„Ukryte terapie” Jerzego Zięby

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

fotman pisze:Kangoor5 osiągnął mistrzostwo w powtarzaniu tego argumentu na 1000 sposobów w przydługawych wywodach. Inni robią to w krótkich kpiarskich wpisach. Tak czy owak, argumenty to nie są.
...
Oczywiście wyjątkiem od tej reguły jest Kangoor5, który zawsze ma rację. A jak nie ma, to patrz pkt1. :hej:
Mistrzostwo: abstrahując od wszystkich moich argumentów dojść do wniosku, że wszystkie moje argumenty są nic nie warte... Widać, że wzorujesz się na najlepszych w swoim fachu ;-) Nie może w takim razie dziwić, że nie jesteś zainteresowany propozycją uczciwej dyskusji.
fotman pisze:Ja chciałbym tylko usłyszeć inną argumentację niż ta, którą jak mantrę powtarzają przeciwnicy Zięby: "ponieważ Zięba propaguje farmazony o szczepionkach, więc to co propaguje o witaminach, to też farmazony".
fotman pisze:Ja bym chciał, żeby gdy Zięba pisze, że na całych studiach medycznych jodowi i jego oddziaływaniu na organizm poświęcony jest jeden krótki czterozdaniowy akapit, ktoś pokazał, że tak nie jest, bo zakuwał o tym przez trzy dni czytając nudny skrypt zatytułowany "........." autorstwa prof. Jana Kowalskiego.
Że się powtórzę:
Odpowiedź: to jest właśnie różnica. W medycynie zanim coś się wprowadzi do obrotu i użycia, to trzeba mieć dowody na działanie tej substancji. W homeopatii i ziębiźmie wystarczy sobie ubzdurać że substancja x działa w sposób Y i już rzesze wyznawców w to wierzą, każą sobie przedstawiać dowody na niedziałanie tego w ten sposób a gdy takie dowody otrzymają (patrz homeopatia), to i tak nie rozumieją.
Chyba tylko zbyt wąsko zakreśliłem ten fenomen: w Ziębizmie nawet bzdury na temat programu studiów są z definicji prawdziwe tak długo, jak długo ktoś nie udowodni iż nie są.
fotman pisze:Oczywiście, Zięba nie jest naukowcem, jest zwykłym popularyzatorem wiedzy i idei funkcjonujących na obrzeżach nauki. Ale można wysnuć pewną analogię i stwierdzić, że kontrowersyjne pomysły np. Nicoli Tesli nie dyskwalifikowały jego genialnych odkryć. To tak łopatologicznie dla tych, co nie rozumieją, że ludzie czasem mają rację, a czasem błądzą.
Nie jest żadnym popularyzatorem wiedzy. Popularyzatorów wiedzy znam wielu i nikt z nich nie mądrzy się w tematach, o których nie mają pojęcia:
- jeśli chcą przekazać jakąś wiedzę, to oddają głos specjalistom;
- nie nazywają "konowałami" lekarzy, którzy nie podzielają głoszonych przez nich bzdur;
- nie rzucają nie popartych dowodami kalumnii o rzekomym przyczynieniu się do śmierci pacjentów;
- nie naciągają swoich wyznawców na zakup "Strukturyzatorów Wody Pitnej" za 2 500 PLN.
Co do Nicoli Tesli, to marne porównanie. Zięba pewnie wolał by się porównać do swojego autorytetu, Andrew Wakefielda. Oszusta.
New Balance but biegowy
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

fotman pisze:
Lisciasty pisze:Hehe trafiony zatopiony :]

