Adidas Supernova 9 vs Boston 6

siedmioglowy
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 05 paź 2018, 10:04
Życiówka na 10k: 41:00
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dzien dobry,

Jako że to mój pierwszy post, chciałem się przywitać, więc "Cześć biegaczki i biegacze" :)

Mam na imię Mariusz.
Biegam nieco ponad rok. Waga 63 kg/ wzrost 187. Zacząłem od zera w okolicach lipca ubiegłego roku wg planu Pana Skarżyńskiego na 10 km / 18 tygodni. W lutym 2018 pierwsza dyszka z czasem najpierw 55, potem schodziłem niżej i teraz moje życiówki to 5 km / 19:05 oraz 10 / 41:00. Cały czas na nogach Supernovy 9, które dostałem w prezencie, i od których w ogóle zaczęła się moja historia z bieganiem. Niestety, buty które dostałem są rozmiarowo dla mnie na styk i zaczęło mi to przeszkadzać, więc chcę teraz kupić nowe, większe.

I tutaj pojawia się pytanie. Czy myślicie że warto przechodzić na Bostony czy zostać przy Supernovej ? Moje cele to poprawa dychy na poziom 40 minut i pierwszy półmaraton na wiosnę 2019, na razie by przebiec, a nie na jakiś super czas. Czy warto zmieniać model ? Lubię tą amortyzację Supernovej ale jednocześnie zastanawiam się, czy Boston nie dałby mi większej prędkości przy jak najmniejszej stracie znanego i lubionego komfortu.

Może ktoś z Was miał w przeszłości podobny dylemat i jest w stanie opisać różnice pomiedzy tymi butami ? Takie bardziej "odczuciowe" :)

Z góry bardzo dziękuję
Pozdrowienia
Mariusz Kogut
PKO
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 8921
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Ja mam Supernova 8 i EB3. Lepiej biega mi się w Supernova.

Obecnie nie masz już Supernowa.

Poczytaj sobie:
http://www.pawelbiega.pl/solarboost-i-c ... idas-2018/
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Awatar użytkownika
wysek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3442
Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
Życiówka na 10k: 32:34
Życiówka w maratonie: 2:43
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Myślę, że dwa poniższe wpisy mogą Ci pomóc:
Recenzja Adidas Adizero Boston 6
Buty treningowo-startowe - kiedy, co i jak?

W skrócie: myślę, że Boston może się sprawdzić, jako buty na mocniejsze treningi zawody. Jednak do spokojnego biegania bardziej wskazane są Adidas Supernova.
Obrazek
Biegacz, bloger, trener biegania
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A ja powiem tak - mam Glide Boost 8 i Tempo Boost 9 (odpowiednik Bostonów, tylko ze wsparciem, które wyciąłem). W Glajdach biegam BSy, Tempo Boost - BC2 i szybciej. I powiem szczerze, że zaczynają Glajdy ciążyć nawet na BSach i, jako że pomału dogorywają, myślę o zakupie lżejszego buta nawet do klepania kilometrów (coś treningowo-startowego pokroju właśnie Bostonów, Brooks Launch 5 albo Saucony Freedom ISO). Jakoś tak przyjemniej mi biegać nawet te spokojne treningi w Tempo Boost.

PS. Waga 63-64 ale przy 170 cm.
siedmioglowy
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 05 paź 2018, 10:04
Życiówka na 10k: 41:00
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Hej,

Dziękuję Wam za odpowiedzi.
Kupiłem kolejną parę Supernovej, na Bostony lub ich następcę jeszcze przyjdzie czas.

