
Szacunek dla młodego Ingebrigstena- wytrzymał dwa koła na czele i wygrał. Filip chyba się zajeździł w półfinale, gdzie po upadku dogonił grupę.
Nie wierzyłem w finał Rozmysa. Teraz wierzę w trzy medale Polaków na 800m.

Raczej nie ma żadnych szans na to. Ewa Swoboda w jej wieku biegała 0,4s szybciej na 100m a to przepaść świetlna. Zatrzymała się na 11,12. Wiadomo przyczyny różne ale bieganie poniżej 11,10 to już poziom absolutnie światowy nie mówiąc już o łamaniu 11s.yacool pisze:Dużo większe nadzieje wiążę ze Skrzeszowską. Czekam na tę zawodniczkę, bo z jej ruchem jest szansa na bieganie poniżej 11 sekund już za parę lat.
Nic się nie posypało. To tradycja,że na eliminacje wystawia się trochę słabszy skład aby wzmocnić go w finale. Skład powinien zapewnić awans do finału i tak się stało. Teraz wejdzie dwóch mocniejszych i będzie solidna walka o medal. W ten sposób też nagradzanych jest 6 a nie 4 bo na wynik pracowali też ci z eliminacji. Bardzo dobrze zrobili, to się sprawdza i teraz będzie w finale mocniejszy i świeższy skład. Trzymamy kciuki !AMF pisze:Trzeba przyznać, że sztafeta męska się trochę posypała, a żeńska, cóż - w razie niepowodzenia będzie wymówka, że Baumgart biegała finałchociaż nie biega go Hołub, więc równowaga niby zachowana, bo miały być dwie w finale i są
Nie zaskoczył, pobiegł jak profesor i tak powinno to wyglądać mając tak wielkie doświadczenie. Jedyne co na początku obawiałem się czasowych zamknięć ale na szczęście nie wdał się w przepychanki. Oszczędził siły i pięknie na końcówce pociągnął.fotman pisze:Lewandowski mnie zaskoczył- lubię być tak zaskakiwany.![]()
Szacunek dla młodego Ingebrigstena- wytrzymał dwa koła na czele i wygrał. Filip chyba się zajeździł w półfinale, gdzie po upadku dogonił grupę.
Nie wierzyłem w finał Rozmysa. Teraz wierzę w trzy medale Polaków na 800m.
Pod warunkiem, że się pewnie przechodzi dalej (tzn. z miejsca), a tu wszystko wisiało na 'małym q'. O ile brak Zalewskiego był zrozumiały, to brak Krawczuka już nie bardzo.Arti pisze:Nic się nie posypało. To tradycja,że na eliminacje wystawia się trochę słabszy skład aby wzmocnić go w finale. Skład powinien zapewnić awans do finału i tak się stało. Teraz wejdzie dwóch mocniejszych i będzie solidna walka o medal. W ten sposób też nagradzanych jest 6 a nie 4 bo na wynik pracowali też ci z eliminacji. Bardzo dobrze zrobili, to się sprawdza i teraz będzie w finale mocniejszy i świeższy skład. Trzymamy kciuki !AMF pisze:Trzeba przyznać, że sztafeta męska się trochę posypała, a żeńska, cóż - w razie niepowodzenia będzie wymówka, że Baumgart biegała finałchociaż nie biega go Hołub, więc równowaga niby zachowana, bo miały być dwie w finale i są
Będąc mądrym po fakcieArti pisze:Nie zaskoczył, pobiegł jak profesor i tak powinno to wyglądać mając tak wielkie doświadczenie. Jedyne co na początku obawiałem się czasowych zamknięć ale na szczęście nie wdał się w przepychanki. Oszczędził siły i pięknie na końcówce pociągnął.fotman pisze:Lewandowski mnie zaskoczył- lubię być tak zaskakiwany.![]()
Szacunek dla młodego Ingebrigstena- wytrzymał dwa koła na czele i wygrał. Filip chyba się zajeździł w półfinale, gdzie po upadku dogonił grupę.
