Pod prąd – czyli Sub 3 po 60

[wigi]

To jest jeszcze jedna rzecz która mnie śmieszy: jak się poprawić o minutkę. Jaka to różnica, minuta w tę czy wewtę. Mnie to nigdy nie interesowałó, nawet bariera 3godz. Starałem się tylko lepiej biegać. Zawsze zastanawiałem się jakie są moje możliwości, ile mógłbym osiągnąć trenując coraz lepiej, dochodząc do takich treningów jakie robią klasowi zawodnicy. Druga sprawa to magiczna granica 200 km/tydzień. Jak czuje sie ktoś kto tak biega, jak śpi jak odpoczywa, jaki ma apetyt, jak funkcjonuje jego organizm, to jest chyba życie w jakimś transie, po prostu niesamowite!
Udało mi się poznać te sprawy, zrealizować swoje marzenia, osiągnąć wynik na miarę 100% swoich możliwości. Czego chcieć więcej?

Jeśli nawet jesteś spełniony i tak wspaniały, jak sam siebie postrzegasz, to nie powinieneś wyśmiewać i lekceważyć innych osób. W bieganiu, szczególnie amatorskim, są różne podejścia do biegania i treningu. Różne są też motywacje.
Zajrzyj na pierwszą stronę mojego bloga i przeczytaj jak zaczynałem przygodę z bieganiem w 50. roku życia. Na początku nawet nie marzyłem o łamaniu trójki w maratonie, uważałem to wtedy za nierealne. Biegam już siódmy rok i mam ambicje jeszcze się poprawiać.
Tytuł mojego bloga nie jest przypadkowy, bo mimo upływających lat chcę biegać coraz szybciej w maratonie, a starzejący się organizm zdecydowanie to utrudnia (jest pod prąd). Nie mam też przeszłości sportowej, prowadziłem i nadal prowadzę siedzący tryb życia (bieganie to główna i zasadniczo jedyna aktywność fizyczna).
Mam różne problemy, ograniczenia i dolegliwości. Jednak mocno wierzę, że w bieganiu stać mnie na więcej, że najlepsze lata są jeszcze przede mną.

[Andrzej_]

Ale jaki ja jestem wspaniały, no dajże spokój! Pokonuje swoje własne ograniczenia i tyle. Ilu ludzi w moim wieku biega znacznie lepiej przy lżejszym treningu? Mają większy talent, większe możliwości, ty też. Napisałem że mógłbyś być najlepszy w kategorii czy nie? To znaczy że mógłbyś biegac dużo lepiej niż ja. Gdybyś do końca roku budował solidną bazę to od stycznia byłbyś na innym poziomie, na innej półce jak to określił Mihumor.
Powiedziałem że te minutki mnie śmieszą bo patrzę na sprawy długofalowo, wszystkie sprawy, nie tylko biegowe.
Mówię też że KAŻDY kto przykładałby się do treningów lepiej robiłby lepsze wyniki, młodzi biegaliby po 2.30 Jaki jest poziom biegów długich w Polsce? 30 lat temu mieliśmy całą masę długodystansowców którzy biegali lepiej niż kilku dzisiejszych mistrzów. Wtedy ludzie zapieprzali na treningach, nie szukali porad w internecie jak osiągnąć sukces jak najmniejszym nakładem sił. Teraz takie mamy czasy, określenie "ciężka praca" jest dla głupków którzy nie wiedzą jak znależć drogę na skróty.

[cichy70]

andrzej ależ Ty bredzisz tego się czytać nie da ... sorry ...przepraszam Cię Witek za zaśmiecanie wątku ale nie dałem rady się powstrzymać ..,,

[Siedlak1975]

Cichy popieram twoją wypowiedź. Andrzej zacznij biegać 3 x dziennie to ci może przejdzie. Bez obrazy!
Wiki powodzenia. Trzymam kciuki

[wigi]

W jednym z Andrzejem mogę się zgodzić, że stać mnie na więcej i że nie wykorzystuję w pełni swoich możliwości (predyspozycji?).
Nie zgadzam się jednak co do metod treningowych (bardzo duże objętości na średniej intensywności). Samo nabijanie kilometrów i ciężkie tyranie (do którego trzeba mieć też zdrowie) nie gwarantuje jeszcze sukcesu.

[Siedlak1975]

Wigi spróbuj BSy zrobić na pulsie do 125 zamiast 140.
Lepiej się będziesz regenerował.