Dobrego dnia!
Mariusz
marcinnek_
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1128
Rejestracja: 22 mar 2013, 09:32
Życiówka na 10k: 38:57
Życiówka w maratonie: 3:04:19
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Lekki jesteś, więc Bostony powinny spokojnie dać radę. Jeśli tylko masz już dobrze wzmocnione mięśnie stóp, stawów skokowych, łydek. Ale wyniki niezłe, więc można założyć, że nie kaleczysz bardzo techniki. Ja w Bostonach biegałem wszystko, BS-y, interwały, starty krótsze i maratony. Jedyna wada Bostonów, to że strasznie szybko się rozpadły. Siateczka z boku popękała po 1k km.
Motto: ...by dzisiejszy trening był jutro tylko rozgrzewką.
Wyniki: 5km: 18:47 / 10km: 38:57 /15km: 59:53 / 21km: 1:23:56 / 42km: 3:04:19
Blog: Chodnikiem i szlakiem - biega.marcindabrowski.net
Facebook: Chodnikiem i szlakiem
mach82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 789
Rejestracja: 09 lis 2015, 17:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Do wyścigów lepiej mieć "szybsze" buty niż Supernova. Na moim poziomie - 42 min/10k - różnica między Adidas SolarGlide (dobodne do Supernova) i Adios 3 to kilkanaście sekund na kilometr przy tej samej intensywności na korzyść Adiosa. Innymi słowy - w Adiosach pobiegnę dyszkę w tempie 4:12/km, a w SolarGlide 4:27-4:30/km. Waga 63 kg/180cm.

Zdecydowanie warto mieć buty treningowo-startowe do robienia szybszych jednostek (chociażby wspomniane Bostony).
Blog
Komentarze do bloga

10 km: 45:24 (2017) -> 42:04 (2018) -> 41:15 (2019)
HM: 1:42:54 (2017) -> 1:36:33 (2018) ->1:31:20 (2019)
Awatar użytkownika
jacekww
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2363
Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
Życiówka na 10k: 38:27
Życiówka w maratonie: 3:53:44
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

mach82 pisze: Na moim poziomie - 42 min/10k - różnica między Adidas SolarGlide (dobodne do Supernova) i Adios 3 to kilkanaście sekund na kilometr przy tej samej intensywności na korzyść Adiosa. Innymi słowy - w Adiosach pobiegnę dyszkę w tempie 4:12/km, a w SolarGlide 4:27-4:30/km. Waga 63 kg/180cm.
:orany: :szok:

Z samej różnicy wagi buta, czy jeszcze jakieś innej przewagi Adiosa?
Awatar użytkownika
Logadin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3295
Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

No tutaj troszkę, a nawet bardziej niż troszkę mach82 popłyną :D
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Jak noga podaje to na "ukrainie" od listonosza Tour de France się wygrywało. But to może 1-2 sek w porywach. Moja żona to kiedyś butów do biegania nie wzięła na trening i pobiegła kilometrówki w interwałach w lajfstalowych njubalansach do chodzenia i spokojnie tempa zamykała i to były tempa szybsze niż T10 (i szybsze od tu podawanych). W zimie interwały kiedyś biegałem w megaciężkich terenowych inowajtach i nawet tempa też zamykałem i odczucia były podobne jak latem w zoom-strajkach (czyli tak samo zdychałem na końcówkach odcinków).
But startowy to po prostu komfort biegania w szybkim tempie i podparcie aspektu psychicznego. Dobry but startowy to taki, na który w czasie biegu w ogóle nie zwraca się uwagi. Jak w czasie startu but to nie temat to znaczy, ze to jest zaj... but. Startówka to placebo podbijające mental i to też jest bardzo ważne niemniej nie przeceniałbym tego na liczbach. Bostony to fajne buty startowe, do treningów się za bardzo nie nadają, szkoda ich i szkoda siebie. Supernowa nie nadaje się do startów bo to zerowe wsparcie mentalne niemniej komuś może pasować i być ok. Reszta kwestia indywidualna bo miewałem startówki, w których nie byłem w stanie biegać szybko, nie pasowały mi i tyle, miałem buty do tuptania, w których zamykałem każde tempo.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
siedmioglowy
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 05 paź 2018, 10:04
Życiówka na 10k: 41:00
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

@mihumor

Dzięki Ci za to zdanie:
"Reszta kwestia indywidualna bo miewałem startówki, w których nie byłem w stanie biegać szybko, nie pasowały mi i tyle, miałem buty do tuptania, w których zamykałem każde tempo."

