Płaskostopie poprzeczne
-
- Dyskutant
- Posty: 41
- Rejestracja: 05 lip 2016, 23:35
- Życiówka na 10k: 47,59
- Życiówka w maratonie: brak
Przy ostatniej wizycie u ortopedy stwierdził że mam płaskostopie poprzeczne. Z tego co przeczytałem to w wieku 27 lat ćwiczenia ( podnoszenie woreczka itp..) moc nie dają i zostaje zmiana obuwia. Pytanie czy to rzeczywiście prawda i jaki buty wybrać?
Ból pojawia się w okolicy strzałkowego i kostce.
Aktualnie biegam w asics dynaflyte 2 i nike pegasus 32 około 70 km. w tygodniu.
Ból pojawia się w okolicy strzałkowego i kostce.
Aktualnie biegam w asics dynaflyte 2 i nike pegasus 32 około 70 km. w tygodniu.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Ale to raczej chyba nie ma związku. Tzn wydaje mi się, że związek przyczynowo-skutkowy jest żaden.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 526
- Rejestracja: 13 gru 2013, 08:51
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Buty, butami, przede wszystkim potrzebujesz wkładek korekcyjnych do obuwia.
Ja biegam w "zwykłych", ale z wkładkami (~55km/tydz) i też jest ok.
Ale oczywiście są takie bardziej polecane buty. Tylko, jak można przeczytać w omówieniach, co komu podpasuje, nie wiadomo.
https://www.solereview.com/best-running ... flat-feet/
https://www.runningshoesguru.com/conten ... flat-feet/
Ból się pojawia, bo z uwagi na płaskostopie masz nierówno rozłożone naprężenia - zapewne tak samo dobrze mógłby się w tej sytuacji pojawić w "dowolnym" innym miejscu stopy/nogi - na Twoim miejscu na moment bym trochę zluzował (i póki nie ma złamań zamienił ortopedę na dobrego fizjoterapeutę)
(chociaż oczywiście, jak Adam napisał powyżej, ból może nie mieć nic wspólnego z płaskostopiem)
Ja biegam w "zwykłych", ale z wkładkami (~55km/tydz) i też jest ok.
Ale oczywiście są takie bardziej polecane buty. Tylko, jak można przeczytać w omówieniach, co komu podpasuje, nie wiadomo.
https://www.solereview.com/best-running ... flat-feet/
https://www.runningshoesguru.com/conten ... flat-feet/
Ból się pojawia, bo z uwagi na płaskostopie masz nierówno rozłożone naprężenia - zapewne tak samo dobrze mógłby się w tej sytuacji pojawić w "dowolnym" innym miejscu stopy/nogi - na Twoim miejscu na moment bym trochę zluzował (i póki nie ma złamań zamienił ortopedę na dobrego fizjoterapeutę)
(chociaż oczywiście, jak Adam napisał powyżej, ból może nie mieć nic wspólnego z płaskostopiem)
Ostatnio zmieniony 23 lip 2018, 09:47 przez mpruchni, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Dyskutant
- Posty: 41
- Rejestracja: 05 lip 2016, 23:35
- Życiówka na 10k: 47,59
- Życiówka w maratonie: brak
Jak biegam po bieżni to w lustrach widzę że stopy uderzają bardziej stroną wewnętrzną a kolana czasami "zahaczają" o siebie. Orto stwierdził że to wina płaskostopia. Jeśli nie to co to może być?
Buty w jakich biegam są ok do takie wady?
Buty w jakich biegam są ok do takie wady?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 757
- Rejestracja: 04 lut 2018, 00:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
U mnie fizjoterapeuta, po badaniu na takiej specjalnej macie, stwierdził płaskostopie poprzeczne z dążeniem lewej stopy do płaskostopia podłużnego i przesunięcie przez to punktu ciężkości do przodu i w lewą stronę.
Rzeczywiście, to co skłoniło mnie do odwiedzin fizjoterapeuty to coraz bardziej narastający ból w okolicy pięty i problem z kolanem. Podnosząc nogę miałam wrażenie, że w łydce mam ołów.
