Waga a bieganie.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 03 wrz 2018, 12:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Chciałbym zacząć biegać , ale nie wiem czy nie jestem za chudy... Ważę 55 kg / wzrost 180 cm. Wiem , że to mało . Od kiedy pamiętam byłem bardzo szczupły. Kłopotów ze zdrowiem nie mam , odżywiam się w miarę zdrowo. Tylko pytanie czy mogę biegać , czy nie ma żadnych przeciwwskazań.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Nie ma, ale siłowo mógłbyś trochę popracować.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 24 wrz 2018, 14:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Masa się sama nie zrobi. Pamiętaj
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
yacool, bierz go! Zrobisz z niego białego keniola nr.2
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
5 kilo mniej niż mój biały Keniol. Pewnie kompleksów cała masa...
- faraon828
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 389
- Rejestracja: 29 sty 2016, 08:39
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:48,30
- Lokalizacja: Olsztyn/Kędzierzyn-Koźle
- Kontakt:
Kurczę, a myślałem że sam jestem wychudzony. Trudno mi sobie wyobrazić "dobre zdrowie" i bieganie przy takich parametrach. Wg BMI to już chyba jest stan wychudzenia, a nawet nie zwykłej - niedowagi.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
To że trudno nam sobie coś wyobrazić oznacza, tylko tyle, że wiemy niewiele o świecie zewnętrznym. Ostatnio dręczył nas gość z herbalajfu. Koniecznie mamy sobie zrobić u niego pomiar składu ciała. No i wyszła rudej niedowaga, wygłodzenie i inne plagi, które dawno świat zachodni powinien już wyeliminować, bo to wstyd chodzić głodnym pośrodku Europy. A poza tym jako biegacze powinniśmy szczególnie dbać o normalną wagę i skład, bo żeby biegać to przecież trzeba mieć siły i z czego. Ja mu na to, żeby nie męczył buły, bo wciska farmazony i niech się lepiej zastanowi, jak to możliwe, że wg naszych norm - wyniszczone głodem szkielety z Afryki mają siłę poprawiać rekordy w maratonie.
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Zastanowił się?
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Jeśli chce dalej wciskać swoje produkty, to powinien być na bieżąco ze wszystkimi interpretacjami niewygodnych faktów. W każdym zawodzie można się doskonalić, choć niekiedy będzie to mocno kolidować ze zwykłą, ludzką przyzwoitością.
- charm
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1929
- Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: silesia
- Kontakt:
Normy zachodnie są często "zachodnie", dostosowane do zachodniego trybu życia...
O sobie też usłyszałam, że przy takich parametrach i trybie życia nie mam co myśleć o dzieciach, o jakimś wysiłku fizycznym oczywiście też nie - cóż, nie tylko myślałam, ale też urodzilam
Wysłane z Tapatalka
O sobie też usłyszałam, że przy takich parametrach i trybie życia nie mam co myśleć o dzieciach, o jakimś wysiłku fizycznym oczywiście też nie - cóż, nie tylko myślałam, ale też urodzilam
Wysłane z Tapatalka
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13601
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Pelna zgoda.yacool pisze:To że trudno nam sobie coś wyobrazić oznacza, tylko tyle, że wiemy niewiele o świecie zewnętrznym. Ostatnio dręczył nas gość z herbalajfu. Koniecznie mamy sobie zrobić u niego pomiar składu ciała. No i wyszła rudej niedowaga, wygłodzenie i inne plagi, które dawno świat zachodni powinien już wyeliminować, bo to wstyd chodzić głodnym pośrodku Europy. A poza tym jako biegacze powinniśmy szczególnie dbać o normalną wagę i skład, bo żeby biegać to przecież trzeba mieć siły i z czego. Ja mu na to, żeby nie męczył buły, bo wciska farmazony i niech się lepiej zastanowi, jak to możliwe, że wg naszych norm - wyniszczone głodem szkielety z Afryki mają siłę poprawiać rekordy w maratonie.
Mialem znajomego, którego lekarze w szpitalu chcieli przymusowo odżywiać, bo był za chudy!!! I podejrzewali (podejrzewali) anemie. Ale on chciał sie bronic, bo zawsze był taki chudy... niestety po paru dniach zmarł...
... miał 96 lat!!! Czyli takia zła ta chudzina nie była. Ja nie znam nikogo powyżej 80 lat, kto ma nadwagę.
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ostatnio miałem 94 letniego pacjenta, Włocha. Na oko 70lat. Fajny kumaty dziadek, ale nadwagę miał na 100%Rolli pisze:... miał 96 lat!!! Czyli takia zła ta chudzina nie była. Ja nie znam nikogo powyżej 80 lat, kto ma nadwagę.
Nie zmienia to faktu, że wyjątki nie czynią reguły...