Sikor - komentarze
Moderator: infernal
- jacekww
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2333
- Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
- Życiówka na 10k: 38:27
- Życiówka w maratonie: 3:53:44
- Lokalizacja: Łódź
Super ciekawa relacja. Wyniku nie potrafię miarodajnie ocenić, ale wiem że jesteś wymagający wobec siebie, wiec jak jesteś zadowolony to jest dobrze. Gratuluję !
Blog - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=55203
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
- bezuszny
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1540
- Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
- Życiówka na 10k: 39:51
- Życiówka w maratonie: 3:13:48
- Lokalizacja: Holandia
Gratuluję dobrego wyniku. Z ciekawości, jakie plany na resztę sezonu? Bardziej tri czy raczej czyste bieganie?
PS. Bardzo ciekawie się czytało, napięcie rosło jak u Hitchocka. Mimo że nie mam nic wspólnego z triathlonem, wyobraziłem sobie jakbym był na zawodach.
PS. Bardzo ciekawie się czytało, napięcie rosło jak u Hitchocka. Mimo że nie mam nic wspólnego z triathlonem, wyobraziłem sobie jakbym był na zawodach.
5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4978
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Dziekijacekww pisze:Super ciekawa relacja. Wyniku nie potrafię miarodajnie ocenić, ale wiem że jesteś wymagający wobec siebie, wiec jak jesteś zadowolony to jest dobrze. Gratuluję !
Wynik w tri mozna IMO tylko ocenic wzgledem reszty stawki tudziez poprzedniego startu, bo kazda impreza jest inna.
W zeszlym roku zalapalem sie do 40%, a w tym do 32%, czyli progres jest.
W pelni usatyfakcjonowany czasem nie jestem do konca (kilka minut bylo do urwania spokojnie),
ale jestem zadowolony z przeprowadzenia samego wyscigu i kontrolowania jego przebiegu.
A ja mam sklonnosc do "przepalania" sie, wiec ciesza drugie zawody tri z kolei, w ktorych to sie udalo.
Jeszcze musze to tylko jakos przelozyc z powrotem na zawody biegowe
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9046
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Jak wiozłeś rower?
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4978
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Dziekowacbezuszny pisze:Gratuluję dobrego wyniku. Z ciekawości, jakie plany na resztę sezonu? Bardziej tri czy raczej czyste bieganie?
Co do planow: srodek sezonu to u mnie koncentracja na tri:
- Kraichgau, to byly pierwsze zawody na otwarcie
- za 3 tygodnie sprint (750m/20/5)
- a na poczatku sierpnia testowy start na srednim dystansie (2/80/20)
- zwienczeniem sezonu tri bedzie Challenge Almere (1.9/92/21)) na poczatku wrzesnia (powtorka z zeszlego roku).
Potem przerzucam sie na bieganie
We wrzesniu mamy lokalny, dzielnicowy bieg na 5.3km, w polowie pazdziernika pobiegne dyche, zeby nadrobic stracona wiosne
2 tygdonie pozniej zakonczenie sezonu, czyli znowu maraton we Frankfurcie i atak na 3:10
Z tym, ze treningi pod maraton zaczne juz wczesniej. Te 6 tygodni po Almere, to jednak za malo dla mnie, zeby sie wydluzyc.
He, he, ciekawe, jestes druga osoba, ktora o tym wspomina.PS. Bardzo ciekawie się czytało, napięcie rosło jak u Hitchocka. Mimo że nie mam nic wspólnego z triathlonem, wyobraziłem sobie jakbym był na zawodach.
Moze zaczne wiecej pisac?
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4978
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Wyglada na to, ze ustalilem przyczyne problem z hamulcem.
Tzn. z hamulcem w sumie nie, bo z nim bylo wszystko w porzadku, to kolo nie siedzialo centralnie
Jak zakladam przednie kolo, to nie moge go wcisnac w widelki do konca, bo zaczyna leciutko obcierac wnetrze widelca (u gory).
Zatem musze go zawsze lekko (~2mm?) wysunac i wtedy dopiero zacisnac szybkozlaczke.
Najwyrazniej przy skladaniu roweru przy aucie nie wysunalem kola symetrycznie i z jednej strony okladzina caly czas obcierala obrecz.
Teraz jak pomysle, to rzeczywiscie mialem wrazenie jakiejs takiej niesymetrii jak jechalem, ale bylem przekonany,
ze wynikalo to raczej z mojego niklego objezdzenia sie na rowerze tri w tym sezonie. Chyba jednak nie
Nauczka na przyszlosc, zeby to 2 razy sprawdzic.
Tzn. z hamulcem w sumie nie, bo z nim bylo wszystko w porzadku, to kolo nie siedzialo centralnie
Jak zakladam przednie kolo, to nie moge go wcisnac w widelki do konca, bo zaczyna leciutko obcierac wnetrze widelca (u gory).
Zatem musze go zawsze lekko (~2mm?) wysunac i wtedy dopiero zacisnac szybkozlaczke.
Najwyrazniej przy skladaniu roweru przy aucie nie wysunalem kola symetrycznie i z jednej strony okladzina caly czas obcierala obrecz.
