Jak to jest z tą kawą ?

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
Arek Bielsko
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1004
Rejestracja: 12 wrz 2005, 14:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

Yahoo pisze:Jab przestałem pić kawe na jakiś czas.
Mozna nie pić, mozna.
O Jejciu!!! Brawo Ty !!! Chcesz jakiś medal za to ???

a ja ostatnio przestałem trenować na jakiś czas (1 dzień)... można ? można ! :hej:
Yahoo pisze:Da sie zyc bez kawy, da się !!!
Tylko po co :niewiem: :niewiem: :bum: :bum:
"co nas nie zabije, to nas wzmocni"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
New Balance but biegowy
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

Arek Bielsko pisze:
Yahoo pisze:Jab przestałem pić kawe na jakiś czas.
Mozna nie pić, mozna.
O Jejciu!!! Brawo Ty !!! Chcesz jakiś medal za to ???

a ja ostatnio przestałem trenować na jakiś czas (1 dzień)... można ? można ! :hej:
Yahoo pisze:Da sie zyc bez kawy, da się !!!
Tylko po co :niewiem: :niewiem: :bum: :bum:
Medal, jaki medal, no nie chce medalu, po co mi on.
Jak masz do rozdania medal, to daj go rolli'emu

Wysłane z mojego DUK-L09 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Awatar użytkownika
Arek Bielsko
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1004
Rejestracja: 12 wrz 2005, 14:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

Yahoo pisze:Medal, jaki medal, no nie chce medalu, po co mi on.
Jak masz do rozdania medal, to daj go rolli'emu
Rolli - chcesz jakiś ??? :hahaha: :hej: :bum:

PS.
Yahoo - uwielbiam Twoje poczucie humoru... :hejhej:
chłopaki od Monty-ego przy Tobie wymiękają...
"co nas nie zabije, to nas wzmocni"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13602
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Arek Bielsko pisze:
Yahoo pisze:Medal, jaki medal, no nie chce medalu, po co mi on.
Jak masz do rozdania medal, to daj go rolli'emu
Rolli - chcesz jakiś ??? :hahaha: :hej: :bum:
Nie. Man juz cały worek.

Interesują mnie tylko wywalczone a nie wręczone.
Hoower
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 15 kwie 2018, 17:46
Życiówka na 10k: 48
Życiówka w maratonie: 5.10

Nieprzeczytany post

Lepiej się nie przyzwyczajać. Dobrze jest wypić kiedy zajdzie prawdziwa potrzeba.
piotrLFC pisze:Cześć, chciałbym zapytać Was o zalety picia kawy. Czy ona rzeczywiście sprzyja bieganiu ? Kiedyś od czasu do czasu wypiłem jej trochę, ale przestałem. Czy jej picie przed biegiem w jakimś stopniu zwiększy wydolność ? Dodam, że ostatnio zacząłem miewać problemy mięśniowe. Zaczynają boleć po 20 minutach biegania. Czy może być to .
wina niedoboru magnezu ? Męczy mnie jeszcze jedna sprawa, a mianowicie kiedy podniosę się z pozycji leżącej przez krótki okres czasu kręci mi się w głowie, czuję się wiecznie zmęczony i myślę nad tym żeby zacząć codziennie pić kawę
Początki zawsze są najtrudniejsze...
PaulaKornik88
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 23 sty 2018, 10:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja mam bardzo niskie ciśnienie i moja lekarka rodzinna mi zaleca picie kawy a byłam ostatnio u dietetyka i odradził kawe :/
Awatar użytkownika
Arek Bielsko
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1004
Rejestracja: 12 wrz 2005, 14:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