Mnie Supernovy bardzo "leżą", nie czuję ich podczas biegu, nawet bardzo szybkiego (jak dla mnie, czyli w tempie 3:50 - 4:00 / km)
Zastanawiałem się, czy jest aż tak bardzo widoczna różnica pomiędzy butem treningowym, a treningowo-startowym, by na moim poziomie wtajemniczenia - a uważam się za amatora - warto było się "przesiadać".
Po Twojej - i innych opiniach - dochodzę do wniosku, że nie.
mach82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 789
Rejestracja: 09 lis 2015, 17:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

jacekww pisze:
mach82 pisze: Na moim poziomie - 42 min/10k - różnica między Adidas SolarGlide (dobodne do Supernova) i Adios 3 to kilkanaście sekund na kilometr przy tej samej intensywności na korzyść Adiosa. Innymi słowy - w Adiosach pobiegnę dyszkę w tempie 4:12/km, a w SolarGlide 4:27-4:30/km. Waga 63 kg/180cm.
:orany: :szok:

Z samej różnicy wagi buta, czy jeszcze jakieś innej przewagi Adiosa?
Różnica wagi to 80g na but (215 vs 295 g). Każde dodatkowe 100g wagi buta to w totalu ok 1% gorszy czas. Jak ktoś biega 10k w 42 minuty to jest to 2 sekundy na kilometr gorszy czas wynikający z samej wagi buta. Tak mówią badania.

Kolejna sprawa to jednak budowa buta - te wszystkie poduszkowce charakteryzują się dużo większą utratą energii podczas każdego kroku. Niektóre buty są po prostu niestabilne. Popatrzcie np. na Adidas PureBoost - nie dość że poduszkowiec, to są jeszcze tak niestabilny, że w każdy krok trzeba władować masę energii aby stabilizować całe ciało. To jest pewne ekstremum, ale każdy kto biegał w bardzo źle zaprojektowanym bucie od razu zrozumie o czym piszę.

Każdy but biegowy marnuje energie podczas biegu - jedne mniej, inne więcej. Dla danego buta ilość zmarnowanej energii zależy od wagi biegacza i prędkości biegu, a ponieważ mam parametry (waga/wzrost/tempo) podobne do kolegi siedmioglowy, więc i odczucia po przesiadce np. na Bostony czy Adiosy mogły by być podobne. U mnie różnice są naprawdę duże - kilkunastosekundowe.

Ciekawy artykuł do poczytania poniżej. Jak najbardziej można też poszukać bardziej szczegółowych badań naukowych
https://www.runnersworld.com/gear/a2085 ... our-shoes/
Dla wszystkich twierdzących że startówka to placebo to jeszcze jeden ciekawy artykuł. Taki Vaporfly 4% to naprawdę dobre placebo ...
https://www.nytimes.com/interactive/201 ... trava.html
Blog
Komentarze do bloga

