„Ukryte terapie” Jerzego Zięby

[Arek Bielsko]

No widzisz, drwisz a nawet nie znasz podstawowej terminologii. Substancje obecne w produktach fermentacji, jak ogórki czy kapusta kiszona, nazywa się postbiotykami, więc o nich autorzy nie pisali. Co skłania mnie do zadania ci tego samego pytania co w zeszłym tygodniu: po co ci było to czytanie wielu książek, oglądanie seminariów, poszerzania horyzontów, otwieranie umysłu, skoro na koniec robisz z siebie ...... na forum.

no widzisz, drwisz... a sam mylisz pewne pojęcia...


tłumacząc - probiotyki żywiąc się prebiotykami zostawiają „produkty odpadowe”, które nazywają się postbiotykami
jogurty, kefiry, maślanka, kiszonki (np. z kapusty, ogórków, buraków, itp), kombucha, kwas chlebowy - zawierają PRObiotyki
jest coraz więcej opiniii, że "większość czynności immunomodulacyjnych bakterii (probiotyków) wiąże się z działaniem ich metabolitów (postbiotyków)”

jednak czasami czytanie się przydaje...

[fotman]

Też z Googli, definicja postbiotyków z ulotki suplementu diety Trilac:

Postbiotyk - aktywne chemicznie substancje wytwarzane przez opatentowane szczepy bakterii kwasu mlekowego takie jak nadtlenek i kwas mlekowy.

No pięknie- opatentowali kiszonki.
"Mój guru" Zięba na to nie wpadł- przecież mógł opatentować witaminę C.
Muszę zapytać żonę, czy zapłaciła opłatę licencyjną gdy w tym roku kisiła ogórki.

Dla purystów: oczywiście widzę różnicę między "opatentowaniem szczepów" a "wytwarzanymi przez nie substancjami".
Tak tylko się droczę.
Tłumaczę dowcip bo są tu osoby o niskim poziomie luzu w związku z wysokim poziomem ego.

[Rolli]

w zasadzie to nie ma potrzeby, bo wystarczy zażyć GlucoCare (cudowny suplement, utrzymuje prawidłowy poziom glukozy we krwi), jeden z ostatnich hitów reklamowych w tv,
aha - rozdawany jest za darmo w aptekach, bo jego producentom nie chodzi o zarobek, a o dobro ludzkości

Zięba wysyła za darmo? Dla dobra ludzkości?

[Yahoo]

Macie i uczcie sie, cos o miażdżycy.

https://youtu.be/PfMwWWAG8SI

Wysłane z mojego DUK-L09 .

[Arek Bielsko]

Zięba wysyła za darmo? Dla dobra ludzkości?

oczywiście, że nie,
ale wg kilku osób w tej dyskusji to Zięba jest złodziejem i oszustem, który robi ludziom wodę z mózgów i na wszystkim chce zarobić hajs, a wszystko co robi "druga strona" tzw. GigPharma jest OK, bez zarzutów, ma na wszystko badania, zależy im tylko na naszym zdrowiu, a nie na hajsie

ciekawy filmik w temacie
oczywiście zaraz się okaże, że kanał Planete i Lekarze bez Granic są niewiarygodni, sponsorowani przez Ziębe i Jaśkowskiego
aha - film jest z 2007r. kiedy u nas jeszcze nikt nie słyszał o tych "oszołomach"

[kon]

To, że nazywam Ziębę szarlatanem, konowałem itp, zarzucam mu brak podejścia naukowego i braki w wykształceniu w tematach w których robi z siebie eksperta wcale nie oznacza, że uważam że bigpharma, system opieki zdrowotnej oraz pojedynczy lekarze są czyści jak łza.
Nie, nie są - ale nadal cały ten system jest bardziej godny zaufania niż praktyki pana Z. Tylko tyle i aż tyle.

i po raz kolejny obiecuję sobię, że już się więcej w tym temacie nie będę udzielał.

[Yahoo]

To, że nazywam Ziębę szarlatanem, konowałem itp, zarzucam mu brak podejścia naukowego i braki w wykształceniu w tematach w których robi z siebie eksperta wcale nie oznacza, że uważam że bigpharma, system opieki zdrowotnej oraz pojedynczy lekarze są czyści jak łza.
Nie, nie są - ale nadal cały ten system jest bardziej godny zaufania niż praktyki pana Z. Tylko tyle i aż tyle.

i po raz kolejny obiecuję sobię, że już się więcej w tym temacie nie będę udzielał.