[wigi]

Ciekawa propozycja. Przy pulsie 125 wyjdzie u mnie tempo ok. 5:40. To rzeczywiście będzie bieg regeneracyjny. Tylko raczej nie widzę sensu tak biegać większość BS-ów.
Taki bieg ma jak najbardziej sens po zawodach, po mocnym akcencie, albo gdy czuję się przemęczony. Czytałem też gdzieś, że bieg regeneracyjny nie powinien być dłuższy niż 10 km.
Może jutro pobiegnę regeneracyjnie, bo dziś czułem się już zmęczony.

[Siedlak1975]

Nie czaję. Dla mnie idea biegania BS jest regeneracja. Piszesz, że czujesz się zmęczony a biegasz BS na 140 i to podejrzewam nie do 140 a średnie bpm 140. Gdzie tu regeneracja? Kiedy chcesz odpocząć. Jak nie umiesz tak wolno pobiec to proponuję 1,5 spacer w miarę żywym tempem. Ja to uskuteczniam codziennie z psem w lesie. Glowa też odpocznie od biegania. Polecam

[cichy70]

js tam nie wiem czy Witek biega złe czy dobrze te wybiegania ale wiem ze jeszcze go nikt nie przekonał do swoich racji [FACE WITH TEARS OF JOY][FACE WITH TEARS OF JOY][FACE WITH TEARS OF JOY][FACE WITH TEARS OF JOY]

[b@rto]

Siedlak BS to nie zawsze to samo co bieg regeneracyjny. BS też ma swoje zadania w budowaniu wytrzymałości. Bieg regeneracyjny ma tylko i wyłącznie wspomóc regenerację.

[wigi]

No właśnie, z biegami spokojnymi (BS) sprawa nie jest prosta i jednoznaczna. Chyba najważniejsze jest samopoczucie podczas takiego biegu - powinno być dość łatwo i przyjemnie, bez specjalnego spinania się by utrzymać tempo. I tu czasami mam problem, bo mimo słabego tempa i niskiego tętna, taki bieg nie jest łatwy i przyjemny, a mimo to nie zwalniam, bo wydaje mi się przesadą, by biec jeszcze wolniej.
Na razie BS-y biegam dość wolno jak na poziom, do którego aspiruję. Za miesiąc powinienem być już z formą znacznie wyżej, a wtedy BS-y powinny mi wchodzić po ok. 4:45 na średnim tętnie do 140 (ok. 75% HRmax).

[Logadin]

Ja też jestem zdania, że BS'y walisz za mocno. I wiem jak ciężko tez na nich zwalniać, bo zaczyna się wydawać, że to regres biegowy jest Chłopaki ode mnie z klubu biegający 10km w okolicy 39-40min jak ruszają na easy to ja z nimi nie biegam bo biegną za szybko :D Kiedyś też robiłem BS'y po 4:45 i też to było tempo do konwersacji i na względnie niskim pulsie - ale to jednak był jakiś wysiłek. Teraz mogę i ślimaczyć się powyżej 6:00 i wtedy faktycznie czuję, że odpoczywam i to jest bieg, który sprawia przyjemność - od zajezdni są akcenty (chociaż fakt, że mam ich więcej i są mocniejsze, więc i głowa na BS potrzebuje faktycznie odpocząć czasem bardziej niż ciało).

[wigi]

Aktualnie BS-y biegam w okolicach 5:00 i zasadniczo nie robię mocnych akcentów (na razie robię głównie objętość) i nie wydaje mi się to za szybko. Po 4:45 to może będę biegać, gdy już będę w przyzwoitej formie, na miesiąc przed startem.
Logadin, Ty robisz bardzo dużo akcentów, często bardzo mocnych, więc naturalnym jest, że większość BS-ów biegasz wolno, ale to są biegi regeneracyjne. W moim przypadku nie ma sensu, żeby wszystkie BS-y biegać regeneracyjnie, bo często nie ma po czym się regenerować (po wcześniejszym BS-ie?). A że często BS-y biega mi się trochę ciężko, to już chyba inna sprawa.
Przykładowo Daniels określa tempo BS na 4:38–5:14 dla VDOT=54.

[rolin']

Ja bym na tym etapie budowania objętości zamiast tych nieudanych progowych dodawał drugi zakres. Niekoniecznie długi, ale chociaż jako procentowy dodatek do niektórych BSów.

[Logadin]

wigi - "A że często BS-y biega mi się trochę ciężko, to już chyba inna sprawa." O właśnie to. Jeżeli idzie on ciężko, a i tak to BS to zwolnić do prędkości kiedy jest lekko (zawsze taka się znajdzie). Nawet taki 2tyg. eksperyment, by sprawdzić jak przy tym się człowiek będzie czuł - bo nie powiem, że miałbym rację ale warto stestować.