Mam dobrane wkładki ( niestety, niezbyt tanie) w których mam chodzić i biegać, czyli towarzyszą mi cały czas. Oprócz tego mam zalecone ćwiczenia rozciągające. Wkładki mam dopiero od dwóch tygodni, ale różnica jest bardzo duża. Z kolanem nie mam żadnych problemów, a pięta ( prawdopodobnie to Achilles był) już prawie całkiem doszła do siebie, jeszcze tylko trochę czuję biegając, ale to już nie ból a dyskomfort, lekkie ciągnięcie.
Wydaje mi się, że każda wada stóp niestety niesie ze sobą jakieś konsekwencje. Podobno najnowsze badania wskazują, że nawet u dorosłych wada to może się cofnąć. Jak będzie w praktyce, zobaczymy. Najważniejsze, że nie boli
Aaaa, jeszcze jedno. Nie ma butów korygujących płaskostopie poprzeczne. Nie warto też eksperymentować z samodzielnym dobieraniem wkładek korekcyjnych, to musi zrobić specjalista. Czyli w tym przypadku buty neutralne i wkładka ortopedyczna to jedyne rozwiązanie.
Rzeczywiście, to co skłoniło mnie do odwiedzin fizjoterapeuty to coraz bardziej narastający ból w okolicy pięty i problem z kolanem. Podnosząc nogę miałam wrażenie, że w łydce mam ołów.
Mam dobrane wkładki ( niestety, niezbyt tanie) w których mam chodzić i biegać, czyli towarzyszą mi cały czas. Oprócz tego mam zalecone ćwiczenia rozciągające. Wkładki mam dopiero od dwóch tygodni, ale różnica jest bardzo duża. Z kolanem nie mam żadnych problemów, a pięta ( prawdopodobnie to Achilles był) już prawie całkiem doszła do siebie, jeszcze tylko trochę czuję biegając, ale to już nie ból a dyskomfort, lekkie ciągnięcie.
Wydaje mi się, że każda wada stóp niestety niesie ze sobą jakieś konsekwencje. Podobno najnowsze badania wskazują, że nawet u dorosłych wada to może się cofnąć. Jak będzie w praktyce, zobaczymy. Najważniejsze, że nie boli
Aaaa, jeszcze jedno. Nie ma butów korygujących płaskostopie poprzeczne. Nie warto też eksperymentować z samodzielnym dobieraniem wkładek korekcyjnych, to musi zrobić specjalista. Czyli w tym przypadku buty neutralne i wkładka ortopedyczna to jedyne rozwiązanie.
- Mossar
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1636
- Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19
Odkopię trochę temat. Ostatnie biegania poskutkowały u mnie bólami w przedniej części stóp, szczególnie jakoś pod drugim palcem licząc od zewnątrz. Coś w stylu nerwobólu, który się pojawia w pewnych momentach ustawienia stopy. Mama mi od razu rzuciła, że moja siostra jak biegała to jej ortopeda wykrył płaskostopie. Wyśmiałem ją, bo ja to mam łuk wydrążony i to konkretnie. No i właśnie. Okazało się, że jest coś takiego jak płaskostopie poprzeczne i mam wrażenie, że jest duża szansa, że to to jest przyczyną bólu.
1. Mam zrogowacenia właściwie na całej długości pod palcami, od dużego do małego, z najwiekszym naciskiem na mały (czyli przy supinacji).
2. Ponoć częstym objawem są silne bóle łydek, na które zresztą się skarżę od długiego czasu, mimo ciągłego rolowania
No i po pierwsze pytam czy ktoś miał coś z tym do czynienia. Po drugie czy mam się udać do fizjoterapeuty, ortopedy czy podologa? Bo nie chcę już się bawić w lekarza i mam zamiar z tym gdzieś pójść. A te pytania wyżej to tak bardziej z ciekawości i możliwości domowego leczenia, np. poprzez złuszczanie zrogowaciałego naskórka (pod małym palcem mam dosłownie KAMIEŃ).
1. Mam zrogowacenia właściwie na całej długości pod palcami, od dużego do małego, z najwiekszym naciskiem na mały (czyli przy supinacji).