A tak w ogóle żeby naprostować dyskusję, to trzeba by albo wydzielić osobny wątek na samego Ziębę
i przyległości, albo zmienić tytuł wątku. To drugie chyba bardziej jest sensowne, bo przyznam że ciężko
jest dyskutować o czyimś dziele, pomijając zupełnie jego osobę, opinie i kontrowersje.
Wreszcie ktoś, kto widzi różnicę między osobą autora a książką.
Twierdzenie, że czyjeś kontrowersyjne (lub nawet głupie) poglądy w jednej kwestii, sprawiają, że wszystkie inne działania muszą być złe, jest logicznie nieuprawnione.
Zięba jest jaki jest, z częścią popularyzowanych przez niego tez można się zgodzić, z innymi trudno, z jeszcze innymi pewnie nie da się.
Ja chciałbym tylko usłyszeć inną argumentację niż ta, którą jak mantrę powtarzają przeciwnicy Zięby: "ponieważ Zięba propaguje farmazony o szczepionkach, więc to co propaguje o witaminach, to też farmazony".
Kangoor5 osiągnął mistrzostwo w powtarzaniu tego argumentu na 1000 sposobów w przydługawych wywodach. Inni robią to w krótkich kpiarskich wpisach. Tak czy owak, argumenty to nie są.
Ja bym chciał, żeby gdy Zięba pisze, że na całych studiach medycznych jodowi i jego oddziaływaniu na organizm poświęcony jest jeden krótki czterozdaniowy akapit, ktoś pokazał, że tak nie jest, bo zakuwał o tym przez trzy dni czytając nudny skrypt zatytułowany "........." autorstwa prof. Jana Kowalskiego.

Oczywiście, Zięba nie jest naukowcem, jest zwykłym popularyzatorem wiedzy i idei funkcjonujących na obrzeżach nauki. Ale można wysnuć pewną analogię i stwierdzić, że kontrowersyjne pomysły np. Nicoli Tesli nie dyskwalifikowały jego genialnych odkryć. To tak łopatologicznie dla tych, co nie rozumieją, że ludzie czasem mają rację, a czasem błądzą.
Oczywiście wyjątkiem od tej reguły jest Kangoor5, który zawsze ma rację. A jak nie ma, to patrz pkt1. :hej:
Chyba to ktos juz tutaj wrzucił

https://m.facebook.com/notes/kłamstwa-j ... 899001720/

A wiec co myslisz o tym wpisie?

Wysłane z mojego DUK-L09 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Precyzyjnie zadane pytanie do starannie wyselekcjonowanej osoby, celem uzyskania oczekiwanej odpowiedzi potwierdzającej wyznawany światopogląd...
Jak to fajnie pozostawać we własnej bańce informacyjnej ;-)
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

https://youtu.be/81FEgjPC14c

Wysłane z mojego DUK-L09 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Awatar użytkownika
Lisciasty
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 13 lis 2011, 21:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Dobrze gość gada, choć trochę przydługo mu to zajmuje. Podstawa to szeroki zakres
źródeł i wiedzy a potem destylacja konkretów i przydatnych rzeczy. Nic nie jest czarno-białe,
ani łapiduchy, ani znachorzy, od każdego można coś uzyskać. A że trzeba przy tym odcedzić
kupę śmiecia to niestety fakt, od tego ma się łeb żeby go używać i własną d. żeby na niej testować. Nic nie jest za darmo ;P
Gdy na rzyci zgolę włoski, jestem piękny, jestem boski!
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9050
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Sposób na biznes:
https://www.money.pl/archiwum/wiadomosc ... 12318.html

Nawet na Allegro wyczaili sprawę, bo tam też witamina C (CZDA) znacznie podrożała.
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Awatar użytkownika
Arek Bielsko
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1004
Rejestracja: 12 wrz 2005, 14:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

problemem jest to, że większość ludzi nie potrafi liczyć...
gramy, miligramy, mikrogramy, kilogramy... do tego jeszcze grosze, złotówki... dla wielu to roket sajens!

można se napisać dowolny głupiótki tekścik, a większość to i tak łyknie jak pelikany...
"co nas nie zabije, to nas wzmocni"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9050
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Ale biznes komuś się kręci :-)

