Jak wydłużyć krok ?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12924
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Adam, Qba,
nie znacie relacji z moimi zawodnikami, więc nie dyskutujmy o waszych nadinterpretacjach.

Natomiast prawa fizyki są nieubłagane. Dużo łatwiej poprawić się amatorowi poprzez zwiększenie kadencji niż wydłużenie kroku. Przeciążenia rosną wraz z wagą i prędkością. Wydłużenie kroku nasila przeciążenia, zwiększenie kadencji i skrócenie kroku zmniejsza przeciążenia. To jest odczuwalne. Jest też wymierne, bo pozwala amatorowi cieszyć się progresem wynikowym nawet jeśli skróci krok. Kadencją można z powodzeniem "zabiegać" problem krótkiego kroku. Hipotetyczny amator z poziomu 30'/10k również podpada pod schemat z krótkim krokiem, bo wartość 1,85m prezentują wyczynowi maratończycy. Strategię poruszania się, opisywaną parametrami biegu, kształtuje przeciążenie, a nie poziom sportowy. Dlatego bardziej adekwatną jest relacja poziomu sportowego do generowanego przeciążenia niż do długości kroku.
Wooki pisze:Przebieżki powodują zmianę stylu bardziej na sprinterski i wtedy kadencja idzie wyżej.
...i tu tkwi problem. To nie przebieżki powodują zmianę stylu tylko wzrost przeciążenia zmusza do przejścia na styl sprinterski.
New Balance but biegowy
yaaceek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 508
Rejestracja: 14 sty 2017, 18:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Adam, proponuję zrobić ankietę, gdzie będzie podany wynik ze startu gdzie padł PB na 5 czy 10k, wynik, oraz kadencja, bo to zegarki raczę podają.
Może być i wzrost, czy nawet waga. Opracujesz i będzie konkretny materiał do dyskusji :)
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13589
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

yacool pisze: To nie przebieżki powodują zmianę stylu tylko wzrost przeciążenia zmusza do przejścia na styl sprinterski.
Do teraz sie w 100% zgadzałem...
Ale przeczytaj jeszcze raz o tych 7m/min z innego wątku.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

yaaceek pisze:Adam, proponuję zrobić ankietę, gdzie będzie podany wynik ze startu gdzie padł PB na 5 czy 10k, wynik, oraz kadencja, bo to zegarki raczę podają.
Może być i wzrost, czy nawet waga. Opracujesz i będzie konkretny materiał do dyskusji :)
Ale tak na poważnie, to zastanów się: o czym dyskutować? Funkcjonalna kadencja to spektrum powiedzmy od 150 do 200, tak? To 40%.
A zakres poziomów na zawodach, to jakie spektrum? 100-130% (29 minut/10k - 1h20/10k).
Tego się nie da skomempensowac kadencją, Yacool gada głupoty celowo (nie wierze, żeby tak naprawdę myślał :) )

Poprawienie poziomu przez podniesienie kadecji ? :) Yacool, to jest NIELOGICZNE. Globalnie patrząc, wszyscy wybieramy sposób biegu jaki jest dla nas optymalny z energetycznego punktu widzenia. Nie da sie podnieść kadencji bez wzrostu kosztu energetycznego (mówię globalnie, bez wchodzenia w jakieś indywidualne przypadki) a co za tym idzie spadku wyniku.

Wooki pisze:A jak ocenicie taki przypadek:

Koleś na poziomie 42/10km biega z kadencją 158
Ten sam koleś na poziomie 31/10km biega z kadencją 164

Będąc na poziomie 31/10km rozbiegania(>4min/km) robi z kadencją 162
Rytmy robi z kadencją 164
Przebieżki powodują zmianę stylu bardziej na sprinterski i wtedy kadencja idzie wyżej.
Wooki - nie rozumiem o co chodzi.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12924
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Te 7m/s można uzyskać bardzo agresywnym overstridingiem, albo klasycznie po sprintersku. Po sprintersku przychodzi każdemu naturalnie, ale z overstridingiem wymaga długotrwałego oswajania się z przeciążeniem, żeby nie zablokować ruchu w stawie biodrowym podczas ładowania nogi. Tu niezwykle ciekawym przypadkiem takiej strategii poruszania się jest Van Niekerk.

