


Mój bieg poranny zakończony kupieniem jedzonka na śniadanie (spowodowany pustą lodówką) zakończył się fatalnie- biegło mi się bardzo źle- jeszcze mi śpiochy dyndały na rzęsachQuote: from grubcio on 9:23 pm on April 13, 2003
może nie biegaj od razu bardzo dużo. i nie biegaj szybko. najpierw traktuj poranny trening jako rozbieganie. możesz wychodzić na czczo, jesli chcesz trochę tłuszczyku spalić ale niech to nie będzie od razu reguła. generalnie - bezstresowo na początku. jeśli raz zgwałcisz organizm mocnym porannym biegiem to on cię zbyt szybko nie wtypuści na drugi taki bieg![]()
Quote: from tournier on 8:44 am on April 15, 2003
Epilog.
Spróbowałem. No, może nie od razu... Wczoraj uległem ciepłej pościeli. Dziś już jednak odniosłem bezapelacyjne zwycięstwo!!! Godzina piąta i czterdzieści minut - pobudka. W lesie byłem pięć minut później (mam bliziutko). Bieg około 14 km. Obecne samopoczucie typu: "życie jest piękne!!!".
Raz jeszcze dziękuję Wszystkim z a rady i opinie!
Pozdrawiam!
Quote:
...do moich bohaterskich zasług możesz jeszcze dopisać obtarcie (do krwi!!!) małego palca u lewej stopy! Znasz drugiego takiego!? I nie proś o telefon...![]()
![]()
![]()
Tym razem "sie nie zakochałem"Quote: from Dawidek on 4:19 pm on April 15, 2003
Dalszą rozmowę możecie kontynuowac w temacie "Sie zakochałem"