życiówka na 10k: 34.00
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Nowy Targ
- Kontakt:
wiatrowka ma ten problem, ze KOMPLETNIE nie oddycha. moga pisac, moga mowic, ze oddycha, ale tak nie jest. i tez nie mowilem wprost, ale wlasnie to bylo sensem mojej wypowiedzi. nieoddychajaca kurtka = mokry czlowiek, mokry czlowiek = tutaj kazdy sobie moze wstawic, sa tacy na ktorych to nie robi wrazenia, sa tacy ktorzy skoncza z zapaleniem pluc. oczywiscie ktos moze sie nie pocic biegajac w 1 zakresie, ale to chyba nie o to chodzi. ewentualnie podnosic argument, ze poki kurtka jest zalozona to nawet na mokro bedzie cieplo. pytanie tylko - po co sie tak katowac, skoro mozna niebo bardziej komfortowo biegac?
z kolei drogie kurtki membranowe o oddychalnosci powiedzmy 25 tysiecy - ok, one oddychaja, ale i tak GORZEJ niz sie wszystkim wydaje, przy duzym wysilku tez nas zagotuja i tez bedziemy mokrzy. choc oczywiscie "ten punkt" maja znacznie dalej niz te ortalionowe kondony. no i membran uzywa sie raczej na deszcz a nie wiatr.
z kolei drogie kurtki membranowe o oddychalnosci powiedzmy 25 tysiecy - ok, one oddychaja, ale i tak GORZEJ niz sie wszystkim wydaje, przy duzym wysilku tez nas zagotuja i tez bedziemy mokrzy. choc oczywiscie "ten punkt" maja znacznie dalej niz te ortalionowe kondony. no i membran uzywa sie raczej na deszcz a nie wiatr.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
LoveBeer, nie rozumiem Twojej wypowiedzi. Czy chodzi Ci o to, że śmigasz po Gorcach w tym wietrze w samej bluzie, bez żadnej kurtki? Bo dla mnie brzmi to, co piszesz o wiatrówkach, jak wypowiedź o tanich membranach a nie o dobrej wiatrówce, która właśnie powina oddychać. A dodam jeszcze obserwację z drugiej strony spektrum, że kiedyś biegłem wczesną wiosną półmaraton w Beskidach (było mgliście i dżdżysto), przed którym kolega ze ścisłej czołówki zdjął całą górę, założył wiatrówkę na gołą klatę i tak pobiegł.
- LoveBeer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 954
- Rejestracja: 03 gru 2012, 19:45
- Życiówka na 10k: 34.00
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Nowy Targ
- Kontakt:
wypowiedz jest dosc klarowna, czego tu nie rozumiec wiatrowki NIE oddychaja - te jakies tam pseudo dziurki czy inne systemy wentylacji tego nie zmieniaja. podobnie jak nazwanie materialu hiper-vento-breathable mam kilkanascie dobrych wiatrowek, zarowno topowych film jak i malych manufaktur - wszystko to jeden ze tak powiem ch... mam tez membrany, zarowno 3l jak i 2.5l, wszystkie drogie - jak pisalem, tu jest lepiej, ale i cena inna, przeznaczenie w sumie tez.
co do biegania juz pisalem, kurtek (w sensie wiatrowek) uzywam na max 25% treningow. w normalnych sytuacjach uzywam bluz (cieplejszych lub cienszych) i generalnie ubieram sie na cebulke, bo ona daje najwieksze mozliwosci dostosowania sie do otoczenia super hiper opcja jest kamizelka z windstoperem na klacie - nie zagotuje sie w niej czlowiek, a mimo wszystko w kryzysowej sytuacji chroni to co najwazniejsze.