oboje mogą mieć rację :hahaha:
kawa faktycznie podnosi ciśnienie, co może być dobre przy niskim cisnieniu,
ale jednocześnie troche niekorzystnie wpływa na trawienie (szczególnie wypita bezpośrednio przed lub do posiłku)
"co nas nie zabije, to nas wzmocni"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
Awatar użytkownika
binko14
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 12 cze 2018, 12:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Arek Bielsko pisze:oboje mogą mieć rację :hahaha:
kawa faktycznie podnosi ciśnienie, co może być dobre przy niskim cisnieniu,
ale jednocześnie troche niekorzystnie wpływa na trawienie (szczególnie wypita bezpośrednio przed lub do posiłku)
Racja. Kawa jest znana z tego, że utrudnia wchłanianie minerałów i witamin kiedy jest pita wraz z posiłkiem. Wypłukiwanie żelaza i magnezu to mit, jednak tak jak powiedziałem może się to dziać jak będziemy pić ją do posiłku. Można stosować kofeinę bezwodną i efekt będzie podobny, a nie spowoduje takiego efektu diuretycznego (nie chce się sikać). Jak ktoś używa kofeiny do poprawienia koncentracji i zmniejszenia znużenia po treningach to niech się zastanowi czy nie lepiej byłoby biegać w innych godzinach np. wieczorem po pracy. Polecam stopniowo odstawić na 2 tygodnie i spróbować taką samą filiżankę jak przed odstawieniem. :hahaha: Picie więcej niż dwóch filiżanek dziennie (jednej rano, drugiej po południu) to strata pieniędzy i czasu na przyrządzanie tego napoju. Ja wiem, że to jak palenie papierosów tylko zdrowsze, ale na boga... ile można.
A no i jak ktoś pije 5 filiżanek kawy dziennie to mu to nie podnosi wydolności, tylko pomaga normalnie się poczuć, bo jego układ współczulny i nerwowy jest wyczerpany wielkimi ilościami kawy. Jasne, kawa raz na jakiś czas stymuluje i rzeczywiście jest efektywna. Z autopsji wiem jak jest. Koledzy pili po 3 - 4 energetyki dziennie i po kilku dniach nie mogli bez tego wstać z łóżka, problemy z motywacją itd. To też kwestia genów.
Awatar użytkownika
ASK
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1733
Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
Życiówka na 10k: 50:08
Życiówka w maratonie: 4:43:44
Lokalizacja: Wroclaw

Nieprzeczytany post

binko14, moge spytac czym sa poparte te twierdzenia, ze kawa nadmiernie wyczerpuje i grozi utrata motywacji?
Ja znajduje ostatnio raczej dowody, ze kawa jest dobroczynna dla zdrowia, np zmniejsza ryzyko niektorych nowotworow http://www.aicr.org/enews/2018/05-may/e ... -risk.html
Przygotowanie kawy jest czasochlonne? Podchodzisz do ekspresu i naciskasz guzik. :hej: U mnie dwie kawy do sniadania. Pozniej raczej nie, chyba, ze sennosc mnie bierze przed treningiem.
Ostatnio zmieniony 12 cze 2018, 19:10 przez ASK, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

piję baaaaaaaaaaardzo duże ilości kawy odkąd pamiętam, nie czuję się wyczerpana, kawę piję dla przyjemności, nie zauwazyłam żadnego działania ani szkodliwego, ani korzystnego, jedni piją wodę, inni colę, herbatę, ja piję kawę :bum:
dziś odebrałam bardzo szczegółowe wyniki krwi, niczego mi nie brakuje, nie biorę ŻADNYCH suplementów-jestem ich przeciwniczką, odzywiam się racjonalnie (dieta wegetariańska)
wszelkie artykuły o szkodliwości kawy u mnie nie mają żadnego oparcia :oczko:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13602
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Hoower pisze:Lepiej się nie przyzwyczajać. Dobrze jest wypić kiedy zajdzie prawdziwa potrzeba.
A jaka to potrzeba? Sexualna? :bum:
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13602
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