2. Ponoć częstym objawem są silne bóle łydek, na które zresztą się skarżę od długiego czasu, mimo ciągłego rolowania
No i po pierwsze pytam czy ktoś miał coś z tym do czynienia. Po drugie czy mam się udać do fizjoterapeuty, ortopedy czy podologa? Bo nie chcę już się bawić w lekarza i mam zamiar z tym gdzieś pójść. A te pytania wyżej to tak bardziej z ciekawości i możliwości domowego leczenia, np. poprzez złuszczanie zrogowaciałego naskórka (pod małym palcem mam dosłownie KAMIEŃ).
viewtopic.php?p=1087487#p1087487 - Komentarze
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 757
- Rejestracja: 04 lut 2018, 00:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Właśnie dzisiaj byłam u fizjoterapeuty zajmującego się także sportowcami na badaniu podologicznym -kontrolnym. Cały czas używam wkładek na płaskostopie poprzeczne i podłużne. Od kiedy ich używam, zapomniałam co to znaczy ból stóp czy łydek. W tym roku pobiegłam Bieg Niepodległości bez wkładek, ponieważ zmieniłam buty na trochę większe więc wkładki już nie pasowały i na 5 km zaczęła mi stopa drętwieć, ponieważ brakło podporu przede wszystkim w tej części środkowej. Fizjo to dzisiaj potwierdził. Oczywiście do mety dobiegłam, ale jednak z wkładkami jest zdecydowanie wygodniej.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 526
- Rejestracja: 13 gru 2013, 08:51
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Zdecydowanie fizjo. A jeśli coś rzeczywiście będzie wymagało interwencji dwóch pozostałych, to powinien Ci powiedzieć.Mossar pisze:... czy mam się udać do fizjoterapeuty, ortopedy czy podologa?...
- kobal
- Rozgrzewający Się
- Posty: 16
- Rejestracja: 26 sie 2016, 11:27
Miałem coś podobnego parę lat temu. Płaskostopie poprzeczne, spowodowane bieganiem w zbyt wąskich butach (wąskie startówki), zaowocowało przypadłością zwaną nerwiakiem Mortona. Fizjo nie był mi nic w stanie pomóc ale podolog zaproponował wkładki, odciążające drażnione miejsce w trakcie biegania. Po paru miesiącach biegania z nimi przeszło. A i zawsze teraz wybieram szerokie buty (dużo miejsca na stopę)
35:49 1:22:10 2:57:48
-
- Wyga
- Posty: 120
- Rejestracja: 30 kwie 2012, 18:14
- Życiówka na 10k: 00:49:48
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Ursus
Miałem dokładnie ten sam scenariusz, włącznie z nerwiakiem. Bardzo dobry ortopeda od razu przepisał mi wkładki (specjalne, pod moją stopę) jako jedyna droga aby uniknąć zabiegu wycięcia nerwiaka. Nosiłem wkładki 3 lata, nie było to zbyt wygodne, ale bólu w stopie (punktowego) nie miałem. Teraz nie noszę wkładek, stopa nie boli, biegam i nie odczuwam niczego nieprawidłowego.kobal pisze:Miałem coś podobnego parę lat temu. Płaskostopie poprzeczne, spowodowane bieganiem w zbyt wąskich butach (wąskie startówki), zaowocowało przypadłością zwaną nerwiakiem Mortona. Fizjo nie był mi nic w stanie pomóc ale podolog zaproponował wkładki, odciążające drażnione miejsce w trakcie biegania. Po paru miesiącach biegania z nimi przeszło. A i zawsze teraz wybieram szerokie buty (dużo miejsca na stopę)
Maraton - 3:45
„Jeśli ktoś jest w stanie pokonać 160, 80, czy nawet 42 kilometry, to zyskuje taką wiarę we własne możliwości, że poradzi sobie ze wszystkim” – Scott Jurek
„Jeśli ktoś jest w stanie pokonać 160, 80, czy nawet 42 kilometry, to zyskuje taką wiarę we własne możliwości, że poradzi sobie ze wszystkim” – Scott Jurek