Półmaraton na 100 minut albo nie :)

[filmix777@gmail.com]

Piątek 14.09.2018

Dzisiaj trochę dłuższe wybieganie. Szło całkiem nieźle, toteż kontynuowałem sobie w najlepsze Wyszło 12km po 6.15. W sumie uzbierałem w tym tygodniu już prawie 60km, czyli zasłużyłem na jutrzejszą przerwę Teraz rozciąganie, po południu rowerek do pracy i coś słodkiego na regenerację

[filmix777@gmail.com]

Sobota 15.08.2018

Jednak nie wytrzymałem i poszedłem pobiegać

8km (2km II zakres), tempo: 6.22

Ćwiczenia uzupełniające:
- pompki
- dipy
- rozciąganie
- rower (7km)

Na rowerze jechało się wyjątkowo ciężko. Cały czas pod wiatr. Musiałem pół drogi stać w pedałach, żebym nie jechał do jutra. Jak to mawiają: bułki zrobione Wieczorkiem jeszcze trochę piłki nożnej i spać.

Tak sobie myślę, czy by nie wykorzystać ostatniego kilometrażu. Od jakiegoś już czasu, udaje mi się zaliczać po 55-60km tygodniowo. Można nawet rzec, że coraz lepiej te kilometry "ogarniam". Jeszcze rok wcześniej było to nie do pomyślenia. Może pójść za ciosem? Jeśli uda się utrzymać podobny kilometraż, może spróbować zaatakować wiosną jakiś debiutancki maraton? Zobaczymy. Na pewno w zimie będę chciał zaatakować swoją pierwszą 30-tkę oraz  utrzymywać objętość średnią na poziomie 50+ jak najdłużej się da. Chcę zbudować solidną bazę pod późniejsze akcenty.

[filmix777@gmail.com]

Niedziela 16.09.2018

Dzisiaj dokręciłem jeszcze kilka "kaemów" do mojej bazy tlenowej. Najpierw samemu, później żoneczka mnie wyciągnęła i w sumie wyszło takie coś:

4km (I zakres) + 2km (II zakres)
+ 2km (I zakres)+ 2km (TM)

Jeszcze rowerek i tydzień zaliczony.

Czas na małe podsumowanie tygodnia. Kolejny dobry okres. Średnia 50km+ utrzymana, a nawet  poprawiona na 60km+ "Gratisowe" kilometry przydadzą się, jak będzie gorzej z czasem lub pogodą. Przede wszystkim, był to tydzień, w którym w końcu poczułem luz. Biegało mi się o wiele lepiej, niż w poprzednich tygodniach. Przy tym samym tętnie, kilometry wchodziły znacznie szybciej i luźniej. Czyżby coś tam się przesunęło?


Tydzień w liczbach

Bieganie - 76km
1 x interwały
1 x long (22km)
5 przebieżek
II zakres (16km)

Ćwiczenia uzupełniające:
pompki (250)
dipy (100)
biodra (4 minuty)
unoszenia kolan (100)
stanie na rękach (3 minuty)
koszykówka (60 minut)
piłka nożna (40 minut)
rower 42km

[filmix777@gmail.com]

Poniedziałek 17.09.2018

Dzisiaj taki mały pół-akcent, czyli 12km z czego 5 w drugim/trzecim zakresie. W sumie tempo: 6.10. W domku kilka popmek, rozciąganie i leżing Po południu rowerek i może jakaś koszykówka? Miłego poniedziałku!

[filmix777@gmail.com]

Wtotek 18.09.2018

Dzisiaj coś grubszego i nie mam na myśli wiecie czego


5km (I zakres) + 12km (II zakres) + 3km (TM)

W sumie 20km, średnio: 5.58


Jeszcze trochę rozciągania i wieczorny rowerek. Z rowerka korzystam ile wlezie, póki pogoda dopisuje. Później będę się woził autobusami

[filmix777@gmail.com]

Środa 19.09.2018

Dzisiaj podobna zabawa co wczoraj tylko trochę krótsza:

8km (I zakres) + 5km (II zakres) + 2,5km (TM)
W sumie: 15,5km (tempo 6.02)

Tym razem kolejność dowolna, a pierwszy zakres taki na granicy z drugim. Wszystko na ciężkich nogach po wczorajszym. Do tego pompki (60), dipy (20) i rozciąganie. Siekło mnie po treningu tak, że od godziny leże i się nie ruszam Dwie bobmy dzień po dniu to dla mnie dosyć. Jutro spokojna dyszka, choć by nie wiem co Wieczorkiem rowerek i duże ciacho

[filmix777@gmail.com]

Czwartek 20.09.2018

Dzisiaj wyszło takie coś:

5km (I zakres) + 2km (II zakres) +
+ 3km (żwawo): 5.46, 5.36, 4.48

W tym ostatnim odcinku się trochę pospieszyłem, ale chciałem sprawdzić, czy potrafię jeszcze szybciej przebierać nogami
W sumie wyszło: 10km (6.04). Szybciej się nie dało, choć i tak nieźle, bo zanosiło się na tempo powyzej 7.00 Oddechowo pewnie dałbym radę, ale nogi, poobijane po ostatnich dniach, na więcej nie pozwoliły. Jeszcze rozciąganie (w tym roku chciałbym zrobić szpagat), rowerek i zimna Pepsi Ahoj!

