Dzięki
![uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
Raczej mogło być te 21,1km, tak podejrzewam. Jak biegłem na "ateście" na tych starych trzech pętlach to mi wtedy wyszło ciut mniej niż półmaraton. Co do wyniku nie ma co też gadać mocno "a bo warunki..." Czołówka mogła swoje polecieć - niewiele gorzej od życiówek. Czekamy na przyszły rok i może będzie historyczna jedna pętla - Oby, bo Bieg Lwa jest fajnym biegiem, tylko jeśli ma być bieg całkiem po mieście to życzyłbym sobie bez tego mościku, bo był niezbyt fajny.
Dzisiaj cóż, z wyniku się nie cieszę, bo był słaby, ale z fajnych nagród i z fajnego treningu, że powalczyłem i nie odpuściłem całkowicie - oby to wzmocniło nogi, bo to mój największy ból. Oddechowo po przepracowanym lecie czuję się świetnie na tempach i po 3'15'' - 3'20''. Kończąc wątek nagród to żałuję, że nie udało się jeszcze wylosować jakiegoś talonu do castoramy
![hahaha :hahaha:](./images/smilies/icon_lol.gif)