10 km: 45:24 (2017) -> 42:04 (2018) -> 41:15 (2019)
HM: 1:42:54 (2017) -> 1:36:33 (2018) ->1:31:20 (2019)
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Różnica 100g w wadze buta to bardzo dużo, u mnie przy numerze 44,5 to tyle ile między lekka startówką (230 g) a najcięższymi butami jakie mam czyli bardzo mocno amortyzowanymi terenowcami z INOVa. Wszystkie treningówki będą się zamykać pewnie max ok 50-60g lub niektóre mniej. Mam też lżejsze startówki ale nie biegam w nich zawodów a jedynie kilometrówki czy odcinki, w zawodach ich waga nie przekłada się u mnie na zysk. Aby mieć jakiś zysk ze startówki trzeba umieć w niej biegać tak by nie robić sobie krzywdy bo do zyskania jest niewiele a do stracenia jest dużo. Gdzie są straty? Bardzo twardy i niespecjalnie amortyzowany but startowy osobie nieprzygotowanej do biegania w nim dystansu obniży w czasie wykonania sprawność mięśni i zaszkodzi wytrzymałości. W każdym sporcie jest tak, że najlepszy i najbardziej profesjonalny sprzęt sportowy jest szybki i lekki ale trudny i nie dla każdego. Dlatego nie każdego lekka startówka przełoży się na zysk a już zbiór tych co zyskają będzie spadać wraz z wydłużaniem dystansu. Różnica 50g na wadze buta w moim przypadku przekłada się na 11 sekund na dystansie 10km, przy maratonie byłaby to prawie minuta. Nie twierdzę, ze zysków nie ma bo biegam zawody w startówkach lub lekkich treningówkach ale raczej trudno mi sobie wyobrazić sensowne badania, które by wykazały te zyski. No i dobór startówki to w bieganiu amatorskim zawsze powinna być wygoda a nie waga czy odczuwalna dynamika. Wspomniane tu Bostony wagowo są zbliżone do bardzo wielu butów treningowych, to są dosyć ciężkie startówki i dobrze amortyzowane, raczej do maratonu niemniej biegacze średnio szybcy mogą je też stosować z powodzeniem na krótszych dystansach. Niezbyt lekka startówką jest też Adios, w którym mimo tego bito rekordy świata w maratonie. Jeśli byśmy odjęli ten współczynnik z badań i te maratony skorygowali o poprawkę tempa w wadze buta to złamanie dwóch godzin o krok.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13366
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Im szybsze tempo tym większe przeciążenia. Nie jest więc jednoznaczne, że gdyby taki Kipchoge pobiegł w mniej amortyzowanym i przez to lżejszym bucie, to złamałby dwie godziny. Możliwe, że bez amortyzacji udarowa praca wzrosłaby na tyle, iż musiałby zwolnić z powodu zbyt dużych przeciążeń.
marcinnek_
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1128
Rejestracja: 22 mar 2013, 09:32
Życiówka na 10k: 38:57
Życiówka w maratonie: 3:04:19
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

mach82 pisze:Kolejna sprawa to jednak budowa buta - te wszystkie poduszkowce charakteryzują się dużo większą utratą energii podczas każdego kroku. Niektóre buty są po prostu niestabilne. Popatrzcie np. na Adidas PureBoost - nie dość że poduszkowiec, to są jeszcze tak niestabilny, że w każdy krok trzeba władować masę energii aby stabilizować całe ciało. To jest pewne ekstremum, ale każdy kto biegał w bardzo źle zaprojektowanym bucie od razu zrozumie o czym piszę.

Każdy but biegowy marnuje energie podczas biegu - jedne mniej, inne więcej. Dla danego buta ilość zmarnowanej energii zależy od wagi biegacza i prędkości biegu, a ponieważ mam parametry (waga/wzrost/tempo) podobne do kolegi siedmioglowy, więc i odczucia po przesiadce np. na Bostony czy Adiosy mogły by być podobne. U mnie różnice są naprawdę duże - kilkunastosekundowe.
Zamieniłem wysłużone Energy na DPR PureBoost i abosultnie nie czuję tego o czym piszesz, żeby energia gdzieś się gubiła. Biegam w podobny sposób, na podobnych prędkościach. But jest troszkę lżejszy. Trochę bardziej pracuje rozcięgno, bo but nie ma mostu stabilizującego łuk stopy, ale poza tym to jestem bardzo zadowolony.
Motto: ...by dzisiejszy trening był jutro tylko rozgrzewką.
Wyniki: 5km: 18:47 / 10km: 38:57 /15km: 59:53 / 21km: 1:23:56 / 42km: 3:04:19
Blog: Chodnikiem i szlakiem - biega.marcindabrowski.net
Facebook: Chodnikiem i szlakiem
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