Skomentuj artykuł Czas czy dystans - o sposobach monitorowania treningu

Bardzo łatwo mogę sobie wyobrazić trening np. godzina biegania bez mierzenia tempa, prędkości i tym samym dystansu, ale dużo trudniej przychodzi mi wyobrażenie treningu pod tytułem "biegniemy dychę bez mierzenia tempa".

kiedyś trenowałem głównie na kilometry, chodziło o złojenie jak największej ilości km... i to był wg mnie błąd,
obecnie widzę więcej sensu w treningu na czas, nie ważne ile km - ważne jakiej jakości, jak szybko (w uproszczeniu)

przy obecnej mocy social-mediów widze, że raczej panuje moda/parcie na km, bo post "dziś przebiegłem 20km" robi większe wrażenie niż "dziś biegałem przez 2h"...

Ja mam rozpisywane treningi w oparciu o czas i tętno lub kilometry i tętno

Ja trenuję na ogół w oparciu o tempo, czyli dystans w czasie, ale to głównie akcenty, a biegi spokojne to raczej dystans (np. odtąd - dotąd). Chociaż zdarza się, że założony mam czas treningu a nie dystans.

Dla mnie nie ma to znaczenia. Ostatnio robiłem 60 min TM, ale przecież znając tempo wiedziałem ile przebiegnę. Drugi zakres raczej planuję na ilość kilometrów, bo tempa się wahają. BS biegam raczej nie mniej niż godzinę, ale to zależy jak mi się w lesie skręci.

Trenuje na czas

"- idę pobiegać.
-ok, kiedy wrócisz?
-za godzinę."

No mi i się wyjaśniło. Też tak mam:
- Idę na trening.
- Za ile wrócisz?
- Jakieś 1,5h. Ze schładzaniem i sprawnym rozciąganiem do 2h.

trening trwa tyle, na ile pozwala przepustka

Trenujemy ostatnio według planu Polara na 5 km, a tam treningi są minutowe.
Na przykład interwał:
Rozgrzewka: 15' w strefie 1-3,
Wysiłek: 5 x (5' w strefach 4-5 + 2' w strefie 3)
Odpoczynek: 5' w strefach 1-2
Całość ma więc 55 minut biegania + kilka minut na rozciąganie.

Bardzo fajny ten plan. Biega się 5/tydzień, raz w tygodniu robimy ćwiczenia core, siły, rozciągamy się dynamicznie i statycznie. Każde ćwiczenie to oddzielna jednostka treningowa. Polar prezentuje filmy w aplikacji Polar Flow. Bajka, nic tylko biegać

Fizyk zwróciłby uwagę także na moc czyli ilość pracy wykonanej w czasie. W obydwu przypadkach praca jest wykonana ta sama ale amator i zawodowiec dysponują różną mocą. To tylko tak na marginesie

Mało intuicyjna miara i jednak słabe mamy narzędzia do jej pomiaru (w bieganiu).