Teraz jak pomysle, to rzeczywiscie mialem wrazenie jakiejs takiej niesymetrii jak jechalem, ale bylem przekonany,
ze wynikalo to raczej z mojego niklego objezdzenia sie na rowerze tri w tym sezonie. Chyba jednak nie
Nauczka na przyszlosc, zeby to 2 razy sprawdzic.
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6509
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Ee no, graty!
Sorry, że dopiero przeczytałam relację, gdzieś mi wcześniej umknęła .
Ech, te "rzeczy martwe" i ich złośliwość (w której zwykle mamy jednak swój udział .). Chyba to mnie najbardziej stresuje, że gdy końcu wystartuję w jakichś zawodach tri/rowerowych, to coś mi się stanie z rowerem i odmówi współpracy ...
Sorry, że dopiero przeczytałam relację, gdzieś mi wcześniej umknęła .
Ech, te "rzeczy martwe" i ich złośliwość (w której zwykle mamy jednak swój udział .). Chyba to mnie najbardziej stresuje, że gdy końcu wystartuję w jakichś zawodach tri/rowerowych, to coś mi się stanie z rowerem i odmówi współpracy ...
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4978
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Dziekowac piekniebeata pisze:Ee no, graty!
To raczej ja dziekuje, ze przez to przebrnelasSorry, że dopiero przeczytałam relację, gdzieś mi wcześniej umknęła .
To samo u mnie. To jest moj najwiekszy "stresogen" jesli chodzi o zawody tri: problem techniczny.Ech, te "rzeczy martwe" i ich złośliwość (w której zwykle mamy jednak swój udział .). Chyba to mnie najbardziej stresuje, że gdy końcu wystartuję w jakichś zawodach tri/rowerowych, to coś mi się stanie z rowerem i odmówi współpracy ...
Nie boje sie wysilku, slabej dyspozycji, pogody itp., ale mysl o tym, ze przez jakas "gowniana srubke" caly wysilek pojdzie na marne mrozi mi krew w zylach
Ale powiem Ci, ze nawet to z czasem powszednieje.
Jezeli sie wahasz i z tego powodu szala przechyla sie na nie, to warto sie przemoc i zaryzykowac
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4978
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
DziekiPablope pisze:Czytało się dobrze.
Gratuluję przetrwania i wyniku.
Ano jestem. Przy calym swoim wrodzonym pesymizmie sam sie dziwie, ze jestemWażne ze Ty jesteś zadowolony.
Ach, nie, nie wyrazilem sie jasno. Oni nie startowali.A można wiedzieć ile lat mają te Twoje chłopaki, że jeden z nich też startuje?
Moja rodzina czekala na mnie pod koniec i moj starszy syn (9 lat) pobiegl ze mna do mety.
Na malej imprezie nie ma z tym problemu na duzych nie pozwalaja niestety
Ale w sumie prawie trafiles, bo w sierpniu niedaleko nas rozgrywany jest triathlon dla dzieci i moje chlopaki chca wystartowac.
Ten mlodszy (8 lat) tez. Chyba, ze sie rozmysla
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9046
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Cube Reaction Race 29 cali w kolorze oczoje.ej pomaranczy
Dobrze, że nie różowy
Gratuluję, fajny sprzęt, niedaleko mnie jest sklep, w którym można kupić te rowery.
Powiedz czy twoja żona kogoś się doradzała, czy tak sama z siebie?
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4978
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
keiw pisze:Dobrze, że nie różowy
Cube to uznana w DE marka. Ramy ofc robione na zamowienie w Chinach.Gratuluję, fajny sprzęt, niedaleko mnie jest sklep, w którym można kupić te rowery.
Ale jak widze cos takiego, to mi sie az kolana uginaja
E, az tak pieknie to nie byloPowiedz czy twoja żona kogoś się doradzała, czy tak sama z siebie?
A jak bylo...
Myslalem o nowym rowerze, ale dopiero w przyszlym roku.
Jednak moje urodziny sa juz niedlugo i akurat jeden ze sklepow online mial przez weekend znizke 20%.
Obejrzalem co tam maja i okazalo sie, ze jest jeszcze 1 sztuka w moim rozmiarze i pasujacej mi konfiguracji (Sram GX Eagle!).
Do tego to jest nowy, przeprojektowany model na 2018, a do tego na Cube-y generalnie rzadko sa znizki, wiec oczy mi sie zaswiecily
Zona to zarejestrowala, nachylila sie nade mna i przez ramie rzucila: konczysz przecierz 45 lat niedlugo, kup sobie.
No i poszlo
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3296
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
Ja to bym same koła przytulił do swojego Tarmac'a
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4978
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Same kola tez bym wzialLogadin pisze:Ja to bym same koła przytulił do swojego Tarmac'a
Chociaz na tyl dyskiem tez bym nie pogardzil
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9046
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Ramę masz 21"?
Edit:
Dopiero doczytałem opis zawodów. Długa recenzja, ale przeczytałem całość.
Kolejny raz masz perturbacje związane z rowerem
Na zawodach miałeś już nowy rower?
Edit:
Dopiero doczytałem opis zawodów. Długa recenzja, ale przeczytałem całość.
Kolejny raz masz perturbacje związane z rowerem
Na zawodach miałeś już nowy rower?
- to zapewne też miało wpływ na całą sytuację... i wylozylem okrakiem.
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.