wracajac do kurtek - nawet w tatrach na skiturach przy -kilkanascie nie uzywam kurtek na podejsciach, jedynie na zjazdach (ale to membrany). wiec generalizujac - skoro ktos nie uzywa wiatrowek w takich warunkach przy takiej aktywnosci, to czy potrzebna takowa bedzie w miescie przy przebiezkach ? tj. przydatna jak najbardziej moze byc, ale nie jako podstawowa garderoba imho. szczegolnie ze teraz odziez dla biegaczy jest na prawde spoko, jest jej duzo, z roznych materialow, a szczegolnie fajne sa hybrydy (np wiatrowki/membrany z ocepleniem na klacie/plecach, bluzy z windstoperem na klacie, lączone kurtki, np czesc oddychajaca, czesc nie itd itp)
co do biegania juz pisalem, kurtek (w sensie wiatrowek) uzywam na max 25% treningow. w normalnych sytuacjach uzywam bluz (cieplejszych lub cienszych) i generalnie ubieram sie na cebulke, bo ona daje najwieksze mozliwosci dostosowania sie do otoczenia super hiper opcja jest kamizelka z windstoperem na klacie - nie zagotuje sie w niej czlowiek, a mimo wszystko w kryzysowej sytuacji chroni to co najwazniejsze.
wracajac do kurtek - nawet w tatrach na skiturach przy -kilkanascie nie uzywam kurtek na podejsciach, jedynie na zjazdach (ale to membrany). wiec generalizujac - skoro ktos nie uzywa wiatrowek w takich warunkach przy takiej aktywnosci, to czy potrzebna takowa bedzie w miescie przy przebiezkach ? tj. przydatna jak najbardziej moze byc, ale nie jako podstawowa garderoba imho. szczegolnie ze teraz odziez dla biegaczy jest na prawde spoko, jest jej duzo, z roznych materialow, a szczegolnie fajne sa hybrydy (np wiatrowki/membrany z ocepleniem na klacie/plecach, bluzy z windstoperem na klacie, lączone kurtki, np czesc oddychajaca, czesc nie itd itp)
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6499
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Zgadzam się z LoveBeer, co prawda po górach raczej nie biegam, ale dość intensywnie i dużo po nich chodzę, latem i zimą i nawet zimą na podejściach nie mam na sobie żadnej kurtki, wiatrówki, softshella itp., tylko koszulkę termiczną z długim rękawem plus ewentualnie na to koszulkę z krótkim rękawem. A i tak jestem mokra. Wiatrówkę zakładam ewentualnie na grani/na szczycie, i czasem na zejście - choć na zejściu też można się nieźle spocić. No i rzeczywiście najlepszą opcją jest kamizelka, korpus chroniony a to najważniejsze. Jestem fanką cienkich kamizelek wind-stop albo softshell do wszelkich aktywności, do biegania na obecną pogodę panującą na nizinach - ideał. A jak widzę w górach ludzi w kurtkach to nie mogę się nadziwić ...
- b@rto
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3107
- Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
Jeśli bym poszedł za Waszymi podpowiedziami, to bym chyba przestał biegać zimą, bo nie dałbym rady się ruszyć przez przewiane plecy. Okej, dzisiaj było praktycznie bezwietrznie to bez żadnej kurtki, ale aby trochę wiało to muszę, bo następne 3-4 dni jestem sztywny jak kij od szczotki.
Co do grzania - pisałem o tym, jak sam szukałem kurtki i LoveBeer mi odpisywał nawet. Porobiłem sporo dziurek na rękawach, trochę na plecach i problem gotowania się w kurtce znikł.
Co do grzania - pisałem o tym, jak sam szukałem kurtki i LoveBeer mi odpisywał nawet. Porobiłem sporo dziurek na rękawach, trochę na plecach i problem gotowania się w kurtce znikł.
- LoveBeer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 954
- Rejestracja: 03 gru 2012, 19:45
- Życiówka na 10k: 34.00
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Nowy Targ
- Kontakt:
dlatego powtarzam dosc czesto, ze kazdy ma inny prog, kazdy inaczej sie ubiera i kazdy inaczej odczuwa zimno to nie tak tez, ze ja wyobrazam sobie zycie bez wiatrowki, bo tak nie jest, ale w miescie pewno uzywalbym jej od swieta (swoja droga, patrze na strave zeby napisac ile mialem treningow w 2018 roku - no wiec tylko 226 biegow... ale, zakrada mi sie znowu rower i on uzueplnil o 138, wiec, hehe, sumarycznie 364 treningi, i plecow mi nie zawialo )
- b@rto
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3107
- Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
A w moim przypadku wystarczy, że bez wiatrówki się przytrzymam na sikundę.
PS. Ale wspomnianą opcję z kamizelką - sam przemyślę, bo to zacny pomysł jest.