binko14 pisze:
Arek Bielsko pisze:oboje mogą mieć rację :hahaha:
kawa faktycznie podnosi ciśnienie, co może być dobre przy niskim cisnieniu,
ale jednocześnie troche niekorzystnie wpływa na trawienie (szczególnie wypita bezpośrednio przed lub do posiłku)
Racja. Kawa jest znana z tego, że utrudnia wchłanianie minerałów i witamin kiedy jest pita wraz z posiłkiem. Wypłukiwanie żelaza i magnezu to mit, jednak tak jak powiedziałem może się to dziać jak będziemy pić ją do posiłku. Można stosować kofeinę bezwodną i efekt będzie podobny, a nie spowoduje takiego efektu diuretycznego (nie chce się sikać). Jak ktoś używa kofeiny do poprawienia koncentracji i zmniejszenia znużenia po treningach to niech się zastanowi czy nie lepiej byłoby biegać w innych godzinach np. wieczorem po pracy. Polecam stopniowo odstawić na 2 tygodnie i spróbować taką samą filiżankę jak przed odstawieniem. :hahaha: Picie więcej niż dwóch filiżanek dziennie (jednej rano, drugiej po południu) to strata pieniędzy i czasu na przyrządzanie tego napoju. Ja wiem, że to jak palenie papierosów tylko zdrowsze, ale na boga... ile można.
A no i jak ktoś pije 5 filiżanek kawy dziennie to mu to nie podnosi wydolności, tylko pomaga normalnie się poczuć, bo jego układ współczulny i nerwowy jest wyczerpany wielkimi ilościami kawy. Jasne, kawa raz na jakiś czas stymuluje i rzeczywiście jest efektywna. Z autopsji wiem jak jest. Koledzy pili po 3 - 4 energetyki dziennie i po kilku dniach nie mogli bez tego wstać z łóżka, problemy z motywacją itd. To też kwestia genów.
Bzdury.
Ja moge podać badania naukowe ze bzdury. Ty tez?

Edit: ASK była szybsza.
docelu
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 06 lip 2018, 21:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kawę można pić jak się lubi nie warto rezygnować, po za tym kawa daje kopa i łatwiej człowiekowi podjąć wysiłek fizyczny
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

binko14 pisze:
Arek Bielsko pisze:oboje mogą mieć rację :hahaha:
kawa faktycznie podnosi ciśnienie, co może być dobre przy niskim cisnieniu,
ale jednocześnie troche niekorzystnie wpływa na trawienie (szczególnie wypita bezpośrednio przed lub do posiłku)
Racja. Kawa jest znana z tego, że utrudnia wchłanianie minerałów i witamin kiedy jest pita wraz z posiłkiem. Wypłukiwanie żelaza i magnezu to mit, jednak tak jak powiedziałem może się to dziać jak będziemy pić ją do posiłku. Można stosować kofeinę bezwodną i efekt będzie podobny, a nie spowoduje takiego efektu diuretycznego (nie chce się sikać). Jak ktoś używa kofeiny do poprawienia koncentracji i zmniejszenia znużenia po treningach to niech się zastanowi czy nie lepiej byłoby biegać w innych godzinach np. wieczorem po pracy. Polecam stopniowo odstawić na 2 tygodnie i spróbować taką samą filiżankę jak przed odstawieniem. :hahaha: Picie więcej niż dwóch filiżanek dziennie (jednej rano, drugiej po południu) to strata pieniędzy i czasu na przyrządzanie tego napoju. Ja wiem, że to jak palenie papierosów tylko zdrowsze, ale na boga... ile można.
A no i jak ktoś pije 5 filiżanek kawy dziennie to mu to nie podnosi wydolności, tylko pomaga normalnie się poczuć, bo jego układ współczulny i nerwowy jest wyczerpany wielkimi ilościami kawy. Jasne, kawa raz na jakiś czas stymuluje i rzeczywiście jest efektywna. Z autopsji wiem jak jest. Koledzy pili po 3 - 4 energetyki dziennie i po kilku dniach nie mogli bez tego wstać z łóżka, problemy z motywacją itd. To też kwestia genów.
Sprobuj reset AD palo alto labs, badz CTD labs adrenal reset mad basz adrenal fatigue, jak masz problem nadnerczami czy kortyzolem czy receptorami nerwowymi.


docelu pisze:Kawę można pić jak się lubi nie warto rezygnować, po za tym kawa daje kopa i łatwiej człowiekowi podjąć wysiłek fizyczny
Kopa daje? Jakiego znow kopa?

A moze niech ci da kopa geranium czy tez Di-cafeine malate, 3-pentanamine, DMBA? Co za roznica co cię kopnie.

Wysłane z mojego DUK-L09 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4980
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Yahoo pisze:Kopa daje? Jakiego znow kopa?

A moze niech ci da kopa geranium czy tez Di-cafeine malate, 3-pentanamine, DMBA? Co za roznica co cię kopnie.
Jezeli to bedzie np. kon, to roznica bedzie mocno odczuwalna :hahaha: :hejhej:
ODPOWIEDZ