Entuzjazm wynika z faktu, że Mezo to stary znajomy ( i obiekt analiz ) na tym forumArti pisze:Mam nadzieję,że to nie jest entuzjazm ...jarjan pisze:Z trzech pejsów na 3h30 tylko jeden tj. Mezodobiegł na czas, ale on akurat nie miał flagi.

Entuzjazm wynika z faktu, że Mezo to stary znajomy ( i obiekt analiz ) na tym forumArti pisze:Mam nadzieję,że to nie jest entuzjazm ...jarjan pisze:Z trzech pejsów na 3h30 tylko jeden tj. Mezodobiegł na czas, ale on akurat nie miał flagi.
Na liście startowej nie ma zaciągu z Benedek Team, zawodników ze wschodu (nie chcę piętnować Ukraińców czy Białorusinów, bo wiem, że przyjeżdżają też czyści i to jest bardzo fajne, że im się chce pokonać 200-300 km, żeby pobiec w takim Białymstoku w zawodach z nagrodą w postaci pamiątkowego pucharu), którzy regularnie meldują się na podium w innych lokalnych biegach w okolicy (gdzie nagrody są mniejsze, więc w Siedlcach to nie słaba kasa ich zniechęca).VIII. KONTROLA ANTYDOPINGOWA I WYNIKI
Nieoficjalne wyniki biegu zostaną zamieszczone na stronie www.biegjacka.pl – bezpośrednio po biegu.
Wyniki oficjalne biegu zostaną zamieszczone na stronie www.biegjacka.pl w terminie do 30 dni po uzyskaniu ostatecznego protokołu Komisji do Zwalczania Dopingu w Sporcie.
Kontroli antydopingowej (w tym EPO) zostaną poddani losowo wybrani biegacze – z pierwszej szóstki w kategorii generalnej kobiet i mężczyzn w biegu na 5 km i półmaratonie. W przypadku stwierdzenia obecności środków dopingowych zabronionych zgodnie z listą WADA w próbce „A”, zawodnik zostaje poinformowany o możliwości badania próbki „B” na własny koszt. O szczegółach procedury odwoławczej Organizator poinformuje zawodnika.
Organizator zastrzega sobie dodatkowo możliwość przeprowadzenie kontroli antydopingowej wśród losowo wybranych zawodników.
Mieszasz dwie rzeczy:kkkrzysiek pisze:To ja zapytam o inną rzecz ...
czy pacemakerzy nie dostają wynagrodzenia za swój bieg, że nazywamy ich pracę poświęceniem swojego startu dla dobra innych?Arti pisze:Mam nadzieję,że to nie jest entuzjazm z tego,że koledzy (którym jest teraz przykro) mieli kłopoty zdrowotne - jeden miał zawroty głowy a drugi doznał kontuzji?jarjan pisze:Z trzech pejsów na 3h30 tylko jeden tj. Mezodobiegł na czas, ale on akurat nie miał flagi.
Dodam, że przy takiej reakcji gdy biegacze poświęcają swój start by pomóc innym doznając czasami kontuzji podczas pacemakerowania stwierdzają,że już więcej nie pobiegną w roli pacemakera zatem należy im się uważam szacunek i podziękowanie na walkę bo czas na jaki prowadzą to ich lajtowe wybieganie i są przygotowani a kłopoty zdrowotne zdarzają się biegaczom nawet na 5km / 10km / czy w półmaratonie.
Poświęciłem chwilę czasu i wyszukałem w enduhub (nr startowy / nazwisko z wyników / enduhub) osiągnięcia obu pejsów na 3h30 - tj. nr 4426 i 4427 - i z całym przekonaniem stwierdzam, że nie spełniali wymogów na 3h30.Arti pisze:Tak rozmawiałem. To nie jest tak,że kończą po czasie bo nie byli przygotowani. ...
Tak poświęcenie ponieważ wynagrodzenie otrzymują zazwyczaj pacemakerzy dla zawodowców na np wynik 2:10 i niżej.alex.portnoy pisze:czy pacemakerzy nie dostają wynagrodzenia za swój bieg, że nazywamy ich pracę poświęceniem swojego startu dla dobra innych?Arti pisze:Mam nadzieję,że to nie jest entuzjazm z tego,że koledzy (którym jest teraz przykro) mieli kłopoty zdrowotne - jeden miał zawroty głowy a drugi doznał kontuzji?jarjan pisze:Z trzech pejsów na 3h30 tylko jeden tj. Mezodobiegł na czas, ale on akurat nie miał flagi.
Dodam, że przy takiej reakcji gdy biegacze poświęcają swój start by pomóc innym doznając czasami kontuzji podczas pacemakerowania stwierdzają,że już więcej nie pobiegną w roli pacemakera zatem należy im się uważam szacunek i podziękowanie na walkę bo czas na jaki prowadzą to ich lajtowe wybieganie i są przygotowani a kłopoty zdrowotne zdarzają się biegaczom nawet na 5km / 10km / czy w półmaratonie.
4426 - 3:10 to wystarczający czas (20 minut zapasu) a co najważniejsze 3 tygodnie przed maratonem na potwierdzenie obecnej formy otrzymałem raport 33 km w tempie narastającym jakie było zakładane na maratonie negativem więc tak jak powinno być dla pacemakera był to wysiłek treningowy realizowany bez problemu. Wielu miało kłopoty zdrowotne wywołane niewielkim ale jednak skutecznym słońcem jak pokazały wyniki wielu biegaczy.jarjan pisze:Poświęciłem chwilę czasu i wyszukałem w enduhub (nr startowy / nazwisko z wyników / enduhub) osiągnięcia obu pejsów na 3h30 - tj. nr 4426 i 4427 - i z całym przekonaniem stwierdzam, że nie spełniali wymogów na 3h30.Arti pisze:Tak rozmawiałem. To nie jest tak,że kończą po czasie bo nie byli przygotowani. ...
4426 - to był dla niego dopiero 3. albo 4. maraton (niejasności w enduhub), i tylko raz, rok temu zszedł poniżej 3h30 (3h10:xx), od tamtego czasu nie biegał maratonów i nie potwierdził poziomu.
4427 - to już kompletna pomyłka, facet przed wieloma laty (!) biegał wprawdzie kilka razy poniżej 3h10, teraz w ciągu ostatnich 2 lat ledwo łamał 3h30 (najlepszy wynik to z września tego roku: 3h25 - Wrocław - rozumiem, że w trupa, a po 4 tygodniach lajtowo 3h30?).
Wystarczyły trochę trudniejsze warunki ( jak wczoraj) + trochę bardziej wymagająca trasa i obaj popłynęli.
No bo on, to akurat mial chyba potezny zapas predkosci. Jaka on ma zyciowke?szymar pisze:Poza tym został na trasie jeszcze Mezo, który mimo że od początku cierpliwie odpowiadał na każde pytanie i zabawiał rozmową to dał radę doprowadzić grupę w planowanym czasie, a doświadczenia w "pejsowaniu" chyba nie miał wcześniej żadnego.
Tak z ciekawości, korzystałeś kiedyś i się zawiodłeś, czy po prostu biegasz PS bądź NS i taki pejs Ci kompletnie nie pasuje?Sikor pisze:szymar pisze:[...] Tak czy owak, uwazam ze pacemakerzy sa w sumie zbedni.
Ale to tylko moja osobista, subiektywna opinia.