ZACZYNAM ....z niczym;)

Dziewczyny - to nasze miejsce.

Moderator: beata

ania102
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 730
Rejestracja: 02 kwie 2013, 18:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

longtom Gratuluję! Podzielisz się wrażeniami z biegu? Bardzo lubię Poznań:-D
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
longtom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 491
Rejestracja: 19 kwie 2016, 13:34
Życiówka na 10k: 47'24"
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: wlkp

Nieprzeczytany post

ania102 pisze:Bardzo lubię Poznań:-D
:hejhej:

3h38' półtorej minuty szybciej niż w zeszłym roku.
Statystyka pozwala na wiele. Moje ego najbardziej łechcze wynik, że w mojej (dość zaawansowanej :orany: ) kategorii wiekowej byłem drugi wśród poznaniaków.

Po połówce była szansa na na trochę lepiej ale było bardzo ciepło (ponad 20*), a w drugiej części trasy jest kilka długich podbiegów i nieco spuchłem. :-)
I tak dobrze, że ściany nie dogoniłem.

Najfajniejszą kibicką była kobieta ze spryskiwaczem (podobny mamy w domu do kwiatów), która chętnych spryskiwała :hahaha: .

pzdr :usmiech:
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

o, taki czas, to w ciemno bym wzięłą i se dała spokój z maratonami, tzn ze ściganiem :hahaha:
ostatnio, odpukać biega mi się fajnie, jeśli już musimy o tym rozmawiać :bum: :hahaha: :spoczko: hihi
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
ASK
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1733
Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
Życiówka na 10k: 50:08
Życiówka w maratonie: 4:43:44
Lokalizacja: Wroclaw

Nieprzeczytany post

No, ładnie towarzystwo biega.

Tarty nie ma, może być domowa pizza?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6509
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

ania102 pisze:Biegacie coś? Po majowym przeciążeniu pilnuję się, żeby nie przesadzić. Wyniki, które osiągałam rok temu, z których wtedy nie byłam zadowolona, są teraz poza moim zasięgiem :bum: Cieszę się bieganiem, byciem w ruchu, że nie kuleję :hahaha:
No ja trochę (czasem) kuleję, np. gdy schodzę ze schodów, ale biegam - coś trzeba robić ;).
Tak, trzeba się cieszyć możliwością bycia w ruchu, młodsi w końcu nie będziemy ;).

Longtom, gratulacje! :taktak: Ja teraz podziwiam tych, którym się chce biec maraton, ja od dwóch lat biegam maks 16-18k jednorazowo, więcej mi się nie chce, bo później nie mam na nic sił :hahaha: . A jeśli się chce oprócz biegania porobić jeszcze parę innych aktywności, to trzeba siły oszczędzać, ech.

O, ASK, ale pizza! :taktak: Na wieczór jak najbardziej może być, nawet bardziej, niż tarta :hahaha: .
Awatar użytkownika
charm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1929
Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: silesia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Piękne zdjęcia :D

Longtom - gratuluję wyniku :)
Ja też lubię Poznań, i jak kiedyś jeszcze pobiegnę maraton, to właśnie tam ;)
ASK pisze:No, ładnie towarzystwo biega.

Tarty nie ma, może być domowa pizza?
Oj, zjaaadłabym.... Ale musi poczekać... Tak z rok :bum:
Ale wersja bez sera będzie dużo szybciej (tzn "ser" będzie wegański domowej roboty ;))
Moje dziecko bardzo się troszczy o moją zdrową dietę... :bum:

Wysłane z Tapatalka
Awatar użytkownika
longtom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 491
Rejestracja: 19 kwie 2016, 13:34
Życiówka na 10k: 47'24"
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: wlkp

Nieprzeczytany post

charm pisze: Longtom - gratuluję wyniku :)
Dziękuję.
charm pisze: Ja też lubię Poznań, i jak kiedyś jeszcze pobiegnę maraton, to właśnie tam ;)
W przyszłym roku jubileuszowy 20, zapraszam. :hejhej:

pzdr :usmiech:
Awatar użytkownika
longtom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 491
Rejestracja: 19 kwie 2016, 13:34
Życiówka na 10k: 47'24"
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: wlkp

Nieprzeczytany post

beata pisze: Longtom, gratulacje!
Dzieki
beata pisze: A jeśli się chce oprócz biegania porobić jeszcze parę innych aktywności, to trzeba siły oszczędzać, ech.
W ramach oszczędzania sił przeczytałem, dopiero co, "Komin Pukutników", wspaniała książka !

pzdr :usmiech:
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6509
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

O, tak, "Komin Pokutników" to klasyka.
Warto przeczytać, żeby wzmocnić się ... mentalnie.
Awatar użytkownika
charm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1929
Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: silesia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

longtom pisze:
charm pisze: Longtom - gratuluję wyniku :)
Dziękuję.
charm pisze: Ja też lubię Poznań, i jak kiedyś jeszcze pobiegnę maraton, to właśnie tam ;)
W przyszłym roku jubileuszowy 20, zapraszam. :hejhej:

pzdr :usmiech:
Jeśli dam radę do tego czasu się przygotować, to... Bardzo bym chciała... ;)

Wysłane z Tapatalka
yaaceek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 508
Rejestracja: 14 sty 2017, 18:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

longtom pisze:"Komin Pukutników", wspaniała książka !
Polecę "Miejsce przy stole" Andrzej Wilczkowski. Tam są niesamowite smaczki i klimat.
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6509
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Jesień, pies i las. A później było jeszcze wino :hej: .
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Kurczę trochę mnie tu nie było, ale widzę towarzystwo dalej biega :) Fajnie :) Ja już powoli zaczynam traktować bieganie jako awaryjny sport - jak akurat nie mam roweru ani chęci na pilates :) No i w moim wypadku bieganie i awarie są nierozłączne :)
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6509
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

maly89 pisze:No i w moim wypadku bieganie i awarie są nierozłączne :)
W moim niestety też, dlatego traktuję to, jak coś normalnego ;).
Dziś właśnie, po bieganiu robiłam sobie "marsz wypadami", nieco się zamyśliłam i rozmarzyłam - wyszło na moment słonce ;), i z zamyślenia wyrwał mnie przeraźliwy ból: noga na jakimś mokrym liściu mi pojechała i znów naderwałam sobie naderwane kilka lat temu "coś" w pośladku. Więc teraz zamiast dalej marzyć, przeklinam w myślach, a tyłek i cały tył nogi boli, ech.

Ja generalnie teraz też raczej biegam w ramach dodatku do innych sportów, no, ale sezon rowerowy powoli się kończy (dla mnie, bo dla niektórych nie kończy się praktycznie wcale), a przewietrzyć się czasem trzeba ...
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

o hej mały :hej:
beata współczuję :tonieja: ja ostatnio się wywaliłam na asfalcie na prostej drodze i rozwaliłam kolano, kolejna blizna do kolekcji :hahaha:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
ODPOWIEDZ