Nie wierzyłem w finał Rozmysa. Teraz wierzę w trzy medale Polaków na 800m.
Brawo, to co było opracowane na papierze przeniosło się na bieżnię
Ze spokojem. Pobiegli tylko 0,2s wolniej od zwycięzców drugiej serii i o niebo szybciej niż 2 i 3 miejsce z Q z II serii. Poziom zatem dobry. Teraz wzmocnienie i atak na 3:00. Oczywiście ,że było to przemyślane to dokładnie można przeanalizować na podstawie indywidualnych wyników, składów i wyników z sezonu, rankingu itd. Taktyka, która przynosi najlepszy rezultat. W finale będzie walka nawet na barki i łokcie .jarjan pisze:Pod warunkiem, że się pewnie przechodzi dalej (tzn. z miejsca), a tu wszystko wisiało na 'małym q'. O ile brak Zalewskiego był zrozumiały, to brak Krawczuka już nie bardzo.Arti pisze:Nic się nie posypało. To tradycja,że na eliminacje wystawia się trochę słabszy skład aby wzmocnić go w finale. Skład powinien zapewnić awans do finału i tak się stało. Teraz wejdzie dwóch mocniejszych i będzie solidna walka o medal. W ten sposób też nagradzanych jest 6 a nie 4 bo na wynik pracowali też ci z eliminacji. Bardzo dobrze zrobili, to się sprawdza i teraz będzie w finale mocniejszy i świeższy skład. Trzymamy kciuki !AMF pisze:Trzeba przyznać, że sztafeta męska się trochę posypała, a żeńska, cóż - w razie niepowodzenia będzie wymówka, że Baumgart biegała finałchociaż nie biega go Hołub, więc równowaga niby zachowana, bo miały być dwie w finale i są
Trzeba tylko mieć nadzieję, że było to dobrze przemyślane, zarówno pod kątem możliwości naszych jak i konkurencji.
Akurat Marcina karierę (ponieważ znamy się osobiście) i wyniki śledzę od ponad 10 lat więc sporo jego biegów widziałem. Mówienie ,że przegrał złoto akurat w przypadku tego biegu jest co najmniej niepoprawne. Profesorsko wyszarpnął srebro, to nie ma wątpliwości.jarjan pisze:Będąc mądrym po fakcieArti pisze:Nie zaskoczył, pobiegł jak profesor i tak powinno to wyglądać mając tak wielkie doświadczenie. Jedyne co na początku obawiałem się czasowych zamknięć ale na szczęście nie wdał się w przepychanki. Oszczędził siły i pięknie na końcówce pociągnął.fotman pisze:Lewandowski mnie zaskoczył- lubię być tak zaskakiwany.![]()
Szacunek dla młodego Ingebrigstena- wytrzymał dwa koła na czele i wygrał. Filip chyba się zajeździł w półfinale, gdzie po upadku dogonił grupę.
Nie wierzyłem w finał Rozmysa. Teraz wierzę w trzy medale Polaków na 800m.
Brawo, to co było opracowane na papierze przeniosło się na bieżnię, raczej jestem bliższy stwierdzeniu, że Lewandowski przegrał złoto niż zdobył srebro. Profesor rozpocząłby finisz 5 metrów wcześniej.
Błąd. A ironia nie wystarczy.yacool pisze:Wychodzi na to, że do szarpania srebrem potrzebna jest profesura, ale żeby szarpać złotem trzeba wrócić do gimnazjum.
Też to zauważyłem. Szczególnie na zwolnionej powtórce już na początku, która pokazywała stopy chodziarzy. Żeby to wszystko było fair to albo muszą dyskwalifikować nawet po obejrzeniu powtórki, albo zacząć montować jakieś czujniki do butów, które będą czuwać nad przestrzeganiem zasad.Arti pisze:Gołym okiem widać fazy lotu, zrobiłem zdjęcia i to jeszcze bardziej utwierdziło. To fazy widoczne dla oka czyli do dyskwalifikacji. Nawet nietypowe zaciąganie wysoko pięty do pośladka w niektórych momentach co dla chodu już jest parodią....