Adam, samym praktykowaniem biegania (o tym zresztą napisał Rolli) da się wydłużyć krok. Z kadencją będzie podobnie. Niemniej prowadzi to do nadreprezentacji parametru kadencji w bieganiu amatorskim. Amator z łatwością uzyska kanoniczną, kadencję wyczynową. To czym będzie się różnił, to długość kroku, ale tak jak już napisałem wcześniej - da się to "zabiegać" zwiększając kadencję. Szacowanie poziomu sportowego na podstawie długości kroku nie jest miarodajne właśnie przez to "oszukiwanie" kadencją.
Awatar użytkownika
fotman
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1738
Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:
fotman pisze: I jeszcze jedno: naturalny krok sprinterski to 2,2-2,5m. :hej:
Czyli kadencja wychodzi ok. 213-242. :usmiech:
I to jest bieganie. :taktak:
:taktak:
I tak trzymaj!

Sam wycisnę 245 na sprincie... ale niestety długość zostaje (bardzo) daleko w tyle.
Ja nie znam swoich parametrów, ale jeżeli przyjąć, że przebiegam 400m w ok. 55s, to przy średnim kroku na poziomie 220cm (wzrost 190cm), wychodzi kadencja koło 200.
Starość... i cóż tu więcej można powiedzieć. :lalala:
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
burzatg
Wyga
Wyga
Posty: 73
Rejestracja: 19 cze 2018, 20:31
Życiówka na 10k: 41,59
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Nieprzeczytany post

To w takim razie "jak wydłużyć krok"?
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12924
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

ostrożnie i powolutku
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13589
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

yacool pisze:Te 7m/s można uzyskać bardzo agresywnym overstridingiem, albo klasycznie po sprintersku. Po sprintersku przychodzi każdemu naturalnie, ale z overstridingiem wymaga długotrwałego oswajania się z przeciążeniem, żeby nie zablokować ruchu w stawie biodrowym podczas ładowania nogi. Tu niezwykle ciekawym przypadkiem takiej strategii poruszania się jest Van Niekerk.
Oczywiście te 7m/s (u gory sie pomyliłem) jest oczywiście wielkością względną, ale tam chodzi o to, ze przy takich prędkościach system muskularno/nerwowy nie potrafi uzyskać 100% funkcji, bo nie ma na to czasu. Dlatego zmienia sie drastycznie technika biegu i zaczynamy szybciej machać nogami, a impuls bierzemy z mięśni lędźwiowych i zginaczy biodra.

Po prostu nie ma czasu na jeszcze dłuższy krok.

Ale to inny temat.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13589
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

yacool pisze:ostrożnie i powolutku
:hejhej:
A ja mowie dynamicznie i intensywnie.

I prawdopodobnie tylko to jest różnica naszego podejścia do tego zagadnienia.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13589
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

fotman pisze:Ja nie znam swoich parametrów, ale jeżeli przyjąć, że przebiegam 400m w ok. 55s, to przy średnim kroku na poziomie 220cm (wzrost 190cm), wychodzi kadencja koło 200.
Starość... i cóż tu więcej można powiedzieć. :lalala:
To mierzą nowe zegarki i nie musisz sam liczyć.

Te 245 uzyskam tylko na 100m maxV
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

yacool, przecież ja znam twoje relacje z zawodnikami, zresztą non stop o nich opowiadasz i na forum, i na blogu :)
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

A ja się do nich w ogóle nie odnosiłem, więc nie wiem dlaczego zostałem w to wciągnięty :)
yacool pisze:Adam, Qba,
nie znacie relacji z moimi zawodnikami, więc nie dyskutujmy o waszych nadinterpretacjach.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

nie udawaj! wszyscy wiedzą, o co chodzi! ;)
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12924
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Forumowy opis pracy z zawodnikiem nie jest najlepszą wizytówką. Jeden zapamięta z tego potworne bluzgi, drugi nienaturalne ładowanie. Ktoś inny znowu pomyśli, że ostrożnie i powolutku to tak na zawsze, a dynamicznie i szybko to nigdy w życiu.
Po to robi się obozy, albo warsztaty, żeby coś porobić, a nie coś opisać, czyli przede wszystkim czucie tego co się robi, a nie relacjonowanie tego w necie, bo wówczas ma się mały wpływ na tworzone nadinterpretacje.
ODPOWIEDZ