
Sikor - komentarze
Moderator: infernal
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach 
- Posty: 5057
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Przetestuje te teorie przy najblizszym starcie 
            
			
									
									
						
- keiw
- Zaprawiony W Bojach 
- Posty: 8962
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Zobacz tu - punkt 48:   
 
https://bieganieuskrzydla.pl/cytaty-mot ... -biegania/
Wykuj na pamięć wszystkie i będzie dobrze
            
			
									
									 
 https://bieganieuskrzydla.pl/cytaty-mot ... -biegania/
Wykuj na pamięć wszystkie i będzie dobrze

Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
						Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach 
- Posty: 5057
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Dzieki za pocieszenie
 
   
 Pamiec juz nie taWykuj na pamięć wszystkie i będzie dobrze
 
 Poza tym tego typu motywatory nigdy na mnie nie dzialaly.
Mam dosc automotywacji, inaczej bym tego w ogole nie robil

- keiw
- Zaprawiony W Bojach 
- Posty: 8962
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Powodzenia  
            
			
									
									
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
						Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
- rocha
- Zaprawiony W Bojach 
- Posty: 1187
- Rejestracja: 06 maja 2002, 11:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Świecie/Jelenia Góra/Wrocław
Kciuki trzymam. Tydzień później startuję, to będę miał wolne ręce 
            
			
									
									
						
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach 
- Posty: 5057
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Dziekowac  
 
Jak mnie rower nie zabije jak rok temu, to mam nadzieje, ze bedzie dobrze
            
			
									
									
						 
 Jak mnie rower nie zabije jak rok temu, to mam nadzieje, ze bedzie dobrze

- jacekww
- Zaprawiony W Bojach 
- Posty: 2388
- Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
- Życiówka na 10k: 38:27
- Życiówka w maratonie: 3:53:44
- Lokalizacja: Łódź
I ode mnie, powodzenia 
            
			
									
									
Blog - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=55203
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje...
						Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje...
- keiw
- Zaprawiony W Bojach 
- Posty: 8962
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Wygrałeś?  
            
			
									
									
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
						Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach 
- Posty: 5057
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
No ba!  
 
Relacja sie pisze, na bloga wrzuce niedlugo
            
			
									
									
						 
 Relacja sie pisze, na bloga wrzuce niedlugo

- keiw
- Zaprawiony W Bojach 
- Posty: 8962
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
No i pięknie. Gratuluję.
Stopniowałeś napięcie 
 
Nie wiem jak mogłeś tak długo nie skapnąć się, ze coś nie tak jest z hamulcem
            
			
									
									Stopniowałeś napięcie
 
 Nie wiem jak mogłeś tak długo nie skapnąć się, ze coś nie tak jest z hamulcem

Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
						Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
- rocha
- Zaprawiony W Bojach 
- Posty: 1187
- Rejestracja: 06 maja 2002, 11:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Świecie/Jelenia Góra/Wrocław
No i właśnie tak to sobie wyobrażam, jako zarządzanie kryzysem pod presją czasu.
Gratulacje i dziękuję za wizualizację.
Nie bolą li triatlonistów plecy między łopatkami?
Takie zaokrąglenie piersiowego kręgosłupa wydaje się powszechne.
            
			
									
									
						Gratulacje i dziękuję za wizualizację.
Nie bolą li triatlonistów plecy między łopatkami?
Takie zaokrąglenie piersiowego kręgosłupa wydaje się powszechne.
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach 
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Gratki. Poprawa bardzo ładna. Szkoda tej wtopki z hamulcem ale różne przygody techniczne są solą triatlonu.
            
			
									
									Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
						Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach 
- Posty: 5057
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
keiw pisze:No i pięknie. Gratuluję.
Stopniowałeś napięcie
 
 Na normalnej jezdzie tak by pewnie bylo. Po wyjsciu z wody mozg nie dziala od razu tak jak trzebaNie wiem jak mogłeś tak długo nie skapnąć się, ze coś nie tak jest z hamulcem

- Sikor
- Zaprawiony W Bojach 
- Posty: 5057
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Dziekowacrocha pisze:No i właśnie tak to sobie wyobrażam, jako zarządzanie kryzysem pod presją czasu.
Gratulacje i dziękuję za wizualizację.
 
 Generalnie to nie wiem, mnie nie.Nie bolą li triatlonistów plecy między łopatkami?
Takie zaokrąglenie piersiowego kręgosłupa wydaje się powszechne.
Za to za nisko polozylem sobie lemondke i po plywaniu na poczatku mocno bolaly mnie miesnie naramienne.
Po jakims czasie sie rozciagnely i bylo git, ale poczatek byl srednio mily

- Sikor
- Zaprawiony W Bojach 
- Posty: 5057
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Dziekimihumor pisze:Gratki. Poprawa bardzo ładna. Szkoda tej wtopki z hamulcem ale różne przygody techniczne są solą triatlonu.
 
 Wtopa straszna, ale nadal nie wiem tak na 100% co sie stalo
 
 Poprawa jest, ale niedosyt tez. W przyszlym roku dorzuce do roweru na poczatku sezonu duzo zakladek i sie bedzie dzialo
 
 Trase rowerowa odczarowalem, to nastepnym razem bede ja jechal z innym nastawieniem

Apropos przygod technicznych, to wlasnie mi cos przypomniales jeszcze
 
 W drugiej czesci trasy rowerowej, nagle cos sie posypalo na ziemie i zabrzeczalo straszliwe, jakis metal jednoznacznie.
Tam bylo kilka odcinkow mocno chropowatych, a nawet drobne kocie lby, wiec trzachalo konkretnie od czasu do czasu.
No wiec leci cos, wyraznie z mojego roweru, koles przede mna nic nie gubi.
Za chwile zaczyna sie zjazd, a ja w panice zerkam na hamulce, kola, pedaly, czy wszystko jest.
Sprawdzam dzialanie hamulcow, no dzialaja, troche sie uspokojam, ale tylko troche.
Siegam do tylu (za siodelkiem mialem w pojemniku "butelkowym" nadrzedzia itp.) czy pojemnik jest, no jest.
Jade zatem dalej i nadal nie wiem co sie stalo
 
 Dojechalem do konca, zsiadam, biore rower, a tam pojemnik na narzedzia stracil zamkniecie, multi-tool wyskoczyl po prostu,
a do tego 2 cartridge CO2, ktore to wlasnie wydaly taki straszny dzwiek na ladowaly na asfalcie
 
 Nauczka, zeby nastepnym razem zakleic pokrywke.
Ale trzeba przyznac, ze Profile Design Kage jest nie do zdarcia, sam pojemnik ani drgnal


 