PS. Ale wspomnianą opcję z kamizelką - sam przemyślę, bo to zacny pomysł jest.
- cichy70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4109
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zewszont.
12 stopni na dworze Panie i Panowie o czym tu mówić, właśnie krótkich spodenek szukałem do ubrania na bieganie Szczęśliwego Nowego Roku
komenty : viewtopic.php?f=28&t=64974
- LoveBeer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 954
- Rejestracja: 03 gru 2012, 19:45
- Życiówka na 10k: 34.00
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Nowy Targ
- Kontakt:
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6499
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Biegać zimą tzn, poniżej 5 stopni, czy to w górach czy na nizinach, tylko w samej bluzie/koszulce to bym nie dała rady, bo jednak najpierw się pocę, nawet będąc bardzo lekko ubrana, a później jak energii ubywa to mnie jednak przewiewa a za tym nie przepadam. Ale kamizelka jest naprawdę ok, w końcu rąk nam raczej nie zawieje nawet jeśli, to nie tak groźne .
No i kamizelka jest mniejsza gabarytowo, można zwinąć i trzymać w ręce, zdarza mi się tak biec, zakładam jak zaczynam marznąć.
No i kamizelka jest mniejsza gabarytowo, można zwinąć i trzymać w ręce, zdarza mi się tak biec, zakładam jak zaczynam marznąć.
- krzysztof jot
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 350
- Rejestracja: 09 lut 2014, 20:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dyskusja trochę dziwna - ktoś pyta o konkretne modele kurtki, dostaje odpowiedź - "po co Ci kurtka"
Bo lubi?
Oczywiście, że można biegać zimą i w koszulce, jest wielu takich hardkorowców, ale jeśli kolega chce kurtkę - jego sprawa.
Jeden kompletuje zestawy biegowe precyzyjnie i z zastanowieniem, inny (jak ja kupuje bo mu się podoba, dochodząc do absurdu w stylu osiem kurtek
Faktycznie, w biegu dość intensywnie sie pocimy i każda kurtka wzmaga ten proces, ale co oczywiste i normalne - jeden poci się mniej, inny więcej, a podstawa suchej skóry - to pierwsza warstwa. Jest bielizna która daje sobie z tym radę. Mam koszulki kilku topowych linii, i nie każda rade daje, są na cieplejsze i chłodniejsze dni - ale trzy/cztery są naprawdę idealne. Perfekcyjne w tym co robią To Under Armour ColdGear Evo , Nike PRO Hyper Warm Compression oraz dwa modele hiszpańskiej marki Hoko- Fuju i Sakura. Zdejmuje koszulkę, z której dosłownie kapie pot - ale, nawet jak się jeszcze w niej położę do rozciągania - nie czuje, że jest mokra i zimna na plecach. Specjalna cienka ale wielowarstwowa konstrukcja tkaniny sprawia że pot jest "odciągnięty" od skóry do "drugiej warstwy" mimo, ze trudno w cienkiej tkaninie takie warstwy wyłonić namacalnie. Tak więc z przyzwoitą bielizną - kurteczka jak najbardziej, a i fakt - kamizelka bardzo przydatna jest.
Z pytania z początku wątku (choć pewnie pytający już coś kupił) - bardzo dobra jest Nike Ghost Shield Flash - ja mam tą wersje bardzo kolorową .
Tkanina jest nieprzewiewna i gorzej oddychająca niż np Adidas Supernova Storm (Nike cała świeci Adidas - rękawy) ale kurtka ma siateczke mesh i "wywietrzniki" z przodu i na plecach na linii odcięcia karczku, oraz suwak dwustronny - można idealnie dobrać intensywnośc "przewietrzania".
Polecam obie, choć Adidas na większy mróźny wiatr bedzie za chłodna, Nike da rade. ZA to Adidas świetnie oddycha, nie wymaga perfekcyjnie dobranej bielizny. Mam też bardzo dobrze sprawującą sie w zimie mimo że jest ultra cienka i lekka kurtkę Dynafit React Ultralight Jacket ale to droga zabawka, generalnie dzieki mikro rozmiarowi i wadze (75g wielkość jak żel mam ja jako strategiczna rezerwa w dziwnych warunkach raczej tylko "na wszelki wypadek" bo zawsze miesci sie w dłoni czy kieszeni. Na naprawde zimne wietrzne dni - mam Pume lekką i cienką jednak bardzo odporną na warunki atmosferyczne, model Windstopper ActiveShell ale zakładam raz, dwa w roku .