Nie sciemniaj, bo uwazasz bigpharme ze jest okey. Jak reszta towarzystwa tutaj wzięta.!!! W ogole książek nie czytasz.!!!

Wysłane z mojego DUK-L09 .

[Kangoor5]

No widzisz, drwisz a nawet nie znasz podstawowej terminologii. Substancje obecne w produktach fermentacji, jak ogórki czy kapusta kiszona, nazywa się postbiotykami, więc o nich autorzy nie pisali.

tłumacząc - probiotyki żywiąc się prebiotykami zostawiają „produkty odpadowe”, które nazywają się postbiotykami

Dokładnie o to chodzi.

jednak czasami czytanie się przydaje...

Czytanie zawsze się przydaje, co nie zmienia faktu, że do wczoraj tkwiłeś w przekonaniu iż postbiotyki to to samo co probiotyki

jogurty, kefiry, maślanka, kiszonki (np. z kapusty, ogórków, buraków, itp), kombucha, kwas chlebowy - zawierają PRObiotyki

Błąd. Wymienione produkty mleczne z tzw. "żywymi kulturami bakterii" zawierają PRObiotyki. Dostępne w sklepach kiszone warzywa są już dawno po zakończonym procesie fermantacji, kwas chlebowy też, inaczej nagminnie wybychały by butelki w sklepach. Dlatego w tym przypadku mówi się o obecności POSTbiotyków. Widać od wczoraj wiedza się jeszcze nie uleżała.

jest coraz więcej opiniii, że "większość czynności immunomodulacyjnych bakterii (probiotyków) wiąże się z działaniem ich metabolitów (postbiotyków)”

Zgadza się.

[Kangoor5]

ale wg kilku osób w tej dyskusji to Zięba jest złodziejem i oszustem, który robi ludziom wodę z mózgów i na wszystkim chce zarobić hajs, a wszystko co robi "druga strona" tzw. GigPharma jest OK, bez zarzutów, ma na wszystko badania, zależy im tylko na naszym zdrowiu, a nie na hajsie

Wymień choćby jedną albo przyznaj, że tobie też, tak jak autorowi wątku, emocje przesłaniają odbiór treści pisanych przez dyskutantów o odmiennych poglądach.

[Rolli]

Pomimo tego, że mamy XXI wiek, to nadal najlepszym źródłem wiedzy (zwłaszcza tej z rodzimych publikacji) są biblioteki wydziałowe i uczelniane, a nie internet.

Nie bardzo. Od paru lat prawie wszystko i wylacznie idzie przez PubMad i Co. To oznacza jednak, ze od użytkowników jest wymagane obiektywnej umiejętności sortowania informacji.

[Rolli]

I dla tych, co placza, ze widza tylko Abstract... spróbujcie "sci-hub".

[Kangoor5]

oczywiście zaraz się okaże, że kanał Planete i Lekarze bez Granic są niewiarygodni, sponsorowani przez Ziębe i Jaśkowskiego
aha - film jest z 2007r. kiedy u nas jeszcze nikt nie słyszał o tych "oszołomach"

Nie mam czasu na oglądanie wszystkiego na zawołanie ale zdążyłem się zorientować, że film jest o blokowaniu produkcji leków generycznych a nie o rzekomo pozytywnych skutkach faszerowania się proszkami, czy zaniedbywania szczepień (gdybym był autorem wątku, zażądałbym w tym miejscu abyś przestał pisać nie na temat )

Nie nie przytulaj oszustów pokroju Jaśkowskiego i Z. do organizacji Lekarze Bez Granic, zrzeszającej lekarzy akademickich uprawiających Evidence Based Medicine.

