SBBP
- Leszek Gwiazdowski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 532
- Rejestracja: 15 gru 2002, 21:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Polska
Dziękuje - pozdrowie wszystkich.
A Piotra już namówiłaś do biegania.
Leszek
A Piotra już namówiłaś do biegania.
Leszek
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3301
- Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Bemowo
A namówi³am. Bardzo dobrze sobie poczyna.
Jednak okazuje pewn± nie¶mia³o¶æ wobec moich propozycji uczestniczenia w SBBP.
Wiêc dajmy mu jeszcze trochê czasu, niech siê z bieganiem oswoi w samotno¶ci.
Jednak okazuje pewn± nie¶mia³o¶æ wobec moich propozycji uczestniczenia w SBBP.
Wiêc dajmy mu jeszcze trochê czasu, niech siê z bieganiem oswoi w samotno¶ci.
- Leszek Gwiazdowski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 532
- Rejestracja: 15 gru 2002, 21:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Polska
Zauważam pewną prawidłowość u zaczynających - boją się, że: "nie dadzą rady", "będą opóźniać" wstydzą się itp.
Musimy mocniej deklarować "zwartość grupy" to, że tempo biegu dyktują właśnie "początkujący" i że nikt nikogo nie zostawi, a już napewno nikt z nikogo nie będzie się śmiał - przecież sami też kiedyś nieporadnie zaczynaliśmy i tylko przez wytrwały, systematyczny trening zostaliśmy Mistrzami.
Pozdrawiam
Leszek
Musimy mocniej deklarować "zwartość grupy" to, że tempo biegu dyktują właśnie "początkujący" i że nikt nikogo nie zostawi, a już napewno nikt z nikogo nie będzie się śmiał - przecież sami też kiedyś nieporadnie zaczynaliśmy i tylko przez wytrwały, systematyczny trening zostaliśmy Mistrzami.
Pozdrawiam
Leszek
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3301
- Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Bemowo
To bardzo prosty mechanizm.
Wracam z SBBP, Piotr pyta: To ile dzisiaj zrobili¶cie?
Ja mówiê: No ja to 15, ale ch³opaki z 18.
W tym momencie poczatkuj±cy biegacz wymiêka, poniewa¿ taki dystans wydaje mu siê kosmiczny. Ale oczywi¶cie t³umaczê, ¿e mo¿na zrobiæ krótszy bieg i ¿e tempo mamy dostosowane do najwolniejszych - czyli miêdzy innymi do mnie
Kropla dr±¿y ska³ê, a s³awa SBBP umacnia siê.
Wracam z SBBP, Piotr pyta: To ile dzisiaj zrobili¶cie?
Ja mówiê: No ja to 15, ale ch³opaki z 18.
W tym momencie poczatkuj±cy biegacz wymiêka, poniewa¿ taki dystans wydaje mu siê kosmiczny. Ale oczywi¶cie t³umaczê, ¿e mo¿na zrobiæ krótszy bieg i ¿e tempo mamy dostosowane do najwolniejszych - czyli miêdzy innymi do mnie
Kropla dr±¿y ska³ê, a s³awa SBBP umacnia siê.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
To mów, że przebiegliśmy 8.
Tyle przeciez robilismy na początku.
Tyle przeciez robilismy na początku.
- Pit
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1350
- Rejestracja: 27 wrz 2002, 09:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa okolice Agrykoli
A może taki pomysł: przyjeżdżajcie razem na Bielany i z rowerem. Piotrek na Młociny jedzie rowerem i tam go przypina na petli a sam biega i potem wraca też rowerem. Na początek aż sie obiega tak, że 15km bedzie mu niestraszne. Ryzyko to zostawianie jednak tego roweru. Albo wariant taki, że normalnie biegnie z nami na Młociny i tu robi troche pauzę na ćwiczenia itp, ciepło juz jest więc nie ma takiego problemu z zatrzymaniem się w biegu. Więc po prostu nie biega pętli a potem wracamy znów razem. Tam na krótszej pętli jest coś w rodzaju scieżki zdrowia i można sobie podyndać na drążkach i poskakać i brzuszki poćwiczyć. Bardzo dobry przerywnik między bieganiem. Wydaje mi się to bardzo w stylu Skarżyńskiego plan treningu:)
biec goniąc marzenia
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
- grubcio
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1072
- Rejestracja: 21 mar 2002, 09:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wawa - bielany
hej. a ja moge juz oficjalnie powiedziec ze w wyniku kolejnej kuracji antybiotykowej przez najblizszych 5 dni jestem wylaczony z biegania. w sobote mnie niestety nie bedzie. ale to juz raczej ostatnia przerwa w tym roku. wprawdzie nie odczuwam jakichs specjalnych dolegliwosci no ale skoro lekarz mowi ze mus to mus.
moze pod moja nieobecnosc poczatkujacy sie osmiela? (zeby nie bylo: to byla autoironia)
moze pod moja nieobecnosc poczatkujacy sie osmiela? (zeby nie bylo: to byla autoironia)
Mój awatar ziewa.
Shi Long kuang
Shi Long kuang
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3301
- Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Bemowo
No nie wytrzymam!! Grubcio!
Wyrzuæ te wszystkie lekarstwa do kosza na ¶mieci, po co Ty siê tak trujesz. Zjad³by¶ g³ówkê czosnku w dowolnej postaci, od razu by³by¶ zdrowy.
Poza tym - skoro nic Ci nie dolega, to w³a¶ciwie o co chodzi z t± Twoj± chorob±?
Wyrzuæ te wszystkie lekarstwa do kosza na ¶mieci, po co Ty siê tak trujesz. Zjad³by¶ g³ówkê czosnku w dowolnej postaci, od razu by³by¶ zdrowy.
Poza tym - skoro nic Ci nie dolega, to w³a¶ciwie o co chodzi z t± Twoj± chorob±?
- Ojla
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2043
- Rejestracja: 24 gru 2002, 07:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:43:37
- Lokalizacja: Warszawa - Gocław
- Kontakt:
Może to angielska choroba?
Jola
Jola
Pozdrawiam, Jola
- grubcio
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1072
- Rejestracja: 21 mar 2002, 09:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wawa - bielany
no moze troche pobolewa mnie gardlo. po przebytej anginie czesto trzeba podawac przez jakis czas antybiotyk zeby wytluc zarazki do konca, i to pomimo tego ze nie ma jakichs kosmicznie ciezkich objawow. no ale moze skusze sie i w szaliku przyjade jutro na rowerze? we'll see
Mój awatar ziewa.
Shi Long kuang
Shi Long kuang