Podsumowując i wracając do pytania Nike sa teraz na wyprzedazy po 350 zł - polecam, kurtka nieprzewiewna, wodoodporna, wygodna i z dobrą bielizna zapewni komfort termiczny tak w zimie jak i na wiosne/jesień a i latem od deszczu ochroni i pot wypuści
Bo lubi?
Oczywiście, że można biegać zimą i w koszulce, jest wielu takich hardkorowców, ale jeśli kolega chce kurtkę - jego sprawa.
Jeden kompletuje zestawy biegowe precyzyjnie i z zastanowieniem, inny (jak ja kupuje bo mu się podoba, dochodząc do absurdu w stylu osiem kurtek
Faktycznie, w biegu dość intensywnie sie pocimy i każda kurtka wzmaga ten proces, ale co oczywiste i normalne - jeden poci się mniej, inny więcej, a podstawa suchej skóry - to pierwsza warstwa. Jest bielizna która daje sobie z tym radę. Mam koszulki kilku topowych linii, i nie każda rade daje, są na cieplejsze i chłodniejsze dni - ale trzy/cztery są naprawdę idealne. Perfekcyjne w tym co robią To Under Armour ColdGear Evo , Nike PRO Hyper Warm Compression oraz dwa modele hiszpańskiej marki Hoko- Fuju i Sakura. Zdejmuje koszulkę, z której dosłownie kapie pot - ale, nawet jak się jeszcze w niej położę do rozciągania - nie czuje, że jest mokra i zimna na plecach. Specjalna cienka ale wielowarstwowa konstrukcja tkaniny sprawia że pot jest "odciągnięty" od skóry do "drugiej warstwy" mimo, ze trudno w cienkiej tkaninie takie warstwy wyłonić namacalnie. Tak więc z przyzwoitą bielizną - kurteczka jak najbardziej, a i fakt - kamizelka bardzo przydatna jest.
Z pytania z początku wątku (choć pewnie pytający już coś kupił) - bardzo dobra jest Nike Ghost Shield Flash - ja mam tą wersje bardzo kolorową .
Tkanina jest nieprzewiewna i gorzej oddychająca niż np Adidas Supernova Storm (Nike cała świeci Adidas - rękawy) ale kurtka ma siateczke mesh i "wywietrzniki" z przodu i na plecach na linii odcięcia karczku, oraz suwak dwustronny - można idealnie dobrać intensywnośc "przewietrzania".
Polecam obie, choć Adidas na większy mróźny wiatr bedzie za chłodna, Nike da rade. ZA to Adidas świetnie oddycha, nie wymaga perfekcyjnie dobranej bielizny. Mam też bardzo dobrze sprawującą sie w zimie mimo że jest ultra cienka i lekka kurtkę Dynafit React Ultralight Jacket ale to droga zabawka, generalnie dzieki mikro rozmiarowi i wadze (75g wielkość jak żel mam ja jako strategiczna rezerwa w dziwnych warunkach raczej tylko "na wszelki wypadek" bo zawsze miesci sie w dłoni czy kieszeni. Na naprawde zimne wietrzne dni - mam Pume lekką i cienką jednak bardzo odporną na warunki atmosferyczne, model Windstopper ActiveShell ale zakładam raz, dwa w roku .
Podsumowując i wracając do pytania Nike sa teraz na wyprzedazy po 350 zł - polecam, kurtka nieprzewiewna, wodoodporna, wygodna i z dobrą bielizna zapewni komfort termiczny tak w zimie jak i na wiosne/jesień a i latem od deszczu ochroni i pot wypuści
- kojer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1757
- Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
- Życiówka na 10k: 46:03
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Popieram, jak ktoś się miesci w S albo M i lubi zielony to tu mają niezłą cenę na pierwsza wersję https://www.nordic16.com/product-pol-26 ... inter.htmlSvolken pisze:Kilka lat temu kupiłem Dobsom R-90 Winter II pomarańczowa i jestem bardzo zadowolony