Wysłane z mojego SM-G950F .
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
kon
Wyga
Wyga
Posty: 110
Rejestracja: 24 lip 2018, 19:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie wiem jaką witaminę C sprzedaje Zięba, ale fakt jest taki, że istnieje spory problem z Wit C - ale tą do stosowania dożylnego. Produkt, którego cena normalnie wynosiła kilka-kilkanaście PLN jest niedostępny w Polsce. Nie mają go apteki, szpitale też mają problem z zaopatrzeniem.
Na "wolnym rynku" ceny za pojedynczą ampułkę są kosmiczne.
Tutaj dopiero ktoś kręci gruby biznes
Awatar użytkownika
Arek Bielsko
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1004
Rejestracja: 12 wrz 2005, 14:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

Dożylnie stosuje się askorbinian sodu, jest tego na kopy na aledrogo

Ceny poszybowały w kosmos, to prawda
"co nas nie zabije, to nas wzmocni"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
kon
Wyga
Wyga
Posty: 110
Rejestracja: 24 lip 2018, 19:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Na allegro są odczynniki chemiczne.
Doustnie - spoko, sam mam na półce pół kilo kwasu askorbinowego.
Dożylnie - nigdy w życiu.
Awatar użytkownika
Arek Bielsko
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1004
Rejestracja: 12 wrz 2005, 14:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

samemu oczywiście, że nie!
ale jest już masa klinik, które takowe wlewy oferują - często 200-300zł za wlew, a odczynniki kosztują grosze...
ze strony jednej z klinik:
W zależności od wyników i przeprowadzonego wywiadu dobieramy indywidualnie dawki askorbinianu sodu, a co za tym idzie cena jest adekwatna do ilości podawanych suplementów (200–300 zł). Jeśli pacjent przyniesie ze sobą minimum podstawowe badania, możemy taki wlew wykonać od razu.
butelka 500ml płynu wieloelektrolitowego (PWE) to 7zł, 50g ask.sodu to 3zł, strzykawa,igła,wenflon to 2zł :hahaha:
"co nas nie zabije, to nas wzmocni"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
kon
Wyga
Wyga
Posty: 110
Rejestracja: 24 lip 2018, 19:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Matko Bosko....
Nikt nie rozpuszcza odczynników chemicznych w PWE.
Dozylnie podaję się witaminę C (i wszystko inne) wyprodukowaną jako lek. O odpowiednich standardach czystosci/sterylnosci. Za sam pomysł użycia zwykłego odczynnika utrata prawa do wykonywania zawodu to mało.

Do zrobienia wlewu nie potrzeba kliniki, wystarczy zaprzyjaźnione pielęgniarka. PWE i sprzęt dostajesz od ręki, problem właśnie jest z witamina C - nie ma i tyle.

Edit:
Żeby była też jasnosc: wszelkie wlewy dożylne są procedurą zakazaną przez agencje dopingowe. Wyjątek stanowi sytuacja w której jest to procedura medyczna.
Awatar użytkownika
Arek Bielsko
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1004
Rejestracja: 12 wrz 2005, 14:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

ale te kliniki proponują te wlewy nie sportowcom, ale zwykłym ludziom, którzy szukają szczęścia :)

kon - pytanko, bo nie wiem - czym sie różni ask.sodu ten sprzedawany jako odczynnik (stanlab, biomus), od tego "medycznego"?

Obrazek
"co nas nie zabije, to nas wzmocni"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
kon
Wyga
Wyga
Posty: 110
Rejestracja: 24 lip 2018, 19:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Chyba takimi detalami jak pewność braku zanieczyszczeń chemicznych i biologicznych, które mogłyby jakkolwiek wpływać na zdrowie. O sterylnym opakowaniu nie wspominając. Pewnie więcej można wyczytać w prawie farmaceutycznym.
Mówimy o wprowadzaniu czegos dozyżylnie - tu nie żartów.
ODPOWIEDZ