paul - 3h w Poznaniu 2018

Moderator: infernal

paul
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 49
Rejestracja: 18 lip 2018, 18:14

Nieprzeczytany post

Zgadzam się z tym, że musiałem być zmęczony na starcie. Złożyło się na to kilka rzeczy. Od początku trzymałem się grupy i nie szalałem. Tak jak pisałem, z tych samych akcentów (plus 30km co dwa tygodnie) znajomy się zakręcił wokół 3h.
Sikor pisze:Nie wiem na ile te cwiczenia zaliczaja sie do cwiczen silowych, ale poza dynamicznym rozciaganiem, reszte przelozylbym na PO treningu.
Też bym je chętnie wtedy realizował, ale po treningu żona czeka w drzwiach z dzieckiem na rękach i słowami "weź je w końcu ode mnie" ;)
New Balance but biegowy
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4871
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

To jest niemożliwe. Albo masz infekcję ale nie pisałeś że byleś chory albo masz cymbał słaby. Nawet gdybyś mocno przeszacował swoje możliwosci to do 30km idzie dociagnąć.
Po 2km mysleć kiedy bedzie koniec? To jest poddanie meczu jeszcze w szatni. Który to był twój maraton?
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4871
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

[quote="paul"]Obrazek
Za mną szablonowy tydzień. Gdyby wszystkie pozostałe były takie jak ten to byłbym spokojny o maraton, ale zarówno odpowiedni kilometraż jak i długie wybieganie pojawiają się pierwszy i ostatni raz.

Moim skromnym zdaniem tu masz powód. Czyli to co Sebbor napisał
paul
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 49
Rejestracja: 18 lip 2018, 18:14

Nieprzeczytany post

Zdecydowanie coś było nie w porządku skoro biegałem to tempo co tydzień po 15-20km na zmęczeniu, a na zawodach ledwo 10km dałem radę. Tym bardziej że 3:15 pobiegłem na dużo słabszym treningu, bez biegów powyżej 15km. Zresztą przed samym biegiem pisałem:
paul pisze:Obrazek
Ostatni trening przed maratonem już za mną. Trening wykonany w całości. Pytanie tylko czy przełoży się to na wynik? W tym tygodniu biega mi się ciężko, a do tego tętno wystrzeliło mi w kosmos - zarówno spoczynkowe, jak i w trakcie biegu, a nawet w trakcie chodzenia. Mam nadzieję że to tylko stres, a nie początek przeziębienia.
Do tego parę bezsennych nocy i jest jak jest. To był mój 21. maraton.
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4980
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

paul pisze:Zgadzam się z tym, że musiałem być zmęczony na starcie. Złożyło się na to kilka rzeczy. Od początku trzymałem się grupy i nie szalałem. Tak jak pisałem, z tych samych akcentów (plus 30km co dwa tygodnie) znajomy się zakręcił wokół 3h.
Sikor pisze:Nie wiem na ile te cwiczenia zaliczaja sie do cwiczen silowych, ale poza dynamicznym rozciaganiem, reszte przelozylbym na PO treningu.
Też bym je chętnie wtedy realizował, ale po treningu żona czeka w drzwiach z dzieckiem na rękach i słowami "weź je w końcu ode mnie" ;)
Nie chodzi o to, zeby wykonac trening silowy bezposrednio po bieganiu, ale tego samego dnia.

Dodatkowe meczenie miesni przed tuz przed treningiem biegowym jest kontraproduktywne, bo potem nie jestes w stanie tak dobrze go wykonac jak na wypoczeciu.
Z drugiej strony wykonanie cwiczen silowych na zmeczeniu pobiegowym pozwala szybciej uzyskac cel cwiczen silowych, ktorym jest wlasnie zmeczenie miesni.
Cwiczac w ten sposob jestes podwojnie wygrany :taktak:
paul
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 49
Rejestracja: 18 lip 2018, 18:14

Nieprzeczytany post

Może rzeczywiście trzeba pomyśleć o przeplanowaniu dnia :)
U mnie celem ćwiczeń jak zapobieganie kontuzjom. I tutaj już jestem wygranym. Tak jak w poprzednich latach pauzowałem tygodniami albo i miesiącami, od początku tego roku nie odpuściłem ani jednego dnia, mimo że biegam więcej i szybciej. Jeśli przy okazji osiągnę jakiś inny cel, to tylko na plus, ale nie jest to dla mnie najbardziej istotne.
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4871
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Ja robię siłę w sobotę kiedy nie biegam ale nogi mam zmęczone po całym tygodniu a w niedzielę mam wolne. Przez weekend mogę się w końcu wyspać łącznie z poobiednimi drzemkami.
Najmocniejszy trening mam w poniedziałki ponieważ jestem po weekendzie dobrze zregenerowany i mogę taki akcent dobrze wykonać
ODPOWIEDZ