[filmix777@gmail.com]

Piątek 21.09.2018

Na równo miesiąc przed zawodami zapodałem sobie takie coś:

45 minut spokojnie
2 x 10 minut żwawo (5.23 + 5.16)

W sumie wyszło 10km po 6.15. Jednocześnie ostatni dzień pięknej pogodny uczczony na biegowo. Po południu będzie jeszcze uczczony na rowerowo. Może także na futbolowo No ej, kolejny taki może się zdarzyć w maju

[filmix777@gmail.com]

Sobota 22.09.2018

Dzisiaj luźne 9km (5.58), z czego 3km trochę żwawiej (5.46, 5.38, 5.29). Napisałem "luźne 9km", bo biegło się lekko, łatwo i przyjemnie, bez względu na tempo. Oj, jak mnie rajcuje taka świeżość w kroku
Tym samym, ponad 70km w tym tygodniu już wpadło. Teraz trochę ćwiczeń, a jutro REGENERACJA Miłego weekendu!

[filmix777@gmail.com]

Niedziela 23.09.2018

Dzisiaj zgodnie z planem wolne, przynajmniej od biegania Czas na małe podsumowanie tygodnia. Kolejne dobre 7 dni. Dużo kilometrów, w tym trochę tempówek, ale po kolei.

Tydzień w liczbach:

Bieganie: 77km
2 x long (15,5km + 20km)
III zakres (11,5km + 20minut)

Ćwiczenia uzupełniające:
gry zespołowe (50 minut)
pompki (330)
dipy (50)
rower (35km)

Średnia z ostatnich 10 tygodni to 67km. Że ja to zrobiłem i nie padłem to mały cud. Na pewno pierwsza w tym roku życiówka Zostały 4 tygodnie do zawodów. Trochę obcinamy kilometraż oraz ciśniemy tempówki. Różne odcinki (5 - 20 minut) w tempie mniej więcej 5.40-4.50. Niestety z tempówkami będzie mały problem, gdyż dzisiaj popsuł mi się zegarek. Podłączylem go (polar m400) do kompa i padł Pora wrócić do korzeni i odkurzyć stoper z lidla Ahoj!

[filmix777@gmail.com]

Poniedziałek 24.09.2018

Dzisiaj 62 minuty tuptania, a że zimno było troszeczkę, zapodałem sobie dwa szybsze fragmenty:

2km czas: 10'10
1km czas: 5'00

Pierwszy trening od wielu miesięcy bez GPS. Na szczęście kilka odcinków w lesie mam odmierzonych, momentami nawet co 100 metrów. Taki mały prezent od gminy dla biegaczy Miłego dnia!

[filmix777@gmail.com]

Wtorek 25.09.2018

Dzisiaj również coś szybszego, czyli:

3 x 1km po 5.08, 5.10, 4.52

W sumie wyszło 75 minut bieganka + ćwiczenia domowe

[filmix777@gmail.com]

Czwartek 27.09.2018

Wczoraj: wolne + pompki (120)

Dzisiaj było coś grubszego, czyli:

3km (6.15) + 8km (5.18) +
1km (6.42) + 4km (5.16) + 2km (6.35)

W sumie 18,5km, które całkiem mnie sponiewierały nie powiem. Powiem za to, że pora na kawałek makowca i szklaneczkę Pepsi Ahoj!

[filmix777@gmail.com]

Piątek 28.09.2018

Dzisiaj spokojne 65 minut + trochę ćwiczeń domowych. Jutro pół godzinki dla słoninki z żoneczką, a w niedzielę wolne. Oglądam Maraton Warszawski dla relaksu Może też kiedyś uda mi się przebiec ten magiczny dystans. Ech!

[filmix777@gmail.com]

Poniedziałek 01.10.2018

Z uwagi na luźny weekend, dzisiaj przyszła pora na coś grubszego:

3km (6.16)
7km (5.18)
1km (7.00)
3km (5.14)
2km (6.35)

W sumie 16,2km w tempie 5.45. Działo się sporo, ale wytrzymałem. Oby tak dalej. Do tego dorzuciłem 100 pompek (oczywiście z przerwami ) oraz 8km rowerka. Jutro przerwa. Przynajmniej od biegania Miłego wieczoru!