PROJEKT SUB 9

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12340
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

New Balance but biegowy
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4651
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Bieg Bekele wygląda jakby był puszczony w przyspieszonym tempie. Ale ***jestem wulgarny***, szok!!!
Fakt, żadnych zbędnych ruchów. Czysty bieg.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12340
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12340
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4651
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Po planowanej 2 tygodniowej przerwie(w tym 4 dni zajebistej biegunki i 4kg mniej na wadze) wrocilem do biegania. W poniedziałek 5km wczoraj 8km. Wszystko wolno w granicach 5:45. Jedyne na czym mi zależało to maksymalne rozluźnienie przy lekko pochylonej sylwetce i żeby jak najmniej ładować z pięty. Po tych dwóch dniach mam obolałe czwórki. Nigdy nie mialem z nimi problemu.
Jaka może być tego przyczyna? Sposób biegania, odwodnienie po sraczce z zeszlego tygodnia?
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9661
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Katujesz czwórki tym pochylaniem się do przodu pewnie i pewnie nisko schodzisz i zamiast sprężynować to musisz się wyciskać do góry.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12340
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Eksperymenty ekstremalne z ekskrementami w tle. Ekscytujące...

Po pierwsze możesz być odwodniony, a to nie jest dobre dla tkanki łącznej.
Po drugie, Roberta prowadzę tak ostrożnie jak to możliwe, a i tak nie może potem biegać przez trzy kolejne dni. Tak inwazyjne są to zmiany wprowadzane do aparatu ruchu.
Po trzecie, nie chodzi tu o jak najmniejsze ładowanie pięty, a bardziej o jak największe ładowanie stawu biodrowego.
Po czwarte tkanka łączna potrzebuje 3-4 dni na regenerację, by wrócić do stanu początkowej lepkości i związanego z tym poprawnego ślizgu i sprężynowania. To może trwać dłużej niż regeneracja samych mięśni.
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4651
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Ok. Czyli olewam piętę i ładuję staw biodrowy. Czwórki w końcu się przyzwyczają :hej:
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6499
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

W temacie "sprężyny" - fajne ujęcie z biegu.
Niby biegną tak samo, a jednak - zupełnie inaczej ;). Jeden rzut oka wystarczy, by zobaczyć brak luzu ...

https://www.facebook.com/Chabowski.Marc ... =3&theater
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12340
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Beato,
może i masz rację, ale wolałbym uniknąć przerodzenia się tego wątku w jakąś lożę szyderców, czy coś w ten deseń. Lepiej opierać analizy o dobry materiał filmowy. Wtedy można coś z tego wywnioskować.
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6499
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Ale to nie jest loża szyderców.
Widząc, jak trenuje Marcin Chabowski - bo to nie tajemnica - można wysnuć wniosek, do czego (do jakiego stylu biegania) taki trening prowadzi.
Tak na marginesie to jestem za takim treningiem i za elementami siłowymi, no, ale mi na żadnej sprężynie nie zależy, po prostu.

Zdjęcie jest - uważam - fajną ilustracją tego, że za pozornie takim samym stylem kryje się jednak inny rodzaj ruchu, jeden jest wyraźnie swobodny, a drugi wyraźnie sztywny i niejako wymuszony, co widać nawet na zdjęciu, nie trzeba kręcić filmu.
W jednym przypadku ciało porusza się niejako samo, w drugim ruch jest wymuszony widoczną, sporą pracą.
Nie oceniam, piszę, co wg mnie widać. Można skutecznie biegać i tak i tak. Oczywiście można się pewnie bardziej lub mniej męczyć, ale niektórzy męczyć się lubią (np. ja).
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12340
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ok.
Najlepiej jednak dowiedzieć się o tym u źródła.
Marcin organizuje jakiś wykład nt techniki biegu 17 czerwca w Gdańsku. Może ktoś by poszedł i zdał potem relację. Mielibyśmy o czym dyskutować. Tak na marginesie, to mam wrażenie, że Marcin powoli staje się trenerem amatorów, wymieniając swoją zawodniczą rolę na drugim miejscu.
Marcin Chabowski pisze:Jako trener i czynny zawodnik wyczynowy praktycznie zawsze spotykam się z sytuacją, że biegający amatorzy nie posiadają wiedzy o kształtowaniu techniki biegania i poprawie sprawności, gibkości, mobilności i siły.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12340
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12340
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Informacja dla zainteresowanych przyjazdem na obóz biomechaniczny do Iten:

W wakacje będzie trawnik do skoszenia na paszę dla kozy. Więc jak ktoś chciałby ruszyć ten temat w weekend (21-22 lipca), to serdecznie zapraszam. Z kolei wcześniej 07-08 lipca będzie drewno do porąbania na opał i ugali.
Za konsultacje podczas prac biomechanicznych w przywiedzeniu, wahadłach i niskim zejściu w podporze, biorę 300 złotych. Na razie mam wstępnie zadeklarowane trzy osoby do koszenia trawy. Z rąbaniem drewna widzę już, że jest pewna obawa, ale zupełnie niepotrzebnie. To świetne ćwiczenie zmiękczające plecy.

Szczegóły na pw.
Keri
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1625
Rejestracja: 17 gru 2012, 13:28
Życiówka w maratonie: 2:59:50

Nieprzeczytany post

yacool pisze: W wakacje będzie trawnik do skoszenia na paszę dla kozy.
Sprzęt trzeba przywieść, ze sobą, czy też można wyleasingować od jakiegoś aborygeńskiego farmera?
ODPOWIEDZ