Czwartek 20.09.2018
Dzisiaj wyszło takie coś:
5km (I zakres) +
2km (II zakres) +
+
3km (żwawo): 5.46, 5.36, 4.48
W tym ostatnim odcinku się trochę pospieszyłem, ale chciałem sprawdzić, czy potrafię jeszcze szybciej przebierać nogami
W sumie wyszło:
10km (6.04). Szybciej się nie dało, choć i tak nieźle, bo zanosiło się na tempo powyzej 7.00

Oddechowo pewnie dałbym radę, ale nogi, poobijane po ostatnich dniach, na więcej nie pozwoliły. Jeszcze
rozciąganie (w tym roku chciałbym zrobić szpagat),
rowerek i zimna Pepsi

Ahoj!