Poza tym: wklejony film, może dlatego że jest sprzed 11 lat, nie odkrywa niczego, co było by niespodzianką dla osoby świadomej jak się kręci cały ten biznes. Porównaj sobie np. wypowiedź tej pani:
https://youtu.be/IFCeA_OSzGE?t=6m2s
Z przedostatnim akapitem tu:
https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php ... 86#p950486. Może przekleję:

... A koncerny farmaceutyczne robią kokosy nie na epidemiach chorób zakaźnych, lecz głównie na chorobach powszechnych w najbogatszej części świata, która ma pieniądze żeby za to płacić. Czym jest kilka lub kilkadziesiąt złotych zarobionych na dawce szczepionki, przy średnich zyskach z całej farmakologii (i homeopatii), sprzedanej w ciągu kilkudziesięciu lat życia Amerykanina czy Europejczyka? Niektórym producentom nawet szkoda miejsca zajmowanego w hali przez linię produkcyjną takiej szczepionki, bo byłby większy zysk z metra kwadratowego gdyby tam postawić np. produkcję pigułek na potencję.

[Arek Bielsko]

Czytanie zawsze się przydaje, co nie zmienia faktu, że do wczoraj tkwiłeś w przekonaniu iż postbiotyki to to samo co probiotyki

masz ciekawą manierę, która polega na tym, iż traktujesz innych jak niedouczonych debili, którzy właśnie przed chwilą (dzięki Tobie oczywiście) się czegoś dowiedzieli, natomiast Ty wiesz to już od dawna, w zasadzie od zawsze to wiedziałeś...
ciekawa postawa... więcej pokory w życiu polecam, przyda się...

Błąd. Wymienione produkty mleczne z tzw. "żywymi kulturami bakterii" zawierają PRObiotyki. Dostępne w sklepach kiszone warzywa są już dawno po zakończonym procesie fermantacji, kwas chlebowy też, inaczej nagminnie wybychały by butelki w sklepach. Dlatego w tym przypadku mówi się o obecności POSTbiotyków. Widać od wczoraj wiedza się jeszcze nie uleżała.

nie wiem jak Ty, ale ja kiszonki robię w domu lub kupuję w warzywniaku z wiadra, nie ze słoików, więc nic mi nie wybucha
kefir też sam robie (z tzw. grzybka tybetańskiego), polecam, rewelka!

w kiszonkach jest PRObiotyk czyli kwas mlekowy (powstający z cukrów prostych w wyniku naturalnej fermentacji), czasami jest nawet widoczny jako biały nalot na ogórkach (co jest mylone z zepsuciem sie ogórków) oraz niewielkie (śladowe) ilości POSTbiotyku czyli kwasu masłowego, jednak ilość kwasu masłowego dostarczanego w pożywieniu (sery twarde, mleko i jego przetwory, kiszonki) nie ma praktycznie znaczenia, ponieważ jest zużywana zanim dotrze do jelita cienkiego, dlatego raczej się o nich nie wspomina

kwas masłowy (bardzo nam potrzebny) jest substancją produkowaną naturalnie w naszym organiżmie przez bakterie występujące w jelicie grubym, ale można go też suplementować (Debutir),
ale zakładam, że to już oczywiście dawno wiesz...

[kon]

.....

Nie bardzo. Od paru lat prawie wszystko i wylacznie idzie przez PubMad i Co. To oznacza jednak, ze od użytkowników jest wymagane obiektywnej umiejętności sortowania informacji.

A co z wcześniejszymi pracami? są na bieżąco "digitalizowane"?
nie wiem, pytam.

To, że nazywam Ziębę szarlatanem, konowałem itp, zarzucam mu brak podejścia naukowego i braki w wykształceniu w tematach w których robi z siebie eksperta wcale nie oznacza, że uważam że bigpharma, system opieki zdrowotnej oraz pojedynczy lekarze są czyści jak łza.
Nie, nie są - ale nadal cały ten system jest bardziej godny zaufania niż praktyki pana Z. Tylko tyle i aż tyle.

i po raz kolejny obiecuję sobię, że już się więcej w tym temacie nie będę udzielał.

Nie sciemniaj, bo uwazasz bigpharme ze jest okey. Jak reszta towarzystwa tutaj wzięta.!!! W ogole książek nie czytasz.!!!

Wysłane z mojego DUK-L09 .

Dzięki za świetny argument za tym, że nie warto jednak nic pisać, skoro i tak każdy to sobie przeczyta jak mu będzie pasowało.
(no i znowu się kurła nie udało.... )

[Rolli]

A co z wcześniejszymi pracami? są na bieżąco "digitalizowane"?
nie wiem, pytam.

Sa, nawet te z lat 30-tych.
Co najważniejsze, ze szybka selekcja.